fot. Olga Rainka
fot. Olga Rainka
Konferencja Odbudowa Ukrainy: perspektywa władz publicznych, szanse i wyzwania dla biznesu
8 grudnia odbyła się konferencja pt. „Odbudowa Ukrainy: perspektywa władz publicznych, szanse i wyzwania dla biznesu” zorganizowana przez Centrum Studiów Strategicznych Warsaw Enterprise Institute w ramach projektu Serwis Odbudowy Ukrainy.
Na konferencji omówiono tematy bieżących polsko-ukraińskich relacji, odbudowy i modernizacji Ukrainy oraz udziału polskich firm w tym procesie. Na konferencji wystąpili polscy politycy i urzędnicy, przedstawiciele polskich i ukraińskich firm, stowarzyszeń biznesowych i think tanków.
Konferencja składała się z trzech paneli: „Przyszłość relacji polsko-ukraińskich – polityka i gospodarka”, „Odbudowa Ukrainy – jak wspierać polski biznes?” oraz „Współpraca polsko-ukraińska oczami biznesu”. Uczestnicy omówili m.in. dotychczasowy polski dorobek, instrumenty wsparcia dostępne dla polskich firm oraz możliwości i wyzwania związane z ukraińskim rynkiem.
Na początku dyrektor Centrum Studiów Strategicznych Warsaw Enterprise Institute Adam Eberhardt zaprezentował dotychczasowy dorobek projektu Serwis Odbudowy Ukrainy, m.in. utworzenie czterech biur na Ukrainie – w Kijowie, Lwowie, Łucku i Winnicy, zorganizowanie 8 seminariów biznesowych w miastach obwodowych Ukrainy zachodniej oraz publikacja dwóch raportów: „Działalność gospodarcza na zachodniej Ukrainie. Poradnik dla polskich przedsiębiorców” oraz „Raport na temat sytuacji gospodarczej i inwestycyjnej wraz z diagnozą potencjału polsko-ukraińskiej współpracy gospodarczej w ośmiu regionach zachodniej Ukrainy”. Eberhardt podkreślił, że raport dotyczący sytuacji gospodarczej i inwestycyjnej na zachodniej Ukrainie jest najbardziej szczegółową publikacją obecnie dostępną dotyczącą tematu, liczy ponad 400 stron i powstał m.in. na bazie badań prawie 500 hromad (ukraińskiego odpowiednika gmin) zachodnich obwodów Ukrainy.
W trakcie pierwszego panelu omówiono kwestie związane z politycznymi relacjami pomiędzy Polską a Ukrainą. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej minister Mieszko Pawlak podkreślił, że Polska od samego początku wspiera Ukrainę, jednak we współpracy konieczne jest uwzględnianie interesów obydwu stron. Michał Dworczyk zaznaczył, że chociaż „miesiąc miodowy w relacjach polsko-ukraińskich skończył się” to pomoc, którą Polska udzieliła Ukrainie, stwarza szanse na przyszłość, zwłaszcza jeśli chodzi o więzy społeczne, które powstały i kwestie gospodarcze – Polska stała się największym partnerem handlowym Ukrainy. Były Ambasador RP na Ukrainie (2019–2023) Bartosz Cichocki skupił się na wyzwaniach, jakie stoją przed relacjami Polski i Ukrainy. W kwestii kształtowania polskiej polityki jej zdolności przełożenia zaznaczył, że „wszystko będzie zależeć od zdolności konsolidacji i koordynacji”. Jednocześnie podkreślił, że „Nie jest dobre, kiedy jedna strona stara się bajpasować drugą – Bruksela nie rozwiąże naszych problemów”. Odniósł się również do wyzwań, z jakimi musi zmagać się polski biznes na Ukrainie „Rynek ukraiński jest protekcjonistyczny”.
