Jak pomagać, nie szkodząc?
Fot. Alexa z Pixabay
Jak pomagać, nie szkodząc?
Fot. Alexa z Pixabay
Obecne odbieranie zwierząt narusza też prawa ludzi
O zmiany w tym zakresie wystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich.
O potrzebie zmiany art. 7 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt, który przewiduje procedurę odebrania właścicielowi zwierzęcia, mówi się od lat. A może nawet od dziesięcioleci. RPO występował w tej sprawie do MRiRW już w 2018 roku.
Prace nad zmianą są czasami prowadzone, częściej obiecywane.
Czytaj:
Przepisy dotyczące odbierania zwierząt wciąż są w opracowaniu
RPO przypomina, że w pełni aktualne pozostają zastrzeżenia RPO wobec art. 7 ustawy, które zasadniczo dotyczą:
– nieprecyzyjnie określonego terminu na złożenie przez podmiot, który dokonał interwencyjnego odbioru zwierzęcia zawiadomienia do organu wykonawczego gminy i braku jakiejkolwiek sankcji za jego niedotrzymanie; obecna regulacja prowadzi do przypadków, w których zawiadomienie jest składane ze znacznym opóźnieniem, mogącym faktycznie uniemożliwiać organowi ocenę zasadności odbioru zwierzęcia;
– niewyposażenia organu wykonawczego gminy w realne kompetencje do kontroli miejsca przebywania odebranego zwierzęcia w przypadku, w którym zostało ono oddane pod opiekę organizacji społecznej, która dokonała odbioru; powoduje to sytuacje, w których w razie zaistnienia podstaw do zwrotu odebranego zwierzęcia, nie można ustalić, gdzie przebywa;
– braku wyraźnej podstawy prawnej do orzeczenia przez organ wykonawczy gminy o zwrocie odebranego (zwłaszcza w trybie interwencyjnym) zwierzęcia w przypadku niestwierdzenia lub wygaśnięcia podstaw do jego odebrania właścicielowi; brak takiego orzeczenia jest źródłem problemów właścicieli z odzyskaniem zwierzęcia oddanego pod opiekę organizacji społecznej, która dokonała jego odbioru;
– nieprecyzyjnej regulacji kosztów odebrania, utrzymania i leczenia odebranych zwierząt (aktualny jej kształt jest m.in. źródłem licznych sporów sądowych).
RPO zwraca się do ministra Czesława Siekierskiego o zainicjowanie rządowego procesu legislacyjnego, którego efektem byłby projekt rozwiązujący opisane problemy.