Inna jest sytuacja terenów zalanych deszczem i objętych powodzią.
Fot. Hans z Pixabay
Inna jest sytuacja terenów zalanych deszczem i objętych powodzią.
Fot. Hans z Pixabay
Kiedy pomoc dla rolników dotkniętych powodzią?
Monitorujemy przebieg, jeśli chodzi o powstałe szkody i zagrożenia – zapewnił minister rolnictwa Czesław Siekierski. W drugiej połowie października rolnicy mogą otrzymać pomoc adresowaną do siebie, wcześniej otrzymują pomoc adresowaną do wszystkich mieszkańców.
Zakończyła się właśnie konferencja prasowa ministra Czesława Siekierskiego, sekretarza stanu Michała Kołodziejczaka, podsekretarza stanu Adama Nowaka i dyrektora generalnego Bogusława Wijatyka na temat pomocy dla rolników dotkniętych powodzią.
Wiceminister Adam Nowak i dyrektor generalny Bogusław Wijatyk wizytowali instytucje podległe MRiRW z zagrożonych terenów. Podobne wyjazdy będą jutro – mówił minister.
Koordynatorem ds. związanych z działaniami dotyczącymi powodzi jest wiceminister Adam Nowak.
Pomoc dla rolników dotkniętych stratami jest przygotowywana
KOWR przygotowuje pomoc dotyczącą pasz, które może przesunąć ze spółek z terenów nie objętych powodzią na tereny powodziowe. Zawieszono kontrole – z wyjątkiem kontroli związanych z bezpieczeństwem żywnościowym. Będą zwiększone zaliczki na dopłaty bezpośrednie, chcemy je przyspieszyć – zapowiedział minister. Przyspieszenie dotyczyć ma też płatności z II filaru.
Ulgi podatkowe dla rolników przygotowuje resort finansów.
Składki KRUS mogą być przesunięte w czasie i rozłożone na raty.
Dzierżawcy ziemi i zobowiązani do innych płatności wobec KRUS mogą uzyskać rozłożenia na raty i umorzenia z KOWR.
Fundusz składkowy KRUS może udzielić pomocy na organizowanie wyjazdów szkolnych i pomóc OSP, dotkniętym stratami.
KRIR już wcześniej realizowała pomoc dla gospodarstw dotkniętych gradobiciem i nawałnicami, także teraz przygotowuje pomoc dla gospodarstw objętych stratami – oznajmił minister.
Wszystkie pasze i zboża zalane wodą powodziową nie nadają się do użycia, powinny być utylizowane – to dodatkowe koszty dla gospodarstw. Produktów z terenów zalanych wodami powodziowymi (nie: deszczowymi) też nie wolno wykorzystywać i używać – zaznaczył minister.
Zniszczenia i przywrócenia do produkcji
Wiceminister Adam Nowak poinformował, że od godzin porannych niedzieli 15 września MRiRW podejmowało działania, aby zdiagnozować skalę zniszczeń. Priorytetem jest bezpieczeństwo życia i zdrowia ludzi, ale równie ważne jest też przywrócenie potencjału produkcyjnego zalanych terenów.
Minister we wtorek wystąpił o uruchomienie europejskich środków z budżetu celowego, aby wspomóc rolników dotkniętych klęską.
Minister zwrócił się też do wojewodów o szacowanie strat.
Aby ulżyć rolnikom, przygotowywane są działania w ramach środków krajowych – resztówka z PROW (“przywracanie potencjału”) i wsparcia w ramach infrastruktury lokalnej „inwestycje wodno-kanalizacyjne na obszarach wiejskich” oraz działania „retencja” – odbudowanie potencjału zbiorników, aby były przygotowane na zagrożenia w przyszłości. Zapowiedziano ułatwienia przy wnioskowaniu o środki KPO w przypadku inwestycji z terenów powodziowych.
