PAP/ S. Leszczyński
PAP/ S. Leszczyński
Debata UNICEF Polska: usprawnienie działania transportu zbiorowego powinno być domeną regionalnego koordynatora
Jeden organizator transportu publicznego w regionie, większa partycypacja osób młodych przy planowaniu siatki połączeń, dostęp do elektronicznej informacji o możliwościach komunikacyjnych – to główne kierunki zmian mogących ograniczyć wykluczenie komunikacyjne, w tym dzieci i młodzieży, na które wskazywali eksperci uczestniczący w debacie „Wykluczenie komunikacyjne – jak rozwijać transport publiczny w Polsce?”, która odbyła się 16 października w Centrum Prasowym PAP.
Debata miała miejsce z okazji prezentacji pierwszego w Polsce raportu na temat wykluczenia transportowego dzieci i młodzieży, który został przygotowany przez UNICEF Polska na podstawie badania przeprowadzonego wśród uczniów publicznych szkół podstawowych i ponadpodstawowych z całej Polski. Z raportu wynika, że w naszym kraju 14 proc. dzieci i młodzieży w wieku 12-19 lat jest zagrożonych wykluczeniem transportowym. Dane wskazują również, że problemy z dojazdem mają znaczny wpływ zarówno na wybór szkoły średniej, jak i na życie towarzyskie ankietowanych. 21 proc. respondentów deklaruje, że wybrałoby inną szkołę, gdyby nie problemy transportowe. Niemal 30 proc. dzieci i młodzieży ma poczucie, że gdyby nie kwestia dojazdów, ich relacje ze znajomymi byłyby lepsze.
– Bardzo się cieszę, że taki raport powstał, bo chyba za mało mówimy o wykluczeniu transportowym, a o wykluczeniu komunikacyjnym jeszcze zdecydowanie mniej. Jest to przyczynek do poszerzonej dyskusji społecznej i mam nadzieję, że przyczyni się pozytywnie do zmian, jakie są opracowywane w Ministerstwie Infrastruktury – mówiła uczestnicząca w dyskusji Renata Rychter, dyrektor Departamentu Transportu Drogowego w Ministerstwie Infrastruktury.
Jej zdaniem niezbędne jest stworzenie jednej, obowiązującej definicji wykluczenia komunikacyjnego.
– Bardzo wiele zależy od tego, jak na początek je zdefiniujemy. Pozwoli to nam weryfikować, czy jest progres, czy jest spadek. Czy rzeczywiście nasze działania prawne i organizacyjne odnoszą oczekiwany skutek – zwróciła uwagę dyrektor Rychter.
Uczestnicy debaty zastanawiali się, jakie rozwiązania mogłyby radykalnie poprawić sytuację młodych ludzi zagrożonych wykluczeniem transportowym.
Lidia Wójtowicz, dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, wskazała, że z badań przeprowadzonych na jej terenie wynika podstawowa rekomendacja – jeden organizator transportu publicznego w województwie.
– Kierowane jest to w stronę zarządów województw. Za tym musi pójść przemyślany sposób finasowania systemu transportu publicznego – mówiła dyrektor Wójtowicz.
Jej zdaniem takie rozwiązanie może przynieść wiele korzyści, np. jedną taryfę wojewódzką, poprawienie komfortu podróżowania, a także bezpieczeństwa za sprawą np. monitoringu na przystankach. Dodała, że jeśli chcemy zapewnić dostęp do transportowych usług publicznych to rentowność nie może być decydująca.
Z pomysłem wojewódzkiego koordynatora zgodził się prof. dr hab. Tomasz Komornicki, Polska Akademia Nauk, współautor omawianego raportu UNICEF Polska.
– To jest postulat, pod którym bym się podpisał, bo aktywność, w tym dzieci i młodzieży, jest wielokierunkowa i przekracza granice gminy, a nawet powiatu, a Polska jest za dużym krajem, żeby tego typu sprawy były rozwiązywane na poziomie centralnym. Poziom regionalny jest w tym wypadku naturalny – uznał prof. Komornicki.
Dodał, że jest też potrzeba lepszego koordynowania polityki transportowej z innymi politykami sektorowymi: edukacyjną czy ochroną zdrowia.
Również zdaniem Renaty Rychter zasadne byłoby wzmocnienie roli integratora regionalnego, którego zadaniem byłoby stworzenie mapy połączeń, pozwalającej integrować różne środki transportu, np. uzupełniając kolej przewozami autobusowymi czy dofinansowując przewozy na żądanie door to door.
– To, co jeszcze chcielibyśmy wprowadzić – to usprawnienie dostępu do informacji. Musi być aktywna i rzeczywista siatka połączeń, narzędzie do ich wyszukiwania, a także źródło czerpania wiedzy o przystankach i o przysługujących ulgach – podkreśliła przedstawicielka Ministerstwa Infrastruktury.
W ocenie Jana Gawrońskiego, Społecznego Zastępcy Rzeczniczki Praw Dziecka, „czeka nas dużo pracy w zakresie poprawy jakości i dostępu do transportu publicznego dzieci i młodzieży”.
– Brakuje partycypacji osób młodych, ważne jest konsultowanie z nimi takich kwestii jak np. tworzenie siatki nowych linii tramwajowych czy zmiany w rozkładach pociągów. Palącym problemem jest też dowóz dzieci niepełnosprawnych do szkół. To rodzice powinni mieć możliwość wyboru szkoły ze względu na jej jakość, a nie być zmuszeni do wybrania tej najbliższej miejsca zamieszkania, bo tylko do niej gmina zapewnia transport – wskazywał Jan Gawroński.
Uzupełnił, że potrzebne też są szkolenia dla pracowników transportu dotyczące obsługi osób z niepełnosprawnością, a także działania zwiększające dostępność komunikacji publicznej dla takich osób.
– Trzy rzeczy – według mnie – są bardzo ważne w przeciwdziałaniu wykluczeniu komunikacyjnemu. Po pierwsze powinniśmy działać w oparciu o diagnozę, po drugie realizować skrupulatnie to, co jest już zaplanowane, a po trzeci – monitorować efekty naszych działań i ewentualnie wprowadzać konieczne modyfikacje. Jeżeli będziemy się trzymać tych trzech zasad, to z powodzeniem uda nam się realizować projekty, mające na celu zwiększenie dostępności transportowej dla różnych grup – podsumował Kasper Bosek, kierownik Oddziału Wspierania Dostępności Transportowej i Badań Ruchu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego w Rzeszowie.
Źródło informacji: PAP MediaRoom