Scroll Top
protest klimat

Protest w Warszawie 27 lutego 2024.
Fot. Uczestnik protestu

Protest w Warszawie 27 lutego 2024.
Fot. Uczestnik protestu

Cała Polska trafi na listę infrastruktury krytycznej?

A rozmowy z protestującymi rolnikami będą toczone metodą „na kogo popadnie, na tego bęc”? Czy może to „bęc” rząd odda policji?

Nie ma porozumienia protestujących rolników z rządem – a nawet nic nie wskazuje, aby było choć trochę bliżej.

Na granicy z Ukrainą – bez zmian

Po słynnej zapowiedzi premiera, jakoby przejścia graniczne i trasy komunikacyjne z Ukrainą miały trafiać na listę infrastruktury krytycznej – a to w związku z protestami rolników i wobec konieczności zapewnienia Ukrainie dostaw humanitarnych i wojskowych (choć zarazem premier przyznawał, że żadnych trudności w związku z tym dotąd nie było) – protestujący nie kryli oburzenia.

Więcej o zapowiedzi premiera:

Przejścia graniczne z Ukrainą to infrastruktura krytyczna, a nie miejsce protestów?

Przejścia graniczne z Ukrainą to infrastruktura krytyczna, a nie miejsce protestów?

„Słowa Pana Premiera są niedopuszczalną manipulacją, mającą za zadanie stłumienie protestów rolniczych i odwrócenie uwagi od nieudolności rządu RP i zaniechania rozwiązań systemowych dla upadających polskich rodzinnych gospodarstw rolnych.

NSZZ RI Solidarność oświadcza, że jako jeden z organizatorów protestów jesteśmy zobowiązani do przestrzegania prawa oraz zapewnienia bezpiecznych warunków prowadzonych działań w ramach 30 dniowego strajku generalnego rolników. Wszelkie doniesienia sugerujące inaczej są nieprawdziwe i stanowią fałszywe oskarżenia” – oświadczenie tej treści wydał przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” Tomasz Obszański.

Granica z Niemcami też stanie się infrastrukturą krytyczną?

KPRM 18 marca odpowiedziała mi na zadane 22 lutego pytania: “jak rozumieć zapowiedź premiera: <będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych>? Czy dotychczas granice i dojazd do nich nie są częścią infrastruktury krytycznej? Czy inne przejścia graniczne – poza Ukrainą – nie są objęte tym postępowaniem? Jakie skutki ma dzisiejsza zapowiedź premiera dla protestujących na granicy?”

Choć namysł trwał długo, odpowiedź nie jest zbyt odkrywcza. „Musimy mieć pewność, że transporty wojskowe, a więc amunicja, sprzęt wojskowy czy pomoc humanitarna dotrze na Ukrainę bez przeszkód i na czas. To przez Polskę prowadzą drogi, które zapewniają dostawy z całej Europy dla naszego sąsiada. Graniczymy z krajem ogarniętym wojną, w związku z tym nadzór nad infrastrukturą krytyczną daje znacznie szersze pole reagowania wszystkim służbom państwa.

Wpisanie przejść granicznych, niektórych odcinków drogowych i torów kolejowych na listę infrastruktury krytycznej oznacza również pewien reżim organizacyjny. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa nie ma wpływu na legalność lub nielegalność protestu rolników” – pod taką informacją podpisał się Maciej Wewiór, zastępca dyrektora Centrum Informacyjnego Rządu.

Upłynął prawie miesiąc i nic się nie wydarzyło, co świadczyłoby o realizacji – tych zapowiadanych przez premiera, a także tych oczekiwanych przez protestujących – zmian na granicy z Ukrainą. Ponieważ w sprawie realizacji innych postulatów protestujących też wydarzyło się niewiele, protesty objęły już także polską granicę zachodnią. Na jutro zapowiedziano kolejną odsłonę Ogólnopolskiego Strajku Generalnego.

Cała Polska protestuje – a kto rozmawia?

Tymczasem odbywają się rozmowy – a to premiera, a to ministra rolnictwa lub wiceministrów. Relację z jednego z takich pracowitych dni MRiRW zatytułowało: „Rozmowy z protestującymi rolnikami i z młodzieżą szkolną”.

Do końca nie wiadomo więc, kto z kim oraz o czym rozmawia – ani Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, ani MRiRW nie odpowiadają na pytania dotyczące zapraszanych do rozmów.

Po długim namyśle – i odsyłaniu do CIR – MRiRW zdecydowało się wyjaśnić tylko, że „w Szczycie Rolniczym 29 lutego 2024 r. uczestniczyli przedstawiciele organizacji rolniczych oraz przedstawiciele grup protestujących rolników m.in. z punktów granicznych. Wśród organizacji znalazły się m.in. Krajowa Rada Izb Rolniczych; NSZZ RI Solidarność, Związek Zawodowy Rolnictwa Ojczyzna; Związek Plantatorów Buraka Cukrowego; Izba Zbożowo-Paszowa; Agrounia; Polski Związek Rolny; Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych; Instytut Gospodarki Rolnej; Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych.”

Jak więc z tego wynika, przedstawicielami protestujących są izby rolnicze – choć im protestować zgodnie z prawem nie wolno (mają inną rolę przyznaną w ustawie określającej ich działanie i inne możliwości wpływania na kształt polityki państwa). Protestuje też Agrounia – choć jej założyciel stał się sekretarzem stanu w MRiRW. Nadal inaczej nie można wpływać na politykę państwa? Tajemniczo brzmi określenie „przedstawiciele grup protestujących rolników m.in. z punktów granicznych” – czy te „grupy” to nie organizacje? Może w niemożliwości określenia, kto reprezentuje protestujących, tkwi przyczyna nieskuteczności w podobno podejmowanych przez rząd działaniach zmierzających do zakończenia protestów?

Zielony Ład wciąż nie usycha

Rolnicy nie zaakceptowali zapowiadanych zmian w Zielonym Ładzie – chcą zaprzestania realizacji tej polityki unijnej.

Więcej o zmianach proponowanych w Zielonym Ładzie:

WPR do zmiany – jest rozporządzenie KE

WPR do zmiany – jest rozporządzenie KE

Solidarność RI 13 marca przesłała do rządu wniosek w sprawie tarczy osłonowej dla rolnictwa w związku z wojną na Ukrainie. „Domagamy się natychmiastowego wprowadzenia <tarczy wojennej w rolnictwie i jego otoczeniu>,  podtrzymującej żywotność ekonomiczną gospodarstw poszkodowanych w wyniku nieodpowiedzialnej polityki Unii Europejskiej i państwa polskiego po wybuchu wojny. Szacujemy, że  wartość pomocy powinna wynosić ok. 15 mld euro, współfinansowana ze środków Unii Europejskiej” – podano.

A więc ideałem byłaby powtórka ubiegłorocznej sytuacji, tylko pięć razy większa?

Po trzech miesiącach funkcjonowania nowego rządu nie widać, aby miał jakikolwiek pomysł na rozwiązanie problemów rolników. Wszystko toczy się wcześniej utartym torem. I niestety zmierza do przywrócenia importu z Ukrainy – który oczywiście (już po sezonie i zapełnieniu magazynów) można będzie zamknąć w nowym awaryjnym trybie.

Więcej:

Czy Polska będzie zmuszona do wznowienia importu z Ukrainy?

Czy Polska będzie zmuszona do wznowienia importu z Ukrainy?

Czyżby jedynym sposobem na zakończenie protestów rolników były interwencje policji?

 

 

Posty powiązane

error: Content is protected !!