
Fot. Alicja z Pixabay
Fot. Alicja z Pixabay
Senat nie miał poprawek do ustawy wprowadzającej pomoc po powodzi
A jeśli nawet miał, to górę wzięła potrzeba szybkiego działania. Projekt od razu wczoraj przyjęto w Senacie i podpisał go prezydent.
Czytaj też:
– Bardzo nam zależy na tym, żeby Wysoki Senat przyjął tę ustawę bez poprawek właśnie z tego powodu, że chcemy, żeby bardzo szybko stała się narzędziem pracy dla rządu – mówił minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. – Podkreślę tutaj również wsparcie samorządowców. Bardzo wiele uwag zostało uwzględnionych, uwag bardzo praktycznych, uwag wynikających z wcześniejszych doświadczeń, chociaż każda klęska żywiołowa, każda powódź ma inny charakter i wymaga innych narzędzi. Nie da się – mówię to państwu senatorom także z perspektywy wiceministra, który zajmował się usuwaniem skutków powodzi w roku 2010 – raz na zawsze wszystkiego przewidzieć. I nie da się napisać takiej ustawy o powodziach czy klęskach, która przewidzi wszystko, obejmie wszystko. Każdy żywioł jest inny i często wymaga zastosowania innych rozwiązań.
A senatorowie wskazywali, że można było – wcześniej – zadziałać szybciej.
– To trzeba było 3 tygodnie temu zebrać się w Sejmie, wówczas Senat zebrałby się następnego dnia, a Sejm mógłby dzisiaj przegłosować dobre poprawki senackie. Mówienie tutaj o blokowaniu procesu jest po prostu hipokryzją na niespotykaną skalę – stwierdził senator Marek Pęk.
Jednak przesunięcie pomocy o 2 tygodnie nie było dobrym rozwiązaniem – lepszym okazała się rezygnacja z poprawek. A miały dotyczyć też rolników. I uwagi w związku z tym zgłosiło też senackie Biuro Legislacyjne.
– Jedna z takich ważniejszych uwag, które wybrzmiały, a do których odniósł się także minister Mroczek, dotyczyła właśnie art. 37 ust. 1, który mówi, że w wypadku wprowadzenia stanu klęski żywiołowej osoby podlegające ubezpieczeniu społecznemu rolników, które poniosły szkody w związku z wystąpieniem tej klęski, zwalnia się z obowiązku płacenia należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne rolników oraz ubezpieczenie zdrowotne za osoby objęte tymi ubezpieczeniami. Tu są pewne niejasności, ale pan minister stwierdził, że to może być poprawione na tym drugim etapie prac – tak mówił o tym senator sprawozdawca Janusz Pęcherz.
A senator sprawozdawca Anna Bogucka tak mówiła o potrzebnych poprawkach:
– Kolejna pomoc, co do której chcielibyśmy tutaj złożyć poprawkę i zaapelować o jej przyjęcie, to jest pomoc dla rolników. Poszkodowanemu prowadzącemu działalność rolniczą na obszarze, na którym wprowadzono stan klęski żywiołowej w związku z powodzią, który w wyniku wystąpienia powodzi poniósł szkodę polegającą na utracie, uszkodzeniu lub zniszczeniu składników materialnych, przysługuje pomoc finansowa przyznana przez dyrektora oddziału regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ta pomoc powinna być przyznawana niezależnie od kryterium dochodowego i oczywiście nie może być wyższa niż 100% wartości poniesionej szkody. Rolnikom poszkodowanym w rozumieniu ustawy przysługuje na ich wniosek świadczenie pomocowe do 1 ha powierzchni gruntów, o których mowa w ustawie o podatku rolnym, w wysokości 5 tysięcy zł. Oczywiście tylko w określonych sytuacjach: kiedy grunty te są położone na obszarze, na którym wprowadzono stan klęski żywiołowej, i jeśli na dzień wprowadzenia stanu klęski prowadzona była tam działalność rolnicza. Wiem, że rolników bardzo dotknęła ta sytuacja i ta pomoc na pewno ułatwiłaby im realizację ich zadań.
Kolejna poprawka dotyczy tego, że rolników zwalnia się na okres 12 miesięcy z podatku rolnego. W tej chwili oczywiście jest możliwość dokonania takiego zwolnienia przez samorządy, jest to częściowo uznaniowe, ale apelujemy, by w przypadku tych zwolnień ubytek w dochodach był jednostkom samorządu terytorialnego zrekompensowany.
I nic z tego.
Jeśli nie w Senacie, to kiedy?…
Czytaj też:
Na tropach popowodziowej pomocy dla rolników