Otwarcie sezonu turystycznego na Mazowszu
Otwarcie sezonu turystycznego na Mazowszu
Czy agroturystyka jest ważna na Mazowszu?
Ta dziedzina turystki okazuje się odporniejsza na kryzysy, niż inne. Nawet epidemia nie załamała oferty turystycznej gospodarstw rolnych.
– Na Mazowszu agroturystyka od wielu lat rozwija się, coraz więcej takich miejsc powstaje, to dotyczy całego Mazowsza, a szczególnie terenów nadbużańskich – mówi Dariusz Stopa, dyrektor Delegatury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego w Siedlcach. – Z racji tego, że jest przepiękna przyroda, przepiękne tereny, często mieszkańcy miast czy nawet przyjeżdżający z innych stron poszukują takiego miejsca, gdzie spokojnie można spędzić czas na łonie przyrody.
A czy usługi agroturystyczne ukierunkowują się – i jest oferta np. dla osób z dziećmi, czy wędkujących albo nastawionych na zbieranie grzybów?
– Oferta jest zróżnicowana, choć specjalizacji nie zauważyłem, po prostu każdy ma inną ofertę w zależności od tego, czym dysponuje i czym chciałby przyciągnąć potencjalnego turystę. Oferty są więc bardzo zróżnicowane. Można powiedzieć, że wyróżnia się oferta skierowana do rodzin, do rodzin z dziećmi. Powstają np. mini ogrody zoologiczne – mówi Dariusz Stopa.
O powodzeniu oferty agroturystycznej na Mazowszu decyduje z pewnością łatwość dojazdu z miast.
– Ogromne możliwości związane są z rzekami na terenie Mazowsza. To Bug, ale i Liw. Można organizować spływy i korzystać z noclegu w gospodarstwie agroturystycznym. Są też przystanie z miejscem, gdzie można rozbić namiot i z rana popłynąć dalej. Oferta dotyczy więc także tych, którzy chcą odpoczywać na wodzie. Nie muszą jechać daleko.
Drugie miejsce pod względem najczęściej odwiedzanych miejsc na Mazowszu ma Nieporęt (blisko 160 tys. odwiedzających, zaraz po Warszawie 3350 tys.), co zapewne też trzeba wiązać z możliwością odpoczynku na wodzie.
Czytaj też: