Belweder od strony parku w Łazienkach.
Fot. MP
Belweder od strony parku w Łazienkach.
Fot. MP
Kończy się listopad…
Miesiąc Powstania Listopadowego z 1830 roku. Jak zapamiętamy listopad z tego roku? W przeszłości nie był to miesiąc łatwy.
Rocznica Powstania Listopadowego to dzień ważny dla Polaków. Marszałek Józef Piłsudski uważał nawet, że to właśnie w końcu listopada powinniśmy obchodzić Święto Niepodległości – widział związek między postawą narodu w czasie Powstania Listopadowego (które stanowiło początek walki powstańczej narodu, kontynuowanej także w Powstaniu Styczniowym) i w 1918 roku.
Więcej:
„Ni z tego, ni z owego była Polska na pierwszego”
Józef Piłsudski pisał, że najważniejsze dla Polski odrodzonej po 123 latach niewoli są dwie daty wydanych przez niego dekretów, które „zostały przez Polskę usłuchane”. 22 listopada wydał dekret ustalający naczelne władze państwa („Naczelnik państwa” to nawiązanie do Kościuszki), a 28 listopada dekret ustanawiający wybory sejmowe według podanej ordynacji.
I właśnie 28 listopada to data, którą Piłsudski uznawał za najważniejszą dla wyznaczenia początku istnienia Polski. „Jeżeli wezmę datę 28 listopada, jako datę dekretu zarządzającego wybory do sejmu, dekretu, który w całej swojej rozciągłości został przez obywateli państwa wykonany, to przyjmując ją jako datę powstania państwa polskiego, byłbym w porządku ze swoim określeniem, że wtedy państwo poczyna istnieć, gdy dekrety i ustawy rządu są przez obywateli usłuchane. Wiążę więc swoją propozycję z datą 28 listopada. 28 listopada jest bardzo bliski 29 listopada, tym bardziej, że dekret ten był podpisany w nocy. Łączy się to ściśle z datą 29 listopada, z dniem rocznicy powstania listopadowego. Wtedy ustanawiałem również miejsce rezydencji Naczelnika Państwa. 29 listopada przeniosłem się do Belwederu i dotychczas ten gmach jest rezydencją państwa”.
A to od zdobycia Belwederu zaczęło się przecież Powstanie Listopadowe.
Więcej o jego przebiegu:
29 listopada 1830 r.: „Oto dziś dzień krwi i chwały”
Jedno nie ulega wątpliwości. „Listopad to dla Polski niebezpieczna pora – ?” – pyta Książę Konstanty w dramacie Wyspińskiego „Noc Listopadowa”. I słyszy w odpowiedzi, że „Jest to pora, gdy idą między żywych duchy – i razem się bratają”.
Ten fragment tekstu w jednym z wydań dramatu Juliusz Saloni opatrzył przypisem o treści: „Przekonanie to utarło się w Polsce od dawna, a utrwalone zostało przez Rzewuskiego w powieści <Listopad> (1845). Z faktów historycznych w okresie rozbiorów, które zdarzyły się w listopadzie, należałoby tu wymienić: koronację Stanisława Augusta 25 XI 1764; wystąpienie Repnina w sprawie dysydentów na sejmie 4 XI 1766; tak zwaną czarną procesję 1788; rzeź Pragi 4 XI 1794; abdykację Stanisława Augusta 25 XI 1795”.
Więcej o tym, jak doszło do rzezi Pragi:
Jak Kiliński pomógł Kościuszce i powstanie w Warszawie wygrał
Zwróćmy uwagę – listopadowa koronacja i abdykacja ostatniego króla Polski, między nimi 30 lat upadku państwa za sprawą zdrajców.
Jak zapamiętamy tegoroczny listopad?…