Jewhen Mahda, dyrektor Instytutu Polityki Światowej z Kijowa w swoim wystąpieniu podkreślił znaczenie Polski dla Ukrainy oraz konieczność dialogu obu stron i zmiany w podejściu, również po stronie ukraińskiej: „Wystąpienie prezydenta Zeleńskiego w ONZ było błędem”. Mahda zauważył, że Polska i Ukraina mogą wspólnie walczyć o wpływy w globalnym południu. Mahda zaapelował również o zmianę koncepcji: „trzeba uruchomić nowy prometeizm, w którym zastąpimy hasło za naszą i waszą wolność, bo tę już mamy, hasłem za naszą i waszą przyszłość”. Dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Sławomir Dębski zauważył, że „ukraiński biznes będzie integrował się z Unią Europejską przez Polskę”. Odnosząc się do kwestii politycznych oraz polskiej pomocy dla Ukrainy stwierdził, że „polityka Polski wsparcia dla Ukrainy nie miała nic wspólnego z romantyzmem, to co zrobiliśmy, wynikało z naszych twardych interesów”.
W drugim panelu uczestnicy skupili się na kwestiach związanych z odbudową Ukrainy i udziałem w niej polskich firm. Była pełnomocnik rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej Jadwiga Emilewicz wskazywała, że polskie firmy są aktywne na Ukrainie, a Polska w zeszłym roku stała się największym partnerem gospodarczym Ukrainy: „Polskie firmy angażują się w odbudowę Ukrainy, na Ukrainie działa obecnie 660 polskich firm, tyle samo co przed wojną, żadna z nich nie zawiesiła działalności i nie wyjechała”. Emilewicz wskazała również dostępne instrumenty wsparcia polskich firm, przede wszystkim nowatorskie w skali światowej instrumenty ubezpieczeń dla firm, oferowane przez Komisję Kredytów i Ubezpieczeń Eksportowych (KUKE), które są oferowane od września b.r. po nowelizacji ustawy o KUKE. Wśród zaangażowania polskiej administracji państwowej na rzecz polskich firm Emilewicz podkreśliła również działania Urzędu Zamówień Publicznych, który przygotował podręcznik dla polskich firm dotyczący ukraińskiego prawa zamówień publicznych.
Paweł Zalewski, wiceprzewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP, w swoim wystąpieniu podkreślił znaczenie Polski w odbudowie i modernizacji Ukrainy oraz to, że Polska dysponuje kapitałem, którego nie posiadają państwa zachodnie – własnym doświadczeniem transformacji. Jednocześnie Zalewski zwrócił uwagę na wyzwania stojące przed firmami chcącymi zaangażować się na ukraińskim rynku: „Korupcja jest jedną z największych barier i czynników ryzyka dla przedsiębiorców, przyjmowanie przez Ukrainę unijnych regulacji to też element walki z korupcją”.
Członek zarządu KredoBank S.A. Adam Patryk Świrski w swoim wystąpieniu przybliżył działalność będącego częścią Grupy PKO BP KredoBanku, obecnego od wielu lat na Ukrainie i przynoszącego zyski pomimo trwającej na Ukrainie wojny. Jednym z celów działalności banku jest wspieranie wzrostu obrotu handlowego pomiędzy Polską a Ukrainą. W tym kontekście Świrski podkreślił, że „polski przedsiębiorca ma polski bank na miejscu”. Z kolei główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) Mateusz Walewski zarysował działania BGK na kierunku ukraińskim oraz wskazał wyzwania stojące przed Polską w tym zakresie, podkreślając rolę państwowej pomocy rozwojowej w promocji swoich firm na rynkach rozwijających się i konieczność reformy systemu pomocy rozwojowej w Polsce. Koordynator Punktu Kontaktowego Serwisu Odbudowy w Łucku Viktoriia Homonets przedstawiła działanie Serwisu Odbudowy Ukrainy, w tym zorganizowanie seminariów biznesowych, w ramach których odbyły się spotkania B2B polskich i ukraińskich przedsiębiorców i firm.
