Scroll Top
gest zwycięstwa i pięść

Co rząd szykuje na granicy z Ukrainą dla protestujących tam rolników?
Fot. Cdd20 z Pixabay

Co rząd szykuje na granicy z Ukrainą dla protestujących tam rolników?
Fot. Cdd20 z Pixabay

Na granicy z Ukrainą czeka nas ogólnopolski protest rolników?

Co zapowiedział premier, mówiąc o zamiarze wprowadzania na listę infrastruktury krytycznej przejść granicznych z Ukrainą i wskazanych odcinków dróg i torów kolejowych – i jak zareagują rolnicy na jakąkolwiek próbę zmuszenia ich do zakończenia protestów bez propozycji rozwiązania problemów?

 

Wczorajsza sejmowa debata o rolnictwie nie zakończyła się zapowiedziami jakichkolwiek rozwiązań problemów polskich rolników.

Więcej o niej:

Debata o rolnictwie – i odpowiedzialności

Debata o rolnictwie – i odpowiedzialności

Co więcej – nie zgłoszono żadnych propozycji rozwiązania problemów, tak ze strony rządu, jak opozycji. Wysłuchaliśmy wielu płomiennych wypowiedzi i zapewnień o oddaniu rolnikom – i to wszystko.

Rząd zapowiada od poniedziałku 26 lutego rozmowy z protestującymi – i jednocześnie zapewnia, że cały czas je prowadzi. Czy w poniedziałek przedstawi jakiś pomysł na załatwienie rolniczych spraw? Czy planuje rozwiązanie problemów, czy może tylko protestów?

 

Infrastruktura krytyczna czy raczej krytyczny problem?

Niepokojąco zabrzmiały wczorajsze zapowiedzi premiera, jakoby  przejścia graniczne z Ukrainą i dojazdy do nich miały być wpisywane „na listę infrastruktury krytycznej”.

Więcej:

Przejścia graniczne z Ukrainą to infrastruktura krytyczna, a nie miejsce protestów?

Przejścia graniczne z Ukrainą to infrastruktura krytyczna, a nie miejsce protestów?

<Jak rozumieć zapowiedź premiera, że “będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych”?

Czy dotychczas granice i dojazd do nich nie są częścią infrastruktury krytycznej? Czy inne przejścia graniczne – poza Ukrainą – nie są objęte tym postępowaniem? Jakie skutki ma dzisiejsza zapowiedź premiera dla protestujących na granicy?> – te pytania już wczoraj skierowałam do Centrum Informacyjnego Rządu – a odpowiedzi nie ma.

Co więc tak naprawdę zapowiedział premier? Stwierdził, że „nie było żadnych istotnych kłopotów z transportami wojskowymi czy humanitarnymi przeznaczonymi dla Ukrainy”. Jednocześnie granica z Ukrainą ma być broniona jakoś inaczej – jak? I czy dotąd była poza szczególną kontrolą państwa? Czy poza taką szczególną kontrolą pozostaje którakolwiek z naszych granic?

Jak wygląda teraz sytuacja na granicy z Ukrainą?

Posłowie podczas wczorajszej sejmowej debaty o rolnictwie odnosili się do zapowiedzi premiera w kontekście stanu obecnego, już relacjonowanego przez protestujących na granicy z Ukrainą rolników.

Poseł Grzegorz Braun:

– Szczęść Boże polskim producentom rolno-spożywczym. Szczęść Boże protestującym. Na pohybel tym, którzy ich straszą i nękają, zwłaszcza w ostatnich dniach. Jeszcze pan premier Tusk nie zdążył ogłosić, że szykuje pułapkę na polskich rolników, zaliczając drogi prowadzące do granicy i same przejścia graniczne do infrastruktury krytycznej, jeszcze nie zdążył tego ogłosić, a już na Podkarpaciu straszono rolników, że jeśli znajdą się w pobliżu linii szerokotorowej, to będą płacić miliony. Panie Ministrze! Pytanie brzmi, czy pan coś wie o przygotowaniach do tego stanu wojennego+, stanu wojennego 2.0 turbo na Podkarpaciu, na Lubelszczyźnie. Czy wie pan coś o tym, jakie oddziały prewencji już się tam szykują, żeby pacyfikować tych, którzy wedle tego projektu premiera Tuska znaleźliby się na spalonym? Nie jesteście w stanie reagować adekwatnie do tej sytuacji, ponieważ jesteście bezradni wobec własnej propagandy i podżegaczy wojennych. Wszystko dla Ukrainy, słudzy Ukrainy meldują się na rozkaz. Nie jesteście asertywni wobec dogmatu utrzymywania Polski w eurokołchozie.

Natomiast poseł Piotr Polak, Prawo i Sprawiedliwość, cytował wiadomość od protestującego rolnika:

– Proszę wysłuchać dramatycznego SMS-a od protestującego rolnika Jerzego Adamczyka spod Dorohuska: Panie pośle, prosimy o pilną interwencję na terminalu przeładunkowym w Dorohusku, to jest dokładnie kolonia Świerże. Samochody załadowywane są prosto z wagonów ukraińskim zbożem marnej jakości. Nikt tego nie kontroluje. Policja obstawiła teren, żebyśmy nie dochodzili. Ukraińcy chodzą z bejsbolami i nie pozwalają podejść. Ja nie wiem, czy żyjemy w państwie polskim, czy na Ukrainie? Jeśli jest to państwo polskie, to chyba powinno obowiązywać polskie prawo. Policja nie powinna w taki sposób postępować z nami, rolnikami. Prosimy o interwencję. Moje nazwisko: Jerzy Adamczyk.

Poseł Ryszard Bartosik ostrzegał protestujących:

– I chciałbym ostrzec rolników. Po hasłem infrastruktura krytyczna, drodzy rolnicy, może kryć się to, że za chwilę zostaniecie usunięci z dróg. Uważajcie tam na siebie, bo Donald Tusk może to zrobić, może użyć siły.

A poseł Grzegorz Lorek przestrzegał rządzących:

– Przed chwilą miałem telefon z granicy. Policja wystąpiła do rolników z apelem o rozejście się, w przeciwnym wypadku – to wiąże się z wpisaniem terenu przygranicznego do strefy infrastruktury krytycznej państwa – Policja będzie musiała interweniować. Panie ministrze, apeluję: nie róbcie tego. Mam informacje od rolników z całego kraju. Wszyscy tam pojadą. Naprawdę apeluję: nie róbcie tego.

A więc czeka nas nie zapowiadany marsz gwiaździsty na Warszawę – a raczej: na granicę?

 

 

 

 

 

 

Posty powiązane

error: Content is protected !!