Scroll Top
sieć współpraca ręka ryzująca zależność

Fot. Gerd Altmann z Pixabay

Fot. Gerd Altmann z Pixabay

Jak odchodzący rząd „prowadził dialog” z rolnikami?

I kogo uważał za przedstawicieli rolników? Czy odpowiedź na te pytania to nie jest zarazem wyjaśnienie przyczyn kłopotów rządu PiS z rolnictwem?

Jedną z decyzji Jana Krzysztofa Ardanowskiego podjętych w roli ministra rolnictwa – z 18 grudnia 2019 r. – było rozwiązanie Rady Dialogu Społecznego, funkcjonującej za czasów jego poprzednika, Krzysztofa Jurgiela. W owym czasie mówiło się o powołaniu Polskiej Rady Rolnej, ale w sytuacji zagrożenia protestami, pod egidą prezydenta Andrzeja Dudy postanowiono utworzyć Porozumienie Rolnicze.

Obrady tego gremium – zapowiadanego jako posiedzenie doraźne – zostały zainaugurowane 20 lutego 2019 r. Porozumienie Rolnicze okazało się jednak potrzebne na dłużej.

„Głównym założeniem PR jest prowadzenie dialogu społecznego w sprawach wsi, rolnictwa i całego łańcucha żywnościowego w Polsce – od producenta do konsumenta. Zaproszenie do udziału w Porozumieniu zostało skierowane do organizacji i związków funkcjonujących w rolnictwie. W ramach PR zostało utworzonych 10 zespołów, do których zapisywały się organizacje, które chciały podzielić się wiedzą w obszarze polskiego rolnictwa, jak również przedstawić własne szczegółowe pomysły i koncepcje dotyczące rozwoju polskiego rolnictwa” – informowało w styczniu 2020 roku, a więc już blisko cztery lata temu, MRiRW, odpowiadając w ten sposób na wcale konkretne pytania: „Jaki był powód rozwiązania Rady Dialogu Społecznego i czy jest forum, które ją zastąpi? Co z zapowiadanym powołaniem Polskiej Rady Rolnej, czy <Porozumienie Rolnicze> jest tym ciałem, które ma wejść w miejsce RDS? Jakie są zasady wyłaniania członków wchodzących w skład <Porozumienia Rolniczego> i jak potwierdzana jest ich reprezentatywność?”.

I do dziś nie wiadomo, jaka jest reprezentatywność tzw. organizacji rolniczych.

Ba, nie wie tego wciąż samo MRiRW.

Zapytałam:

„o dialogu z którymi rolnikami jest mowa w tym Państwa komunikacie prasowym:

MRiRW: Trwa dialog z rolnikami

Na jakiej zasadzie wybrano zaproszone “związki i organizacje rolnicze”? Kiedy skierowano zaproszenie do rozmów?

Uprzejmie proszę o podanie list:

– zaproszonych

– uczestników rozmów.

Czy odbywają się prace w ramach Porozumienia Rolniczego? Jak przebiegały w minionym roku – może jakieś sprawozdanie z tych prac istnieje? Proszę o link.”

Odpowiedź pokazuje, że MRiRW samo nie wie, kogo nazywa „rolnikami”, z którymi prowadzi “dialog”.

Odpowiedziano tak:

„Zaproszenie na spotkanie 4 grudnia br. zostało skierowane do wszystkich organizacji rolniczych należących do COPA-COGECA, czyli Krajowej Rady Izb Rolniczych, Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych, NSZZ RI „Solidarność”, Związku Zawodowego Rolników „Ojczyzna” i Związku Zawodowego Rolnictwa SAMOOBRONA oraz do Federacji Gospodarki Żywnościowej, która poprosiła minister Annę Gembicką o możliwość spotkania.

Odnośnie zaś do pytań w sprawie prac w ramach Porozumienia Rolniczego, informujemy, że prace te odbywają się w 14 zespołach tematycznych. To one same decydują o terminach spotkań i ich tematyce. W ubiegłym roku zespoły te pracowały wg własnych potrzeb i formułowały wnioski oraz rekomendacje służące poprawie funkcjonowania poszczególnych branż w rolnictwie.”

Piękne podsumowanie niepięknej współpracy z rolnikami odchodzącego już rządu PiS…

 

Posty powiązane

error: Content is protected !!