Czy Polska korzysta na unijnym rozwoju kontaktów w ramach CETA?
Fot. OpenClipart-Vectors z Pixabay
Czy Polska korzysta na unijnym rozwoju kontaktów w ramach CETA?
Fot. OpenClipart-Vectors z Pixabay
CETA sukcesem dla Polski?
W połowie listopada nastąpiła w Komisji Rolnictwa PE pozytywna ocena współpracy handlowej UE z Kanadą, a w końcu miesiąca padły wzajemne zachęty i zapewnienia o dążeniu do uściślenia współpracy.
Umowę z Kanadą Komisja Rolnictwa Parlamentu Europejskiego podczas swojego posiedzenia odbytego 16 listopada uznała za „jedną z najbardziej inkluzywnych i zrównoważonych umów handlowych, które kiedykolwiek podpisano”.
Czy jednak zadowolenie – a i obawy – dotyczą jednakowo wszystkich unijnych krajów?
Komisja Rolnictwa o CETA
Komisja poparła projekt opinii o wdrażaniu CETA, przygotowywanej w Komisji Handlu Międzynarodowego, zatytułowanej „Wdrażanie kompleksowej umowy gospodarczo-handlowej UE–Kanada (CETA)”.
Zwróciła się o uwzględnienie w końcowym tekście projektu rezolucji następujących wskazówek:
„A. Mając na uwadze, że kompleksowa umowa gospodarczo-handlowa między UE a Kanadą (CETA) jest jedną z najbardziej inkluzywnych i zrównoważonych umów handlowych, które kiedykolwiek podpisano;
- Z zadowoleniem odnotowuje znaczny wzrost dwustronnej wymiany handlowej żywnością i produktami rolnymi między UE a Kanadą oraz 26% wzrost wywozu produktów rolnych z UE do Kanady od początku tymczasowego stosowania CETA;
- Podkreśla znaczenie uznania systemu oznaczeń geograficznych jako kluczowego elementu umowy; zaznacza, że należy nadal zapewniać skuteczną ochronę oznaczeń geograficznych w odniesieniu do unijnych posiadaczy praw w Kanadzie;
- Stwierdza, że 18% wzrost wywozu wina, napojów spirytusowych i piwa z UE do Kanady w 2021 r. był dla producentów z UE pozytywną zmianą; podkreśla, że konieczne są dalsze prace w celu wyeliminowania w Kanadzie dyskryminujących środków ograniczających dostęp do rynku dla win i napojów spirytusowych, głównie na szczeblu prowincji;
- Odnotowuje z zaniepokojeniem, że obowiązujący kanadyjski system zarządzania kontyngentami taryfowymi osłabia konkurencyjność unijnych producentów wyrobów mleczarskich; wzywa Komisję do podejmowania wspólnie z władzami kanadyjskimi dalszych wysiłków w celu zwiększenia przejrzystości tego, w jaki sposób monitorowane jest funkcjonowanie jej systemu kontyngentów taryfowych;
- Z zadowoleniem przyjmuje szereg wspólnych inicjatyw w ramach dialogu między UE i Kanadą na temat zrównoważonego rozwoju, gospodarowania środowiskiem i działań na rzecz klimatu w rolnictwie; podkreśla znaczenie intensywniejszej wymiany najlepszych praktyk w dziedzinie wydajności rolnictwa, sekwestracji dwutlenku węgla, zdrowia gleby i ochrony środowiska naturalnego oraz zachęca Komisję do kontynuowania tej wymiany w przyszłości”.
Jak wynika z treści tej opinii, Polska – raczej niewiele korzystająca na unijnej ochronie oznaczeń i wywozie z UE wina, napojów spirytusowych i piwa – może być za to bardziej narażona na kłopoty wywoływane na unijnym rynku mleka.
Współpraca będzie zacieśniana
A na co możemy liczyć w przyszłości? Zamiary UE i Kanady omówiono podczas szczytu UE–Kanada, który odbył się w dniach 23 i 24 listopada, kiedy to przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel zostali przyjęci przez premiera Justina Trudeau w mieście St John’s na wyspie Nowa Fundlandia we wschodniej Kanadzie.
Zapowiedziano zacieśnianie współpracy. Oceniono też stosunki handlowe. „Kompleksowa umowa gospodarczo-handlowa (CETA) poprawiła handel i inwestycje między obiema stronami. W ciągu ostatnich sześciu lat CETA pomogła zwiększyć handel towarami o 66%, osiągając 77 miliardów euro i zapewniając korzyści obywatelom i przedsiębiorstwom w Europie i Kanadzie” – głosi komunikat prasowy.
Czy Polska zacznie korzystać na tych kontaktach UE z Kanadą?
Na razie nasze kontakty handlowe z Kanadą na rynku rolnym i przetworów rolno-spożywczych są raczej symboliczne. Opracowanie GUS „Rolnictwo 2022” w ogóle nie odnotowuje kontaktów z Kanadą. Czy eksport skór czy czekolady do tego kraju jest dla Polskiego rolnictwa nadzieją? Czy korzystamy albo będziemy korzystać na unijnym rozwoju kontaktów w ramach CETA?