Jak podkreślił wiceminister Adam Nowak, dziękuje organizacjom społecznym, w szczególności strażakom-ochotnikom, którzy pomagają na obszarach wiejskich. Na obszary miejskie kierowane jest wojsko, a strażacy ochotnicy, też rolnicy, pomagają na obszarach wiejskich – mówił. Fundusz składkowy ubezpieczenia społecznego rolników przygotował rozwiązania i przekaże im środki, aby mogli przywrócić możliwość działania.
GIWet na bieżąco monitoruje sytuację, jeśli chodzi o zwierzęta – zapewnił Nowak. Nie było dużych masowych strat i zniszczeń hodowli, ponieważ udało się ewakuować miejsca zagrożone – podkreślił. Nie ma zagrożenia epidemicznego, natomiast szybkie uprzątnięcie i przywrócenie terenu do produkcji jest dziś szczególnie ważne – stwierdził.
W poniedziałek będzie wiadomo więcej
– Ministerstwo może, w ślad za poleceniem pana premiera, nie ingeruje w pracę służb ratowniczych, nie przeszkadza na miejscu, ale tutaj, zarówno w Warszawie, jak i siedzibach naszych inspekcji na szczeblu wojewódzkim jesteśmy w ciągłym kontakcie i te działania podejmujemy. Myślę że w poniedziałek te rozwiązania będą tak szerzej zakomunikowane – ocenił. – Pierwsze formy wsparcia, o których mówił pan minister Siekierski, dla rolników lada chwila będą odczuwalne – zapewnił wiceminister Adam Nowak.
Dyrektor generalny MRiRW Bogusław Wijatyk stwierdził, że minister zaraz po wystąpieniu powodzi zaordynował działania, zorganizowano spotkania i ustalono zasady systemu polegającego na zbieraniu informacji. Ma to pomóc w działaniu i udzielaniu pomocy: ODR i ARiMR będzie sprawdzać osoby zgłaszające się po pomoc (np. czy zwracający się o pomoc paszową ma zwierzęta). Jak stwierdził, w Stroniu Śląskim jest wiele osób, które nadużywają pomocy – proszą o pomoc, a nie zostały zalane.
Izby rolnicze oferują pomoc paszową, wysłały już trzy tiry z paszą do gospodarstw na tereny objęte powodzią. Wijatyk zaapelował o kierowanie pomocy do gmin i do ODR we Wrocławiu, jeśli pomoc ma być adresowana do rolników.
Wiceminister Michał Kołodziejczak podziękował rolnikom zaangażowanym w zbiórki i dowóz do terenów zalanych. – To jest coś, co powoduje, że ci, którzy ucierpieli, będą mogli łatwiej i szybciej wrócić do normalnego życia i gospodarowania, co będzie na tym terenie bardzo trudne – stwierdził. Stacje chemiczne będą za darmo badały stan gleb, dłużej będzie można dostosowywać gospodarstwa do przechowywania nawozów naturalnych. Więcej będzie wiadomo za kilka dni, kiedy woda opadnie – następne dni pokażą, gdzie, jakie straty są. Ministerstwo Rolnictwa pracuje – zapewnił.
Minister Czesław Siekierski powtórzył, że zwrócił się do wojewodów o powoływanie komisji szacującej straty, pozwoli to ocenić wielkość potrzebnej pomocy finansowej. Wystąpił do KE o środki z rezerwy rolnej potrzebne na pomoc. W poniedziałek w UE podczas obrad Rady Ministrów Rolnictwa UE poruszy ten temat.
Potrzeba ochrony działalności rolniczej
Na zakończenie minister powiedział, że hodowca Szymon Kluka z miejscowości Grodzisko został obciążony kosztami za pokrycie sąsiadom strat z powodu zmniejszenia wartości ich działek. Wieś jest miejscem produkcji rolnej. Sąd przyznał odszkodowanie, które rolnik musi wypłacić – to jest niespotykana sytuacja. Chcemy dziś odwiedzić to gospodarstwo i dowiedzieć się, jak udzielić mu pomocy. To wymaga działań na szczeblu krajowym, bo podważa sens prowadzenia produkcji rolniczej realizowanej dla potrzeb konsumentów – ocenił minister. Zapowiedział „określone działania i rozwiązania”, bo to zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu nas wszystkich, „karany jest niewinny rolnik” – ocenił minister Siekierski.
