Scroll Top
Fot. Steve Buissinne z Pixabay jajko młot

Uporczywych windykatorów można karać.
Fot. Steve Buissinne z Pixabay

Uporczywych windykatorów można karać.
Fot. Steve Buissinne z Pixabay

Można karać uporczywych windykatorów?

Kolejne rządy uważają, że nie ma potrzeby zwiększenia ochrony przed działaniami osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach zajmujących się windykacją wierzytelności.

Tymczasem do Rzecznika Praw Obywatelskich wciąż wpływają liczne skargi.

Uporczywy windykator bezkarny?

Od kilku lat RPO wskazywał na brak kompleksowej regulacji, który pozbawia osoby zobowiązane w toku pozaegzekucyjnej windykacji możliwości obrony ich praw. Działania firm windykacyjnych, noszące znamiona nękania domniemanych dłużników, pomimo ich uporczywości, nie są ścigane na drodze prawnokarnej – zauważa RPO.

W projekcie Ministerstwa Sprawiedliwości nowelizacji Kodeksu karnego z 25 stycznia 2019 r. był  przepis zmieniający art. 190a k.k. Jak uzasadniano, stalking dotąd częściej można było określić jako „prześladowanie na tle emocjonalnym”, ale aktualnie coraz częściej stanowi wstępny etap realizacji dalej postawionych, objętych zamiarem sprawcy celów (np. pozbawienie wolności, uszkodzenie ciała, zabójstwo, wymuszenia zwrotu wierzytelności, czy poniżenia pokrzywdzonego). „Typ kwalifikowany w art. 190a § 3 k.k., a mianowicie działanie sprawcy w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, winien być zagrożony surowszą karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat” – proponowano.

W kolejnym projekcie z kwietnia 2019 roku zrezygnowano z tej zmiany. „W konsekwencji zrezygnowano ze zmiany, która miałaby polegać na ściganiu stalkingu stosowanego w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności. W uzasadnieniu nowego projektu nie wyjaśniono przyczyn rezygnacji” – podaje RPO.

I zauważa, że obecnie stalkingu nie można przypisać różnym występującym w imieniu firmy windykacyjnej osobom ani jej kierownikowi.

W lipcu 2023 RPO zwrócił się do Ministerstwa Sprawiedliwości o poinformowanie o przyczynach rezygnacji z pierwotnej zmiany polegającej na dodaniu do art. 190a k.k. formy popełnienia tego czynu w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności i pytał, czy obowiązujące przepisy dostatecznie chronią obywateli przed opisanymi praktykami, czy też jest potrzeba inicjatywy legislacyjnej dla jej prawnego zagwarantowania. „Wierzyciele mają prawo do dochodzenia zapłaty długu, w tym na drodze sądowej. Ale dłużnicy powinni mieć zagwarantowaną możliwość obrony przed stalkingiem firm windykacyjnych” – zauważył RPO.

Przepisy pozwalają karać uporczywych windykatorów

Odpowiedzi – po roku – udzielił już kolejny minister sprawiedliwości. Jak stwierdził, „aktualnie obowiązujące przepisy zapewniają dostateczną ochronę przed działaniami osób zatrudnionych w przedsiębiorstwach zajmujących się windykacją wierzytelności i nie istnieje konieczność zmian legislacyjnych w proponowanym przez Pana Rzecznika zakresie (kierunku).”

Przede wszystkim można ukarać poszczególne osoby wspólnie dopuszczające się uporczywego nękania.

„Przy dokonywaniu ocen, czy bezpośredni sprawca, podejmujący określone działania jednostkowe, składające się na przestępstwo stalkingu, popełnia przestępstwo, należy uwzględnić ugruntowane orzecznictwo Sądu Najwyższego. Przykładowo Sąd Najwyższy wskazuje, że <cechą współsprawstwa właściwego jest to, że każdy ze współdziałających wypełnia tylko część znamion czynu zabronionego, jednak łącznie ich zachowania stanowią na tyle pełne wyczerpanie ustawowego opisu czynu, określonego typu przestępstwa, że pozwala to na postawienie wszystkim współdziałającym zarzutu co najmniej usiłowania albo dokonania przestępstwa. Przy współsprawstwie właściwym zachowania naganne poszczególnych osób mogą się wzajemnie dopełniać lub też w mniejszym lub większym stopniu ze sobą pokrywać, przy czym udział poszczególnych współsprawców w realizacji znamion wspólnie popełnionego przestępstwa nie musi być równy. Może być również tak, że jeden ze współsprawców zrealizuje całość znamion, cechujących dany typ przestępstwa, a drugi tylko część z nich. Jednak z racji zawartego porozumienia wszyscy będą odpowiadać za całość popełnionego wspólnie przestępstwa, z tej racji, że je zaakceptowali. (…). Wszyscy współsprawcy nie muszą się ze sobą stykać, a nawet znać i nie muszą posiadać szczegółowej wiedzy o działaniach innych> (postanowienie SN z dnia 30 marca 2022 r. sygn. IV KK 99/22).”

Możliwe jest też pociągnięcie do odpowiedzialności osoby zlecającej pozaprawną windykację należności – osoba zlecająca dokonanie windykacji podległym jej pracownikom może odpowiadać jako tzw. sprawca kierujący lub jako tzw. sprawca polecający.

Jeśli są podstawy prawne do pociągnięcia do odpowiedzialności uporczywych windykatorów, skąd skargi wpływające do RPO? Czyżby nie miał kto wypełniać przepisów i bronić obywateli przed uporczywym nękaniem przez windykatorów? Dłużnik też ma prawa – powinni pamiętać o tym wierzyciele.

Czytaj też:

UOKiK ostry wobec straszących windykatorów

 

 

Posty powiązane

error: Content is protected !!