OZE zyskają nowe możliwości rozwoju
Fot. schropferoval z Pixabay
OZE zyskają nowe możliwości rozwoju
Fot. schropferoval z Pixabay
OZE szansą wsi i rolnictwa
Zadziwiająco zgodnie debatowali posłowie nad projektem ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii.
Prace nad projektem trwały ponad rok i wiele uwagi poświęcono konsultacjom. W efekcie posłowie chwalili przedstawiony przez rząd projekt.
– Projekt wprowadza definicję biometanu obejmującą gaz uzyskany z biogazu, biogazu rolniczego lub wodoru odnawialnego, precyzuje pojęcia, m.in. takie jak instalacja odnawialnego źródła energii, paliwo pomocnicze czy stała cena zakupu – charakteryzowała projekt poseł Małgorzata Wassermann. – Z uwagi na wątpliwości natury prawnej doprecyzowuje definicję biogazu rolniczego. Ustawa rozbudowuje regulacje prawne dotyczące zasad wykonywania działalności w zakresie wytwarzania biometanu, wprowadza i poszerza system wsparcia operacyjnego dla biometanu. Omawiany projekt szeroko odnosi się do klastrów energii, stwarzając warunki prawne do rozwoju energetyki rozproszonej w Polsce. Chodzi o poprawę lokalnego bezpieczeństwa energetycznego, szersze wykorzystanie miejscowych zasobów, zapewnienie przejrzystych zasad współpracy w ramach klastrów energii. Ustawa, nad którą pracujemy, zakłada również zmiany w RED2 dotyczące m.in. ciepłownictwa i chłodnictwa, gwarancji pochodzenia, krajowego punktu kontaktowego OZE oraz szeregu procedur administracyjnych.
Pomoc dla rolnictwa
– To jest doskonałe wsparcie, jeżeli chodzi o opłacalność polskiego rolnictwa i jeżeli chodzi o gospodarkę odpadami – mówił poseł Maciej Konieczny w imieniu klubu Lewica. – To jest także doskonała alternatywa dla rosyjskiego gazu, zwiększająca niezależność energetyczną państwa, a więc coś, co należy wspierać. Dobrze, że te ramy prawne i to wsparcie dla produkcji energii z biometanu jest w tej ustawie silnie obecne. Jeżeli chodzi o klastry energii, to jest to kolejny element systemu energetycznego, który wspiera stabilizację i faktycznie sprawia, że OZE jest bardziej efektywne, jest bardziej przydatne systemowo. Bardzo ważne jest to, żeby odnawialne źródła energii służyły nie tylko wytwarzaniu prądu, ale także ciepła.
Również poseł Zbigniew Ziejewski z Klubu Parlamentarnego Koalicja Polska widział wiele zalet projektu:
– Potencjał wytwarzania biogazu na bazie krajowych surowców jest relatywnie duży. Dla przykładu potencjał samego sektora rolno-spożywczego w zakresie produkcji biogazu rolniczego szacuje się na blisko 8 mld m3 rocznie. Biometan stanowiący oczyszczony biogaz może być produkowany z wykorzystaniem różnych substratów. Są to przede wszystkim rośliny energetyczne, pozostałości roślinne i rolnicze, odpady i osady ściekowe, pozostałości przemysłu rolno-spożywczego i frakcja bioodpadów komunalnych.
Jak rozwija się OZE?
– Fakty są takie, że w roku 2015 mieliśmy w Polsce około 7 GW mocy zainstalowanej w różnych technologiach OZE – mówił wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska. – Dzisiaj, drodzy państwo, przekroczyliśmy – to są dane z marca i kwietnia tego roku – 24,5 GW mocy zainstalowanej w różnych technologiach OZE. Ponadtrzykrotnie zwiększyliśmy w tym czasie moc zainstalowaną różnych technologii, ale królową polskiego OZE jest fotowoltaika. Tutaj chciałbym podkreślić, że w ciągu ostatnich 3,5 roku przyłączyliśmy do sieci elektroenergetycznej, proszę państwa, ponad 15 GW we wszystkich technologiach, w tym 13 GW, jeśli chodzi o fotowoltaikę. 9,5 GW to prosumenci. W roku 2015 mieliśmy 4 tys. prosumentów, dzisiaj zbliżamy się do 1300 tys.