- Na jakie unijne wsparcie liczy minister?
UE zawsze w trudnych sytuacjach reagowała, zawsze znajdowały się środki, są oszczędności i rezerwy. Wsparcie będzie nie tylko dla Polski, trudno mówić o skali, zapewne to będzie przedmiotem ustaleń – wyjaśnił minister.
- Na jaką pomoc teraz mogą liczyć rolnicy i jak będzie kontrolowane pochodzenie pasz i żywności?
Minister wyjaśnił, że komisje będą analizowały skalę strat, zobaczymy, jaki będzie możliwy poziom wsparcia – to jest w analizie i ustaleniach. Trudno obecnie powiedzieć, jaki obszar będzie objęty pomocą – głównie z obszaru objętego wodą powodziową pasze i surowce muszą być utylizowane czy przeznaczone do celów nieżywnościowych, służby będą to analizowały, które pasze są skażone. Liczymy na odpowiedzialność, że nie będzie próby robienia na tej krzywdzie interesów – dodał minister.
Rolnicy będą korzystać z pomocy ogólnej, jak wszyscy mieszkańcy – powtórzył, dopytywany.
Jeśli chodzi o zniszczone uprawy, jest duży obszar zniszczeń zasiewów rzepaku – spłynęły nasiona w efekcie opadów. Nie wiemy, jakie są stany buraków, ziemniaków, kukurydzy – będzie monitoring, aby nie było zbiorów tych produktów do celów spożywczych i paszowych.
- A czy będzie wzmocnienie IHARS-u? Jakimi środkami w tej chwili dysponują instytucje i jednostki podległe MRiRW, aby wspomóc poszkodowanych?
Na etapie prac Rady Ministrów jest rozporządzenie zwiększający możliwości kontrolne IJHARS – oznajmił wiceminister Adam Nowak. Potrzebę wzmocnienia tej inspekcji pokazała już sytuacja związana z Ukrainą. Musimy teraz zweryfikować też zmagazynowaną produkcję – do rekompensat potrzebne są jednak protokoły komisji. Na bieżąco służby monitorują stan produkcji – zapewnił. Przygotowywany jest program, który będzie notyfikowany KE. Będziemy rekomendowali takie zapisy, które pozwolą szybciej wykorzystać środki z KPO samorządom. Dostawy wody pitnej i gospodarka-wodno-ściekowa oraz stan dróg są przecież niezbędne rolnikom.
- Jaką kwotę można obecnie przeznaczyć na pomoc?
Na działania pomocowe mamy określone środki, ale one będą niewystarczające, sądzimy, że rolnicy tak jak przedsiębiorcy i inne grupy otrzymają środki na wsparcie z puli krajowej. Nie wiemy, jaka jest powierzchnia i rośliny dotknięte stratami. Na obszarach zalewowych nie zawsze była produkcja rolnicza. Obszary rolnicze są bardziej dotknięte opadami niż wodą powodziową – ocenił minister Siekierski.
- Jak długo od oszacowania strat rolnik poczeka na wypłatę pomocy?
Od oszacowania strat rolnik na wypłatę będzie z pewnością czekał krócej niż np. po nawałnicach – tam jest inna procedura szacowania, teraz nie musimy czekać na ocenę plonów czy zbiorów – mówił minister. Zakładamy że w październiku – w drugiej połowie – pomoc będzie realizowana, zaliczki mogą być wcześniej. To zależy od pomocy, o której zadecyduje rząd dla wszystkich grup dotkniętych stratami.