Implementacja wspólnotowego prawa została ujęta w bardzo konkretnych i nieodległych czasowo terminach, a także wiąże się z koniecznością wyasygnowania gigantycznych środków finansowych na realizację niezbędnych inwestycji.
Fot. Nattanan Kanchanaprat z Pixabay
Implementacja wspólnotowego prawa została ujęta w bardzo konkretnych i nieodległych czasowo terminach, a także wiąże się z koniecznością wyasygnowania gigantycznych środków finansowych na realizację niezbędnych inwestycji.
Fot. Nattanan Kanchanaprat z Pixabay
Prezes ANWILU: branża chemiczna wymaga większej celności doboru projektów środowiskowych
Wymagania związane z regulacjami środowiskowymi UE oraz Europejskim Zielonym Ładem znacząco wpływają na strategie biznesowe firm z branży chemicznej w Europie.
Generuje to wysokie oczekiwania budżetowe względem projektów środowiskowych, a przecież budżety polskich firm chemicznych nie są nieograniczone. Dlatego skuteczna realizacja ambitnych założeń i regulacji unijnych wymaga elastyczności w planowanych projektach – powiedział Konrad Tajduś, prezes spółki ANWIL, podczas XI Kongresu Polska Chemia.
Należące do Grupy ORLEN przedsiębiorstwo ANWIL jest jednym z czołowych producentów nawozów azotowych w regionie Europy Środkowej. Firma ta jest również jedynym w Polsce dostawcą suspensyjnego polichlorku winylu, znajdującego zastosowanie w przemyśle samochodowym, elektronicznym i lotniczym. Spółka ta pełni funkcję strategiczną w gospodarce – stąd, wystąpienie jej prezesa podczas debaty „Jak dziś prowadzić biznes, żeby odpowiadać potrzebom jutra?”, było jednym z najbardziej wyczekiwanych punktów harmonogramu XI Kongresu Polskiej Chemii.
– Gotowość do zmian to naturalny element funkcjonowania firm chemicznych, a zielona transformacja, ze względu na swój zasięg, intensywność, a przede wszystkim przewidywany zakres nakładów inwestycyjnych, ma charakter bezprecedensowy. Nie ukrywamy, że dla naszej branży spełnienie europejskich regulacji, związanych z osiągnięciem celów środowiskowych, będzie stanowić olbrzymie wyzwanie – zauważył Konrad Tajduś.
Implementacja wspólnotowego prawa została bowiem ujęta w bardzo konkretnych i nieodległych czasowo terminach, a także wiąże się z koniecznością wyasygnowania gigantycznych środków finansowych na realizację niezbędnych inwestycji.
– W związku z tym, konieczna jest priorytetyzacja projektów i skoncentrowanie się w pierwszej kolejności na tych, które w najlepszy sposób przybliżają nas do celu, maksymalizując jednocześnie stopy zwrotu, aby umożliwić sfinansowanie kolejnych działań w obszarze zielonej transformacji. Nie ma co na siłę budować imponujących planów na dziesięć czy dwadzieścia lat. Warto skupić się na realizacji najważniejszych, konkretnych inwestycji, aby osiągnąć zdefiniowane w perspektywie wieloletniej cele krok po kroku, bez szkody dla konkurencyjności i potencjału firmy – tłumaczył prezes ANWILU.
Uczestniczący w tej debacie Szymon Walkowski, dyrektor ds. Efektywności i Strategii z Rafinerii Gdańskiej, zauważył, że dekarbonizacja branży chemicznej i paliwowej oznacza całkowitą zmianę jej dotychczasowej strategii rozwojowej. Dotąd jej głównym, najbardziej dochodowym obszarem działalności było wydobycie, przetworzenie oraz dostarczenie odbiorcom końcowym „tradycyjnego” surowca. Obecnie, za sprawą oczekiwań rynku i presji regulacyjnej, sektor koncentruje się na tzw. „paliwach przyszłości” i opracowywaniu innowacji. Kierunek ten, zdaniem eksperta, jest słuszny, jednak branża rafineryjna zwraca uwagę na brak wystarczającego wsparcia i programu zachęt do przeprowadzenia kosztownej dekarbonizacji.
– To, co kiedyś było naszą przewagą, bo nasze koszty na tle konkurencji były niższe, obecnie stanowi pewne wyzwanie, ponieważ liczba projektów dekarbonizacyjnych, które byłyby dla nas opłacalne, jest teraz bardzo niewielka. To są pojedyncze procenty w stosunku do wyzwań, które mamy. Bez wsparcia zewnętrznego sobie nie poradzimy – przekonywał Szymon Walkowski.
Z opinią tą zgodził się prezes ANWILU, dodając, że dla utrzymania konkurencyjności firm chemicznych, w dobie wymagającej transformacji energetycznej oraz implementacji kolejnych unijnych dyrektyw, takich jak RED3 (o przyspieszeniu dekarbonizacji) czy CSRD (o raportowaniu zrównoważonego rozwoju), ważne jest skuteczne działanie i podniesienie poziomu doskonałości realizowanych inwestycji.
– Skuteczność w realizacji projektów środowiskowych, rozumiana jako terminowość i zgodność z budżetami, powinna stanowić kluczowy priorytet działań dla kierownictwa. Jako branża, musimy wejść na zupełnie nowy poziom doskonałości realizacyjnej w zakresie inwestycji – podkreślał Konrad Tajduś.
Źródło informacji: PAP MediaRoom