W przyszłości wprowadzane zmiany zaowocują możliwościami dla rolnictwa.
– Polskie rolnictwo, polski przemysł rolno-spożywczy, przetwórstwa rolno-spożywczego, ale także instalacje komunalne, biogazownie, które pracują w oparciu o oczyszczalnie ścieków czy też odgazowanie ze składowisk odpadów komunalnych, mają tak duży potencjał w zakresie oczyszczenia tego syngazu, biogazu do wytwarzania biometanu, że w perspektywie roku 2030 możemy, drodzy państwo, produkować ok. 8 mld m3 biometanu – mówił wiceminister. – Biometan to nic innego jak metan, jeśli chodzi o skład chemiczny. Metan ten, gaz ziemny, był importowany do Polski z zagranicy jeszcze do niedawna z kierunku wschodniego, z Rosji. Dzisiaj dzięki działaniom rządu Zjednoczonej Prawicy i poprzez dywersyfikację dostaw, terminal LNG w Świnoujściu, ale także budowę gazociągu Baltic Pipe uniezależniliśmy się od wschodniego kierunku dostaw. Ale możemy pójść dalej – możemy produkować z substratów krajowych zarówno w obszarze rolnictwa, jak i w obszarze komunalnym biometan, który będzie mógł być zatłaczany do systemu gazowego ogólnodostępnego, a także wykorzystywany w przemyśle, chociażby w firmach takich jak Orlen, PGNiG, cały koncern paliwowy.
Biogaz rolniczy zastępujemy biometanem.
– Biogaz jest gazem nieoczyszczonym i nie możemy go w takim kształcie, w takim składzie chemicznym, jaki uzyskujemy w biogazowni, zatłaczać do ogólnodostępnego systemu gazowniczego – tłumaczył wiceminister. – Jest to dzisiaj niemożliwe, nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach europejskich. Owszem, jest możliwość budowy autonomicznych, wyspowych systemów gazowniczych, gdzie taki biogaz jest dystrybuowany między np. producentem a jednym odbiorcą, który mógłby taki biogaz nieoczyszczony odbierać. Ale to są rozwiązania wyspowe, natomiast w zakresie ogólnego systemu gazowniczego, którym dzisiaj zarządza Polska Spółka Gazownictwa, musimy doprowadzić do oczyszczenia tego biogazu do poziomu biometanu i ten będzie mógł być zatłaczany do tego systemu. Ta ustawa daje takie możliwości, poza tym wprowadza cały system wsparcia, pomocy publicznej. Jest to uzgodnione także z Komisją Europejską, to są bardzo dobre przepisy. Jestem przekonany, że nie tylko prywatni przedsiębiorcy, ale również duże koncerny, takie jak Orlen, skorzystają na tych przepisach.
Duże korzyści przyniesie rozwój klastrów, dla których przewidziano wiele zachęt. W ich skład będzie wchodzić gmina.
– Warunek, który wprowadzamy, obowiązek uczestnictwa gminy, jednostki samorządu terytorialnego w klastrze energii, powoduje, że te klastry będą bardziej, można powiedzieć, wiarygodne, ponieważ gmina jest jednostką, która ma duże zaufanie społeczne, ma także swoje zakłady budżetowe, jednostki, które będą wykorzystywać tę energię.
Do roku 2030 powstanie w Polsce co najmniej 300 klastrów energii – zakłada się. Mają one dawać tańszą energię, niż pochodząca od krajowego systemu elektroenergetycznego.