Skierowane do prokuratury „zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw przez funkcjonariuszy CBA” to wynik kontroli NIK w Bielmleku.
Przekonywał o tym wczoraj w Sejmie – jak również o innych podmiotach i instytucjach, za które nie odpowiada – wiceminister rolnictwa Lech Antoni Kołakowski.
Stwierdzone nieprawidłowości w SM „Bielmlek” dotyczyły m.in. nieskutecznego ustanawiania zabezpieczeń pożyczki z NFOŚiGW i gwarancji kredytowej udzielonej przez KOWR.
Rolnictwo zasługuje na poważne, a nie tylko instrumentalne traktowanie.
Jak gospodarować wspólnymi pieniędzmi, aby nie narazić się na zarzut „dotowania bez obiektywnych kryteriów”? Czy pieniądze z budżetu państwa są wyprowadzane bez kontroli przez fundacje, stowarzyszenia i spółki powiązane z politykami Prawa i Sprawiedliwości?