Co to takiego „lokalna półka” i gdzie jest – nie wiadomo, ale po wyborach się zobaczy…
Fot. Mohamed_hassan z Pixabay
Co to takiego „lokalna półka” i gdzie jest – nie wiadomo, ale po wyborach się zobaczy…
Fot. Mohamed_hassan z Pixabay
„Lokalna półka” to program czy zapowiedź wypracowania rozwiązań?
MRiRW nie ma żadnego pomysłu na to, jak realizować zapowiedziany program wyborczy „Lokalna półka”.
I tak do końca nie wie nawet, czy to program. Jak wynika z udzielonej informacji, “Program <Lokalna półka>” to zapowiedź „wypracowania rozwiązań”.
Będzie je trudno znaleźć, jeśli zważyć, że proponując ten powabny temat nie wie się nic – nie wiadomo, co na to przepisy unijne, a nawet, jak liczyć owe zapowiedziane ¾ polskich produktów na półkach.
Pytane, czy w świetle przepisów unijnych możliwe jest zobowiązanie sprzedawców do oferowania określonych towarów, w szczególności pochodzących z jakiegoś konkretnego państwa? Ile w tej chwili polskich produktów rolno-spożywczych trafia do sprzedaży? Czy obserwowana jest w tym względzie różnica między sklepami sieciowymi a małymi, lokalnymi? – MRiRW nadesłało takie oto przemyślenia:
Program “Lokalna Półka” jest zapowiedzią wypracowania takich rozwiązań, które przyczynią się do zwiększenia udziału sprzedaży polskich lokalnych produktów spożywczych w sklepach. Program “Lokalna Półka” to propozycja, aby markety w swojej ofercie miały minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców. Program niesie nie tylko korzyści dla rolników, ale również dla konsumentów. Skracając drogę przewożonej żywości, która średnio w UE wynosi 170 km, stwarzamy szansę polskiemu rolnikowi na sprzedaż własnych lokalnych produktów.
Szczegółowy dobór środków zapewniających realizację tego programu zostanie uzgodniony i skonsultowany zarówno z przedstawicielami producentów rolnych jak i przedstawicielami handlu. Wprowadzone rozwiązania będą zgodne z przepisami unijnymi.
Polska jest jednym z bardziej znaczących producentów żywności w UE i polskie produkty są na półkach sklepowych. Wdrożenie programu ma na celu powiązanie lokalnych producentów ze sklepami funkcjonującymi w danym regionie. Należy również zwrócić uwagę, że program wpisuje się także w oczekiwania konsumentów, którzy są zainteresowani możliwością zakupu świeżej żywności, produkowanej w danym rejonie przez lokalnych rolników, gdzie nie ma długich łańcuchów dostaw i pośredników.
W ostatnim okresie można zauważyć zwiększone zainteresowanie sieci handlowych współpracą z lokalnymi dostawcami. Widoczny jest spadek znaczenia pośredników hurtowych w zakupach sieci. Według informacji Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji sieci handlowe zrzeszone w organizacji współpracują z około 5 tysiącami krajowych producentów.
Stawiam na to, że zaraz po wyborach okaże się, że na półkach już mamy ponad ¾ polskich produktów, a „Lokalną półkę” każdy może sobie założyć sam – we własnej lodówce…
Czytaj też: