Na Morskie Oko tylko bryczką?
Fot. Sławek z Pixabay
Na Morskie Oko tylko bryczką?
Fot. Sławek z Pixabay
Ilu pasażerów może ciągnąć koń?
Posłowie Lewicy błyskawicznie zareagowali na kolejne doniesienie o przeciążeniu koni używanych do transportu turystów na Morskie Oko.
Złożyli już w Sejmie projekt ustawy przewidujący wprowadzenie zakazu zarobkowego przewozu osób pojazdami zaprzęgowymi z użyciem siły pociągowej zwierząt służących do przewozu ponad sześciu pasażerów.
Ma to ograniczyć cierpienie zwierząt pociągowych.
Projekt nie zawiera żadnych innych propozycji – np. zróżnicowania w zależności od nachylenia trasy czy siły zwierzęcia, zależnej od jego wieku czy częstotliwości pracy.
Jak podano w uzasadnieniu, w zaprzęgach do Morskiego Oka jest teraz po „kilkunastu pasażerów, a trasa w dwie strony ma ok. 14 kilometrów”.
Dopiero od 2019 r. przedsiębiorcy świadczący usługi transportowe siłą mięśni zwierząt są obowiązani do fiskalizacji transakcji. Do kasy Tatrzańskiego Parku Narodowego wpływa ok. miliona rocznie z tytułu płatności za licencję na przewóz turystów pojazdami zaprzęgowymi, każdy fiakier płaci 1500 zł miesięcznie za możliwość prowadzenia takich usług.
