
Jaka była pula na dopłaty bezpośrednie za 2023 rok i ile z niej wypłacono?
Fot. kalhh z Pixabay
Jaka była pula na dopłaty bezpośrednie za 2023 rok i ile z niej wypłacono?
Fot. kalhh z Pixabay
ARiMR nie wystarczyło pieniędzy na dopłaty?
Znacznie przekroczony limit zapowiadanych płatności bezpośrednich należnych rolnikom za 2023 rok – i sprawy niezałatwione w terminie.
„Do 28 czerwca 2024 r. dopłaty bezpośrednie za 2023 r. trafiły na konta blisko 1,225 mln rolników – ponad 98,5 proc. ubiegających się o nie.(…) Łącznie z zaliczkami z tytułu dopłat bezpośrednich i obszarowych za 2023 rok do rolników trafiło 19,65 mld zł” – to oficjalny komunikat ARiMR z 28 czerwca, czyli ostatniego dnia roboczego czerwca. Nowszych informacji już nie ma.
28 czerwca zorganizowano też konferencję prasową.
Więcej:
ARiMR podaje na swojej stronie internetowej taką wypowiedź prezesa Wojciecha Legawca:
„– Mamy sukces na miarę Europy. Docierają do nas sygnały, że inne agencje płatnicze mają problemy, aby wypłacić środki do końca czerwca, a myśmy wydali, i w płatnościach bezpośrednich, i w płatnościach obszarowych, powyżej 99 proc. decyzji.
Szef Agencji poinformował również, że w odniesieniu do płatności bezpośrednich wypłaconych zostało blisko 96 proc. środków, a w ramach płatności obszarowych – 98 proc. środków. Unijne przepisy dopuszczają, że kwota wypłaconych dopłat po 30 czerwca nie może być większa niż 5 proc. środków przekazanych do tego dnia.”
Jak z tego wynika, do wypłaty po terminie – czyli po końcu czerwca – pozostało jeszcze 4 proc. należności, w tym – a może nawet oprócz tego, z informacji nie wynika to jednoznacznie – 2 proc. to płatności obszarowe. I uspokajająco ma zabrzmieć, że 5 proc. należności można wypłacić po terminie.
A co z przekroczeniem zapowiadanego limitu dopłat wypłaconych w terminie, czyli do końca czerwca?
21 czerwca pisałam, że zapowiadany limit dopłat został znacznie przekroczony.
Więcej:
MRiRW podawało przy rozpoczęciu kampanii, a już po podaniu stawek, że wypłaconych będzie niespełna 17 mld zł. Wypłacono do końca czerwca blisko 20 mld – i to jeszcze jest co najmniej o 4 proc. mniej, niż powinno być wypłacone.
ARiMR pytana, „dlaczego – i o ile – przekroczono limit środków wypłaconych w kampanii 2023 na dopłaty bezpośrednie? Jakie skutki będzie to miało?” zapewnia tylko, że 5 proc. dopłat może być wypłacone po 1 lipca. O przekroczeniu zapowiadanych limitów na płatności – ani słowa.
Podano: „Według złożonych do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapotrzebowań na środki finansowe do dnia 28 czerwca 2024 r. Agencja zrealizuje płatności na kwotę 16,246 mld zł, co stanowi 95,74% koperty finansowej. Różnica między koperta finansową a kwotą netto zrealizowaną do 28 czerwca wynosi 712,1 mln zł. 5% kwoty wypłaconej w terminie stanowi 812,3 mln zł. Tym samym Agencja może realizować dalej płatności bezpośrednie bez stosowania żadnych zmniejszeń, o których mowa w art. 5 ust. 2 akapit 2 rozporządzenia (UE) 2022/127.”
Nadal więc nie wiadomo, dlaczego „Łącznie z zaliczkami z tytułu dopłat bezpośrednich i obszarowych za 2023 rok do rolników trafiło 19,65 mld zł”, czyli już teraz ponad 3 mld zł więcej niż powinno – zgodnie z zapowiedziami MRiRW z początku kampanii i zgodnie także z powyższą zapowiedzią agencji.
Ilu rolników nie otrzymało dopłat w terminie?
Prezes mówi o wydaniu prawie wszystkim decyzji. A rolnicy pokazują pisma otrzymane z agencji – już po raz kolejny od końca maja, bo to do końca maja powinny być wydane decyzje przyznające dopłaty – zapowiadające rozpatrzenie ich wniosków o dopłaty do końca lipca, rzekomo „z uwagi na prowadzone postępowanie wyjaśniające w zakresie ustalenia powierzchni kwalifikowanej do płatności”.
Jak wyjaśnia mi ARiMR, „W roku 2023 o płatności bezpośrednie ubiegało się 1,242 mln rolników. Do dnia 27 czerwca 2024 r. Kierownicy Biur Powiatowych Agencji wydali decyzje w sprawie przyznania płatności dla 1,234 mln rolników, co stanowi 99,29% składających wnioski. Do rozstrzygnięcia przez Kierowników Biur Powiatowych pozostaje zatem 8,8 tys. wniosków, w tym dla 1,6 tys. wniosków obsługa została zawieszona ze względu na śmierć rolnika i oczekiwanie na wnioski i dokumenty spadkobierców. W pozostałych przypadkach trwa wyjaśnianie z rolnikami stwierdzonych w kontroli administracyjnej błędów.”
Czy „ustalenie powierzchni kwalifikowanej do płatności” może być trudne i rodzić wątpliwości? Dane przestrzenne działek ustalono już dawno, jakie wątpliwości dotyczące powierzchni są na tyle skomplikowane, że nie można ich było rozstrzygnąć w terminie? Nie wiadomo.
Jak również nie wiadomo, czy wstrzymanie wypłat nie jest spowodowane raczej przekroczeniem limitu przeznaczonego na ten cel.
Po połączeniu tych wypowiedzi agencji można powiedzieć, że niespełna 9 tys. rolników nie otrzymało prawie 5 proc. z puli dopłat.
Czy tak jest na pewno? Nie sposób tego rozstrzygnąć – ARiMR pytana, gdzie informuje, jaka kwota ma być wypłacona z tytułu dopłat do końca czerwca, podaje:
„Na bieżąco podajemy informacje o zrealizowanych wypłatach na naszej stronie internetowej. Nie przypominam sobie, żebyśmy w ostatnich latach informowali o tym ile pieniędzy w ramach dopłat bezpośrednich wypłacimy do końca czerwca.”
A szkoda. A więc nie wiadomo, jaki jest cel, znane są wyniki etapów. A na mecie okazać może się wszystko – i właśnie się okazało.
MRiRW pytane 24 czerwca, „Dlaczego – i o ile – przekroczono limit środków wypłaconych w kampanii 2023 na dopłaty bezpośrednie? Jakie skutki będzie to miało?” – milczy.