
RPO chce doprecyzowania definicji aktywnego rolnika
fot. Gerd Altmann z Pixabay
RPO chce doprecyzowania definicji aktywnego rolnika
fot. Gerd Altmann z Pixabay
RPO pyta MRiRW o definicję aktywnego rolnika
Jak sprawić, aby dopłaty bezpośrednie trafiały do pracujących na ziemi, a nie do jej właścicieli? Tego nie wie Rzecznik Praw Obywatelskich – i pyta MRiRW o stanowisko w sprawie definicji aktywnego rolnika.
Rzecznik Praw Obywatelskich powziął swoje wątpliwości po tym, jak poznał wątpliwości Krajowej Rady Izb Rolniczych. „Wątpliwości rolników budzi definicja aktywnego rolnika, zawarta w przesłanym do Komisji Europejskiej projekcie Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej” – podaje RPO i dodaje, że „Krajowa Rada Izb Rolniczych wskazała na konieczność doprecyzowania w krajowych aktach wykonawczych definicji aktywnego rolnika oraz wymogów stawianych beneficjentom”.
Skąd ta wielka wiara w możliwość krajowego „doprecyzowania” unijnej definicji „aktywnego rolnika”, odnoszącej się przecież do stosunku przychodów rolniczych i pozarolniczych, a nie do aktywności w sensie wykonywania pracy na roli? Nie wiadomo, wszak osobom podnoszącym fakt, że pracujący na roli nie odbierają dopłat, które „biorą” właściciele ziemi, chodzi raczej o właściwe umiejscowienie umów dzierżawy (może np. powinny być obowiązkowe, trafiać do rejestru i być kontrolowane przez ARiMR?) niż o zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej na lata 2023-2027.
Czy więc odpowiedź MRiRW popchnie tę dyskusję i przybliży zmianę w krzywdzących dla wielu dzierżawców obyczajach i praktykach – bo przecież nie w przepisach? Te wyraźnie powiadają, że uprawniony do pobierania płatności bezpośrednich jest posiadacz zależny – czyli ten, kto faktycznie użytkuje ziemię. Jak to egzekwować? Od 18 lat nie wiadomo.
Więcej o „aktywnym rolniku” i prawie do otrzymywania dopłat bezpośrednich: