Czy uda się ustalić zasady ochrony zwierząt?
Fot. EllaBaras z Pixabay
Czy uda się ustalić zasady ochrony zwierząt?
Fot. EllaBaras z Pixabay
Przepisy dotyczące odbierania zwierząt wciąż są w opracowaniu
Wiceminister rolnictwa Lech Kołakowski przekazał wczoraj w Sejmie ważne informacje dotyczące projektowanej zmiany przepisów pozwalających tzw. organizacjom prozwierzęcym na odbieranie zwierząt od właścicieli.
Wiceminister przyznał, że MRiRW jest wciąż informowane o przypadkach niewłaściwego wykonywania uprawnień przez organizacje społeczne.
– Nieprawidłowości te dotyczą, po pierwsze – zarówno samej zasadności interwencyjnego odbierania zwierzęcia, jak i nieinformowania wójta, burmistrza, prezydenta miasta o odebraniu zwierząt, co nie tylko utrudnia temu organowi ocenę stanu faktycznego sprawy i tym samym utrudnia wydanie decyzji rozstrzygającej o zasadności odebrania zwierząt, ale także oddala w czasie możliwość obrony swoich praw przez właściciela odebranych interwencyjnie zwierząt i zmniejsza jego szansę na ich odzyskanie. Po drugie – wielokrotnych zmian miejsca przebywania odebranych zwierząt, co utrudnia, a nawet uniemożliwia ich późniejszy zwrot właścicielowi. Znane są przypadki, gdy organizacje społeczne same nie są w stanie określić miejsca przebywania odebranych przez siebie zwierząt, na co zwrócił uwagę rzecznik praw obywatelskich, informując ministra rolnictwa i rozwoju wsi o swobodnym dysponowaniu zwierzętami przez organizacje społeczne. Po trzecie – uchylania się od zwrotu odebranych zwierząt zarówno w przypadku umorzenia postępowania administracyjnego w sprawie czasowego odebrania zwierząt, gdy wójt stwierdzi, że interwencyjne odebranie zwierząt było bezzasadne, jak i w przypadku prawomocnego umorzenia postępowania karnego dotyczącego znęcania się nad tymi zwierzętami.
Zatem znany jest problem – a jak będzie rozwiązany? Wiceminister Lech Kołakowski zapowiedział utrzymanie prawa organizacji do odbierania zwierząt.
– Projektowane obecnie przepisy z jednej strony pozostawiają przedstawicielom organizacji społecznych, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, uprawnienie do odbierania zwierząt w sytuacjach niecierpiących zwłoki, co było postulowane zarówno przez te organizacje, jak i parlamentarzystów oraz rzecznika praw obywatelskich, natomiast z drugiej strony nadają interwencyjnemu odbieraniu zwierząt prawne ramy formalne, służące wyeliminowaniu nadużyć czy niedopuszczalnych nieprawidłowości w tak wrażliwym obszarze, jakim jest życie i zdrowie zwierząt oraz ingerowanie w prawo własności.
Miałoby temu służyć przyjęcie takich rozwiązań:
– Osoby obierające zwierzęta będą obowiązane do, po pierwsze, poinformowania organów uprawnionych do wydania decyzji o czasowym odbiorze o miejscu pobytu odebranego zwierzęcia – niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie do dnia następującego po dniu jego odebrania; po drugie, do zawiadamiania prokuratora lub policji o zagrożeniu życia lub zdrowia zwierzęcia – niezwłocznie, nie później jednak niż w terminie do dnia następującego po dniu odebrania zwierzęcia w przypadku przedstawicieli organizacji społecznych, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt. Dodatkowo planuje się m.in., by organ uprawniony do wydania decyzji o czasowym odbiorze zwierzęcia nakazywał organizacji społecznej zwrot tego zwierzęcia, jeżeli postępowanie w sprawie odebrania zostanie umorzone lub decyzja o odbiorze zostanie uchylona albo sąd nie orzeknie przepadku zwierzęcia, postępowanie karne w tej sprawie zostanie umorzone lub zostanie wydane postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania.
Zatem zmiany trudno uznać za zasadnicze. Mają charakter wręcz niezbędnego uzupełnienia i poprawienia obecnych przepisów, prowadzących do wręcz skandalicznego naruszania prawa własności i niesłużących zwierzętom.
Niestety – wiceminister stwierdził też, że te przepisy są na „wczesnym etapie prac legislacyjnych”– zatem jeszcze potrwa, zanim uregulują sytuację.