Scroll Top
euro

Czy rolnictwo interesuje jeszcze Unię Europejską?
Fot. Gerd Altmann z Pixabay

Czy rolnictwo interesuje jeszcze Unię Europejską?
Fot. Gerd Altmann z Pixabay

UE zrezygnuje z dopłat bezpośrednich i straci niezależność żywnościową?

Czy Unia Europejska nie podchodzi zbyt lekko do potrzeb rynku rolnego i czy już wkrótce nie doprowadzi do załamania na nim?

Kilka dni temu do Polski dotarła wiadomość, przypisująca Zielonym z Bundestagu dążenie do ograniczenia dopłat bezpośrednich – a skierowanie ich tylko do rolnictwa ekologicznego.

To już kolejne ostrzeżenie przed gruntowną zmianą WPR, proponowaną na okres po 2027 roku.

Wczoraj minister rolnictwa przyznał, że „Polityka rolna będzie bardziej skierowana na działania prorynkowe, odchodząc od wsparcia bezpośredniego”.

Więcej:

MRiRW: Nie chcemy realizować polityki rolnej bez udziału rolników

Dotąd ministerstwo zaprzeczało, jakoby były zapowiedzi ograniczenia dopłat bezpośrednich.

Więcej:

Dopłaty bezpośrednie będą także po 2027 roku?

W tym kontekście trzeba widzieć wczorajszą wymianę zdań w Sejmie.

– Dlaczego w tej chwili Komisja Europejska rozszczelnia rynek żywnościowy? – pytał poseł Jarosław Sachajko, nawiązując do unijnego dążenia do uszczelnienia systemów informacyjnych dotyczących kontaktów z krajami, którym można zarzucać finansowanie terroryzmu. – Dlaczego Komisji Europejskiej nie zależy na tym, żebyśmy jako Unia Europejska byli suwerenni żywnościowo? A nawet w tej chwili w Niemczech partia Zielonych opowiada się w ogóle za likwidacją dotacji do produkcji rolniczej, co będzie oznaczało to samo, co było przed II wojną światową i po II wojnie światowej – że nie będziemy suwerenni żywnościowo i Europa będzie głodowała. Ale może tutaj chodzi o to, żeby Niemcy miały swoje rynki, gdzie będą wysyłały swój przemysł chemiczny, swoje samochody, swój przemysł ciężki, a stamtąd będzie się sprowadzało żywność. A cóż z tego, że biedni Europejczycy nie będą mieli pieniędzy na żywność. Proszę zauważyć, te rynki się uszczelnia, pilnuje się ich, a rynek spożywczy, rynek żywnościowy się rozszczelnia, bo są państwa, które chcą robić na tym wielkie interesy.

Podobny pogląd wygłosił poseł Norbert Jakub Kaczmarczyk:

– Jeżeli dalej pójdziemy tym śladem i wciąż będziemy niszczyć rolnictwo europejskie w kontekście firm, które produkują żywność np. na Ukrainie czy w Rosji, to doprowadzimy do tego, że rolnictwo w Europie zniknie. A więc będziemy upośledzeni nie tylko energetycznie, militarnie, ale również żywnościowo. Ta Rosja, która wywołuje konflikt, która jest agresorem, dalej będzie mieć wpływ na Unię Europejską. A zatem zabezpieczenie polskiego rolnictwa, europejskiego rolnictwa jest racją stanu również całej Unii Europejskiej, tak jak implementacja tych przepisów. Pominięcie tutaj żywności jest skandalem, jest do poprawy.

Ponieważ procedowana zmiana przepisów daje większe uprawnienia Krajowej Administracji Skarbowej, poseł Marta Wcisło, Koalicja Obywatelska, domagała się cokolwiek zaskakującego ruchu – także wobec decyzji podejmowanych przez jej partię.

– Implementacja prawa unijnego – ustawa daje większe kompetencje Krajowej Administracji Skarbowej w postaci uszczelnienia granic w zakresie importu surowców, produktów – zauważyła. – Moje pytanie do pana ministra dotyczy funkcjonowania Krajowej Administracji Skarbowej w czasach PiS-u i tego, co napływało do Polski, czyli zboża technicznego: Kiedy poznamy pełną listę firm, które skupowały zboże techniczne, które mieszały zboże techniczne z polskim zbożem i sprzedawały np. do zakładów zbożowych w Zamościu? Kiedy te firmy zostaną rozliczone i dlaczego do tej pory firmy, które odpowiadają za to, zarobiły majątek, zarobiły krocie, pogrążając m.in. polskich rolników, nie zostały ujawnione i nie zostały rozliczone?

Co ciekawe, tylko do wątku zboża technicznego odniósł się wiceminister finansów Marcin Łoboda, udzielając odpowiedzi posłom:

– Odnośnie do pytania dotyczącego zboża technicznego – wielokrotnie były już interpelacje na ten temat. Art. 95 ustawy dotyczącej ceł mówi wyraźnie o tajemnicy skarbowej, odsyła do Ordynacji podatkowej. W związku z tym indywidualne dane dotyczące importerów, dotyczące osób prawnych i fizycznych, które importowały, dotyczące tego, w jakiej ilości i w jakich celach, są objęte tajemnicą skarbową i jest to tajemnica prawnie chroniona, jeżeli chodzi o tę część. Natomiast zawsze prokurator, który wszczął postępowanie, ma prawo wystąpić o ujawnienie takiej tajemnicy i przekazanie ją, ale tylko i wyłącznie na wniosek organu, który jest uprawniony do tego, żeby to badać. W związku z tym jeżeli takie informacje dostanie Krajowa Administracja Skarbowa, oczywiście przekażemy to zgodnie z przepisami prawa i działamy lege artis, czyli na podstawie i w granicach przepisów prawa – a to jest jeden z przepisów – i świętej zasady ochrony przedsiębiorców przed ujawnieniem tajemnicy skarbowej i celnej. Natomiast są organy, które mają prawo o to wystąpić.

A czy prawo można w tym zakresie zmienić – albo inaczej zinterpretować? I jak się do tego zabrać? O tym mówiono wcześniej, czytaj:

PiS nie może wywalczyć zwolnienia KAS z tajemnicy

Posty powiązane

error: Content is protected !!