UE już zrobiła wszystko, co mogła, aby urzeczywistnić umowę Mercosur?
Fot. Gerd Altmann z Pixabay
UE już zrobiła wszystko, co mogła, aby urzeczywistnić umowę Mercosur?
Fot. Gerd Altmann z Pixabay
Umowa z Mercosur będzie czy nie będzie podpisana?
Negocjacje formalnie zakończyły się w 2019 roku – czy sytuacja dojrzała do tego, aby umowę podpisać bądź odrzucić?
Umowa z państwami Mercosur (z Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) jest wynegocjowana – do końca roku powinna być podpisana, gdyż upływa pięcioletni termin na jej zawarcie.
Nie jest wykluczone, że do podpisania umowy UE-Mercosur dojdzie dziś podczas szczytu Grupy G20 w Rio de Janeiro.
Rośnie jednak liczba krajów, które sprzeciwiają się jej podpisaniu. Dzieje się tak głównie za sprawą rolnictwa. Bo nie po raz pierwszy interesy handlowe przemysłu okazały się dla UE ważniejsze od potrzeb rolnictwa – umowa bywa określana jako „produkty rolne za samochody”. Czy proponowana umowa niesie zagrożenie dla unijnych rolników? Rolnicy francuscy podjęli protesty, gdyż nie mają wątpliwości, że tak właśnie się dzieje.
Dziś w Warszawie odbył się protest polskich rolników w tej sprawie.
Rządy za umową?
Dziś w Sejmie – jeszcze przed rozpoczęciem obrad – problem poruszyli posłowie. Na alarm bił poseł Jarosław Rzepa (PSL-TD) – i domagał się samokrytyki od poprzednio rządzących, za kadencji których UE wynegocjowała umowę, a także wyjaśnienia, w czyim interesie działali.
Skoro obecny rząd jest przeciwko tej umowie, dlaczego nie ma stanowiska rządu? – dopytywała poseł Anna Gembicka. Jak poinformowała, PiS wczoraj złożyło uchwałę w sprawie wyrażenia sprzeciwu przeciwko umowie.
Uchwała trafiła już do Komisji Rolnictwa – poinformował marszałek Szymon Hołownia.
Jak dotąd, komisja nie zaplanowała jednak prac nad nią.
W uchwale podano, że umowa „niesie ryzyko późniejszego zalewu rynku europejskiego tańszymi produktami, które często nie spełniają wysokich standardów, jakie są wymagane od rolników w Polsce i całej UE”. Może to doprowadzić do likwidacji gospodarstw i utraty samowystarczalności żywnościowej przez UE. W uchwale Sejm ma sprzeciwić się planom KE w zakresie odejścia od ratyfikacji umowy przez poszczególne państwa na rzecz zatwierdzenia jej tylko przez KE i PE. Ma też wezwać rząd „do natychmiastowych działań mających na celu zatrzymanie zawarcia umowy pomiędzy Unią Europejską, a krajami Mercosur”.
MRiRW sprzeciwia się?
8 listopada MRiRW opublikowało swoje negatywne stanowisko wobec tej umowy.
„Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ma poważne zastrzeżenia do wyników negocjacji Komisji Europejskiej z krajami ugrupowania Mercosur. Proponowana umowa może przynieść pewne korzyści dla sektora przemysłowego, transportu morskiego i niektórych usług, kosztem większości segmentów produkcji rolno-spożywczej, a szczególnie w obszarze branży mięsnej (drobiu i wołowiny) oraz cukru, etanolu i innych. Produkty z krajów Mercosur w większości nie spełniają standardów UE, w tym także wymogów zrównoważonego rozwoju, co było ważnym postulatem zgłaszanym przez Polskę na forum Unii Europejskiej. Przyjęcie umowy w obecnym kształcie doprowadzi do wyparcia z unijnego rynku polskich i europejskich producentów na rzecz dostawców z państw Mercosur” – podano. Jak oceniono, „Dlatego też przyjęcie umowy w obecnie projektowanym kształcie może stworzyć zagrożenie wypierania polskich produktów rolnych z rynków innych krajów UE przez produkty importowane z krajów Mercosur (zwłaszcza w sektorze mięsa drobiowego).
Projekt zawiera co prawda zapisy umożliwiające stronom w pierwszych latach funkcjonowania umowy czasowe wycofanie preferencji w dostępie do rynku w razie nadmiernego importu powodującego szkody rynkowe, jednak nie są one dostosowane do specyficznych warunków sektora rolnego. Uruchomienie tego mechanizmu na poziomie UE może być w praktyce trudne.
Ponadto proponowane preferencje taryfowe w dostępie do rynku UE nie są uwarunkowane przestrzeganiem przez produkty z krajów Mercosur standardów UE w zakresie zrównoważonego rozwoju, co było i jest ważnym postulatem Polski zgłaszanym na forum UE, nie tylko wobec krajów Mercosur, ale i innych krajów trzecich. Jedynie w przypadku jaj Komisja uwarunkowała możliwość korzystania przez import z krajów Mercosur z zerowej stawki celnej (która ma zacząć obowiązywać po 4-letnim okresie przejściowym) od przestrzegania standardów w zakresie dobrostanu zwierząt.”
Czytaj też:
Prawo UE przeciw wylesianiu: PE chce dać firmom dodatkowy rok na dostosowanie się