Scroll Top
gazu nie zabraknie

Jesteśmy zabezpieczeni w kwestii dostaw gazu
Fot. Steven z Pixabay

Jesteśmy zabezpieczeni w kwestii dostaw gazu
Fot. Steven z Pixabay

PGNiG: Do zielonej gospodarki dojedziemy na błękitnym paliwie

W perspektywie najbliższych 20-30 lat nie ma innej, osiągalnej technologii, która byłaby w stanie zastąpić gaz na drodze do zeroemisyjnej gospodarki – powiedział dr Robert Perkowski, wiceprezes zarządu ds. operacyjnych w PGNiG SA podczas pierwszego dnia VIII Kongresu Energetycznego DISE we Wrocławiu.

Tematem przewodnim wydarzenia było bezpieczeństwo dostaw energii w dobie transformacji.

W opinii Roberta Perkowskiego na przyszłość energetyki w najbliższych latach będą wpływały: kryzys surowcowy wywołany rosyjską agresją na Ukrainę i związana z nim duża destabilizacja na rynkach gazu oraz europejski Zielony Ład, którego ogłoszenie było jednym z punktów zwrotnych w procesie transformacji energetycznej w UE.

– Transformacja energetyczna musi jednak zostać przeprowadzona w taki sposób, żeby ostateczna cena nośników energii była akceptowalna zarówno gospodarczo, jak i społecznie, jednak przede wszystkim muszą zostać zagwarantowane bezpieczne i ciągłe dostawy energii na rynku – uważa wiceprezes PGNiG.

Jego zdaniem dobrą alternatywą w okresie dochodzenia do gospodarki zeroemisyjnej jest gaz ziemny.

– Patrząc w przyszłość, do zielonej gospodarki dojedziemy na błękitnym paliwie, ponieważ na dzień dzisiejszy nie mamy technologii, która pozwoliłaby magazynować czystą energię elektryczną w okresach dłuższych niż godzinowe, tak więc opierając się na OZE, musimy systemowo pokryć dodatkową niestabilność wynikającą z różnic w podaży – wyjaśnił.

Perkowski dodał, że jesteśmy, jako państwo polskie, zabezpieczeni w kwestii dostaw gazu, ponieważ zapewniają je kontrakty długoterminowe w postaci gazu skroplonego sprowadzanego do terminala LNG w Świnoujściu oraz Baltic Pipe, który umożliwia sprowadzanie gazu z Norweskiego Szelfu Kontynentalnego – z własnego wydobycia oraz kontraktów zawartych z działającymi tam firmami wydobywczymi.

We wtorek, 27 września w tłoczni gazu w Goleniowie odbyła się uroczystość symbolicznego uruchomienia gazociągu Baltic Pipe, który od 1 października będzie przesyła gaz ziemny z ograniczoną początkowo przepustowością. Pełną zdolność przesyłową – 10 mld m sześc. gazu, zgodnie z zapowiedziami operatorów, system osiągnie z końcem listopada br.

– W tym roku wykorzystamy pełną zaoferowaną przepustowość, a w 2023 roku przez Balitc Pipe, sprowadzimy co najmniej 6,5 mld m sześc. gazu – powiedział Perkowski.

Wiceprezes PGNiG wskazał również, że eksploatacja znajdujących się w Polsce złóż gazu ziemnego pozwala na pokrycie około 20 proc. krajowego zapotrzebowania.

– Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo to przede wszystkim firma, która zajmuje się poszukiwaniem i eksploatacją złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Wydobycie krajowe w tych trudnych czasach jest niezwykle ważne, bo ten gaz jest u nas, nie trzeba go sprowadzać i co ważne jest wydobywany przez polskich pracowników, polskie firmy współpracujące z nami – podkreślił.

Gaz ziemny nie jest jedynym gazem w obszarze zainteresowania Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, które wychodząc naprzeciw wyzwaniom związanym z zieloną transformacją, pracuje nad rozwojem rynku paliw nisko- i bezemisyjnych, jak wodór i biometan.

– Na ekonomicznie uzasadnione wytwarzanie wodoru trzeba jeszcze chwilkę poczekać, natomiast jeżeli mówimy o biogazie, biometanie – dziś są one przedmiotem prac badawczo-rozwojowych, projektów pilotażowych i już faktycznych wdrożeń prowadzonych w wielu instytucjach naukowych i przedsiębiorstwach takich jak PGNiG – powiedział Robert Perkowski.

VIII Kongres Energetyczny DISE pod hasłem „Bezpieczeństwo dostaw energii w dobie transformacji” odbył się w dniach 28-29 września 2022 r. we Wrocławiu.

 

Źródło informacji: PAP MediaRoom

 

 

Posty powiązane

error: Content is protected !!