Polska tradycja ludowa powiązała święto kościelne z własnym trudem
Fot. andrzej_b z Pixabay
Polska tradycja ludowa powiązała święto kościelne z własnym trudem
Fot. andrzej_b z Pixabay
8 września. Matki Boskiej Siewnej
Kiedy zaczynać, jeśli nie dziś? Narodziny Matki Boskiej polska tradycja ludowa powiązała z siewem.
Dzień urodzin Maryi kościół świętuje od tysiącleci: w V wieku w Jerozolimie, w miejscu jej rodzinnego domu, wybudowano bazylikę Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Papież św. Sergiusz I w roku 688 włączył święto do liturgii – a już w VIII wieku było zaliczane do czterech najważniejszych uroczystości maryjnych w roku liturgicznym.
Polska tradycja ludowa powiązała święto kościelne z własnym trudem. Tak jak Matka Boska dała początek Eucharystii, Chlebowi Życia, tak rolnik tego dnia zaczyna staranie o swój plon – dzień urodzin Matki Boskiej to początek siewów jesiennych. Tego dnia święcono więc ziarno przeznaczane do siewów, należało je też wymieszać z nasionami poświęconymi wcześniej: w Matki Boskiej Zielnej, oktawę Bożego Ciała, z ziarnem z wieńców dożynkowych, a nawet baziami z palm wielkanocnych.
Wierzono też, że w dniu swoich urodzin Matka Boska przechadza się po polach i błogosławi je, stąd zwyczaj wysiewania w przeddzień chociaż kilku garści ziarna. Urodzaj miało również zapewnić kreślenie krzyża przed pierwszym wyrzuceniem ziarna i rozsiewanie pierwszej garści w znak krzyża.
Swój trud polski rolnik wiązał więc z Matką Bożą i jej opiece powierzał.
Rok zaczęty na polach 8 września zakończy się 15 sierpnia – świętem Wniebowzięcia, czyli Matki Boskiej Zielnej, kiedy to do kościoła zanosi się wiązanki (dziś bukiety, a kiedyś nawet snopki) z tym, co na polu urosło, aby podziękować Maryi za opiekę i pomoc.
W niektórych parafiach dożynki organizowano później, właśnie w okolicy święta Matki Boskiej Siewnej, co jeszcze wyraźniej zamyka cykl prac polowych i wiąże go z opieką Matki Boskiej nad wszystkim, co ważne dla człowieka, także jej – jak pisała Maria Konopnicka – „hetmaństwem polnym”.
Ponieważ w maju 2022 r. przypadała 180. rocznica urodzin Marii Konopnickiej, Sejm uhonorował twórczynię „Roty”, uznając ją za jedną z patronek tego roku.
W 1904 roku (a więc wkrótce po strajku szkolnym we Wrześni, a na 4 lata przed „Rotą”) poetka wydrukowała wiersz „Bogarodzica”, obrazujący wiarę ludu w opiekę Matki Bożej, zapisany w formie rozmowy:
„GŁOS:
…Nigdym ja ciebie, ludu, nie rzuciła,
Nigdym ci mego nie odjęła lica,
Ja — po dawnemu — moc twoja i siła!
Chór:
Bogarodzica!…
GŁOS:
Rzeszom twym dzisiaj skroś zmierzchów hetmanię,
Jako w zaranie.
Przed tobą idę i przy tobie stoję
Z bojowem hasłem, z piór orlich szelestem,
A kiedy ducha bierzesz na pierś zbroje,
Tarczą ci jestem…
I w klęsce nawet w blask odziewam złoty
Poległe roty.
Sztandar ja niosę, ponad ziemię wzbity,
Żeby go oczy gasnące widziały,
A iżby znak mój powiewał w błękity,
Jak za dni chwały.
Sztandar ja niosę, a nie puszczam z ręki,
Mimo wiek męki.
(…)
A ja was wiodę i stawiam, gdzie trwoga
Przez sioła, grody a przez ziemie rolne…
I tak sprawuję zdane mi przez Boga
Hetmaństwo polne…
Od mej buławy idzie rozkazanie
Szumem po łanie.
A ja was wiodę — niewiasty i męże,
Na mury fortec i za twierdzy bramy,
Bo choć dziś insze bronie i oręże,
Lecz bój — ten samy…
A przebojowan musi być i będzie
W mojej komendzie!
Ten tylko bowiem lud upada w cienie,
Który sam sobie nie dochował wiary,
Temu, co stracił sztandaru widzenie –
Na nic – sztandary!
…Mocnym i wiernym duchom ja hetmanię
Jako w zaranie!
(…)
Tak odnowione jest zaprzysiężenie
Hetmaństwa mego i rycerskiej mocy,
A wy zatknijcie, nad groby i cienie,
Światła sztandary…
Scheda wy moja i moja dzielnica!
Chór:
…Bogarodzica!…
(„Ludziom i chwilom” 1904)