W ostatnim panelu przedstawiciele polskiego i ukraińskiego biznesu przedstawili swój pogląd na odbudowę Ukrainy, udział w niej polskich firm oraz wyzwań, z którymi muszą się one mierzyć. Prezes Polsko-Ukraińska Izby Gospodarczej Jacek Piechota podkreślił możliwości, jakie pojawiły się na Ukrainie w związku z wojną, rozerwaniem powiązań biznesowych z Rosją i koniecznością tworzenia nowych łańcuchów biznesowych i logistycznych: „Nisze dla biznesu na Ukrainie są wszędzie”.
Wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej Stefan Bekir Assanowicz nawiązał do wątku poruszonego w poprzednim panelu – powiązaniu pomocy rozwojowej i wsparcia dla biznesu. Assanowicz zaapelował o podobne działania, jakie czynią państwa zachodnie: „musimy brać udział w planowaniu tak jak firmy niemieckie. Państwo musi zainwestować 300–400 mln euro na planowanie, bez wsadu finansowego ciężko będzie znaleźć swoje miejsce”.
Doradca strategiczny UkraineInvest Kostiantyn Lisnychyi w swoim wystąpieniu przedstawił ukraiński system zachęt i wsparcia dla zagranicznych inwestorów, w szczególności wprowadzoną niedługo przed pełnowymiarową rosyjską agresją instytucję „niań biznesowych” – opiekunów inwestycji wspierających inwestorów w kwestiach prawnych, administracyjnych i kontaktach z administracją ukraińską na początkowym etapie inwestycji. Lisnychyi wskazał również na przewagi polskich firm: „to nie jest tak, że polskie firmy przegrywają z niemieckimi czy francuskimi firmami. Polacy lepiej rozumieją rynek i ryzyka z tym związane, a zatem mają przewagę nad innymi, dodatkowo posiadają również przewagi logistyczne”.
Oksana Myronko, przedstawicielka jednego z większych zrzeszeń biznesowych na Ukrainie – European Business Association, skupiła się na wyzwaniach stojących przed biznesem na Ukrainie: „Niestety mało jest fundamentalnych zmian w państwie, reformy systemu praworządności czy walki z korupcją muszą przyśpieszyć, to są te czynniki, przez które biznes nie chce wchodzić na Ukrainę”. Jednocześnie, Myronko zachęcała do partnerstwa z ukraińskimi firmami, które mają doświadczenie działania na rynku ukraińskim.
Bogdan Łukasik, prezes Modern Expo, jednej z większych polskich firm obecnej na Ukrainie, posiadającej zakłady produkcyjne na Wołyniu, zwrócił uwagę na problemy, jakie dla biznesu stwarza sytuacja na granicy polsko-ukraińskiej i niska przepustowość przejść granicznych, a w ostatnim czasie szczególnie ostre ze względu na protesty polskich przewoźników. Łukasik zaznaczył, że pomimo dużej atrakcyjności rynku ukraińskiego, kwestie związane z granicą są poważnym wyzwaniem: „Na Ukrainie można zarobić dwa razy więcej niż w Polsce, duży rynek, mała konkurencja, łatwo utworzyć pozycję lidera, ale granice pozostaje ogromnym problemem”.
Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak również odniósł się do tematu protestów polskich przewoźników, zarysowując szerszy kontekst sporu biznesowego oraz działania ZPP w tej sprawie, w tym powołanie przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców i Federację Pracodawców Ukrainy platformy negocjacyjnej, której celem będzie szybki dialog i opracowanie zestawu wspólnych rozwiązań, które pomogą rządom obu krajów osiągnąć wzajemnie korzystny kompromis i odblokować pracę punktów kontrolnych na granicy polsko-ukraińskiej.
Źródło informacji: Warsaw Enterprise Institute; PAP MediaRoom
Źródło informacji: Warsaw Enterprise Institute