Fot. Polska Zielona Sieć
Fot. Polska Zielona Sieć
Czy Polska zawalczy o miliardy na transformację?
– Pytanie nie brzmi: czy Śląsk potrzebuje pieniędzy, tylko: ile i na jak długo? Na pewno potrzebujemy ich więcej niż jest to zapisane w Funduszu Sprawiedliwej Transformacji – powiedziała posłanka Monika Rosa podczas debaty w Domu Śląskim.
5 września przy wspólnym stole usiedli politycy, przedstawiciele Ministerstwa Przemysłu, Urzędu Marszałkowskiego, samorządu, biznesu związków zawodowych i organizacji pozarządowych. Debatę zorganizowały organizacje pozarządowe: Polska Zielona Sieć i Pacjent Europa.
– To ostatni dzwonek, żeby zawalczyć o kontynuację Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Jeśli teraz nie znajdą się liderzy, których głos będzie słyszalny w Parlamencie Europejskim, to zabraknie środków, z których polskie regiony węglowe będą korzystać w procesie odchodzenia od węgla – wyjaśniła Alina Pogoda, inżynier górnictwa i geologii oraz specjalistka ds. sprawiedliwej transformacji w Polskiej Zielonej Sieci.
Województwo śląskie jest największym beneficjentem Funduszu Sprawiedliwej Transformacji w Europie. – W ramach tego narzędzia do województwa śląskiego trafiło ok. 2,2 miliardów euro na projekty związane z transformacją w obszarze energetyki, cyfryzacji, górnictwa i hutnictwa, jak również na projekty miękkie związane z przekwalifikowaniami, edukacją, rozwojem kompetencji czy ochroną środowiska – wymieniał podczas debaty dr Mateusz Piotrowski ze Stowarzyszenia Pacjenta Europa. Jednym z przykładów takich działań jest inicjatywa Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
– Realizujemy projekt „KSSE dla transformacji” o wartości ponad 9 mln zł, w ramach którego oferujemy możliwość założenia własnej działalności gospodarczej i wsparcie w wysokości nawet do 100 tys. zł dla osób zagrożonych zwolnieniami lub zwolnionych z sektora górniczego lub około górniczego – mówił podczas debaty Mateusz Rzeszowski z KSSE. Na potrzebę kreatywności w realizowanych projektach zwrócił uwagę Patryk Białas z Parku Naukowo Technologicznego „Euro Centrum”. – Musimy postawić na wsparcie startupów i innowacyjnych przedsiębiorstw, bo to są generatory nowych miejsc pracy (…) musimy w końcu wyjść poza schematy – podkreślił ekspert.
Uczestnicy debaty zgodnie stwierdzili, że transformacja regionu nie skończy się w obecnej perspektywie finansowej. Co więcej niektóre gminy nie zdążą nawet rozpocząć realizacji projektów z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
– To z czego teraz nie skorzystamy, to rozbrojenie terenów poprzemysłowych, czyli terenów inwestycyjnych. (…) Mamy takie miasta jak Radlin, Rybnik, Rydułtowy, gdzie jeśli umowa społeczna zostanie dochowana, eksploatacja będzie trwała do 2049 roku. I tu przemysł będzie korzystał z terenów, które zajmuje dzisiaj – zwracał uwagę burmistrz Radlina Zbigniew Podleśny. – W latach 2047 – 2049 zostaniemy z terenami poprzemysłowymi, uzbrajanymi przez 150 albo i więcej lat, na których nie wiadomo co się znajduje i mam nadzieję, że wtedy mechanizm finansowania transformacji gospodarczej nadal będzie działać – podkreślił.
Źródło informacji: Polska Zielona Sieć; PAP MediaRoom