Scroll Top
silos Fot. marcson z Pixabay

Czy Ukraińcy potrzebują polskiej ziemi?
Fot. marcson z Pixabay

Czy Ukraińcy potrzebują polskiej ziemi?
Fot. marcson z Pixabay

Czy Ukraińcy wykupią polską ziemię?

Wśród cudzoziemców kupujących polskie nieruchomości – także ziemię rolną – najliczniej reprezentowani w 2023 roku byli Ukraińcy. Czy sprzedali swoje czarnoziemy i teraz będą kupować ziemię w Polsce?

Podczas niezbyt ożywionej – jak można było się spodziewać – debaty w Sejmie o sprawozdaniu MSWiA o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców posłowie pytali m.in. o zakres korzystania przez KOWR z prawa pierwokupu i o możliwość kupowania ziemi przez Ukraińców po akcesji.

Więcej o sprawozdaniu:

Cudzoziemcy? Niech sobie kupują!

Zainteresowanie cudzoziemców nieruchomościami – rolnymi, ale nie tylko – rośnie.

– W ciągu 4 lat nabycie nieruchomości gruntowych wzrosło o ponad 100%, za rządów rzekomej prawicy, dlatego że PiS, bohatersko walcząc z nielegalną imigracją, postanowił imigrację zalegalizować, sprowadzając tutaj tabuny ludzi – zauważył poseł Witold Tumanowicz.

W sprawie realizacji prawa pierwokupu przez KOWR nie miał kto udzielić informacji – zapowiedziano udzielenie jej na piśmie. A kwestię – coraz bliższego – traktowania Ukraińców jak członków Europejskiego Obszaru Gospodarczego tylko zasygnalizowali posłowie.

Z zezwoleniem i bez niego

Nie każde nabycie nieruchomości przez cudzoziemców wymaga zezwolenia – w 2023 r. było 26 679 wpisów do rejestrów, z czego 26 167 dotyczyło nabycia nieruchomości, 447 – nabycia akcji lub udziałów w spółkach.

Wydano 173 zezwolenia na zakup nieruchomości leśnych i rolnych o łącznej powierzchni 38,63 ha.

– Zezwolenia na nabycie nieruchomości gruntowych najczęściej wydawano osobom reprezentującym obywatelstwo bądź kapitał ukraiński, białoruski i brytyjski. W 2023 r. takich zezwoleń wydano 898 na nabycie 1263 nieruchomości gruntowych o łącznej powierzchni 78,66 ha. W przypadku zarówno liczby wydanych w 2023 r. zezwoleń na nabycie przez cudzoziemców nieruchomości gruntowych, jak i powierzchni tych nieruchomości nastąpił wzrost w stosunku do 2022 r. odpowiednio o 23,45% i 32,72%. Zezwolenia dotyczyły najczęściej nieruchomości w województwach mazowieckim, dolnośląskim i pomorskim – relacjonował poseł Bartosz Romowicz.

Otrzymaniem zezwoleń byli zainteresowani (obywatele EOG nie muszą występować o zezwolenie, żeby nabyć ziemię w Polsce i to oni zawarli transakcje na 94 proc. kupionego przez cudzoziemców gruntu) przede wszystkim obywatele Ukrainy.

Ukraińcy w 2023 właścicielami 43,3 ha

Czy Ukraińcy potrzebują polskiej ziemi? Poseł Krzysztof Mulawa twierdzi, że swoją już sprzedali:

– Polska ziemia, polskie nieruchomości w polskich rękach – to powinno być hasło nie tylko polskich patriotów, ale wszystkich tych, którzy mają odrobinę oleju w głowie i są w stanie krytycznie myśleć o tym, jakie błędy zostały popełnione w krajach Europy Zachodniej, ale również na wschód od Warszawy, czyli np. na Ukrainie, która sprzedała swoje srebra rodowe, czyli czarnoziemy, zagranicznym koncernom.

Sprzedali, czy nie sprzedali – pomostu w stronę zachodnią potrzebują.

Poseł Włodzimierz Skalik zauważył:

– Na przestrzeni ostatnich 3 lat obserwuje się wyraźny wzrost wniosków o wydanie zezwolenia. Wiąże się to głównie z otwarciem granicy polsko-ukraińskiej po wybuchu wojny Rosji i Ukrainy. Wzrost ten tylko za 2023 r., w stosunku do 2020 r., wyniósł ponad 20%.

– Wśród cudzoziemców, którym wydano zezwolenia, najczęściej reprezentowane były obywatelstwo i kapitał ukraiński – chodzi o klientów, którym wydano zezwolenia – 863 nieruchomości o powierzchni 43,03 ha, białoruski – 213 nieruchomości o powierzchni 6,19 ha i brytyjski – 49 nieruchomości o powierzchni 7,56 ha – wyliczał poseł Artur Jarosław Łącki i dodawał: – Parę dni temu Ukraina i Mołdawia przystąpiły do procesu akcesji do Unii Europejskiej. Od razu dostałem zapytania, czy to będzie oznaczało, że w momencie przystąpienia do akcesji obywatele ukraińscy i mołdawscy będą mogli kupować nieruchomości w Polsce bez zezwolenia. Oczywiście dementuję, ale wolałbym, żeby powiedział to pan minister z mównicy.

Ale ten temat podczas udzielania odpowiedzi na pytania posłów niestety uciekł wiceministrowi spraw wewnętrznych i administracji Wiesławowi Leśniakiewiczowi… Szkoda, zwłaszcza, że nie wiadomo, dlaczego właściwie Ukraińcy po akcesji do UE mieliby być wyłączeni z dostępu do unijnego rynku ziemi…

Posty powiązane

error: Content is protected !!