Scroll Top
windmill-g89f93e785_1920

Potrzebujemy morskich elektrowni wiatrowych
Fot. Norbert Pietsch z Pixabay

Potrzebujemy morskich elektrowni wiatrowych
Fot. Norbert Pietsch z Pixabay

Morska energetyka wiatrowa staje się racją stanu

 Do wybudowania morskich elektrowni wiatrowych na Bałtyku w pożądanej wielkości potrzebujemy przyspieszenia działań regulacyjnych, administracyjnych, projektowych i inwestorskich – wskazywał Michał J. Kołodziejczyk, prezes zarządu Equinor Polska podczas konferencji Offshore Wind Poland 2022.

W celu przedyskutowania kluczowych aspektów związanych z rozwojem morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej (PSEW) zorganizowało konferencję Offshore Wind Poland.

– Widać energetyczną atmosferę, wiemy, że energetyka wiatrowa to energia wolności, a nasze wysiłki przybliżają Polskę do niezależności energetycznej – mówił, otwierając konferencję, Janusz Gajowiecki, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. – Morska energetyka wiatrowa rozwija się najmocniej ze wszystkich odnawialnych źródeł energii. Morska energetyka wiatrowa staje się racją stanu – przekonywał.

Ireneusz Zyska, sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii, Ministerstwo Klimatu i Środowiska, w przemówieniu inauguracyjnym zauważył, że warunki rozwoju morskiej energetyki wiatrowej na Bałtyku są bardzo dobre.

– Wiatraki na Bałtyku to wielkie infrastrukturalne inwestycje, tak jak autostrady, stadiony. Wymagające długotrwałych przygotowań – mówił Ireneusz Zyska.

Podczas konferencji odbyła się premiera raportu, opracowanego na zlecenie PSEW, pt. „Potencjał Morskiej Energetyki Na Bałtyku”. Wynika z niego, że Bałtyk w perspektywie 2040 r. może dostarczać nawet 90 GW energii.

– Eksperci wskazali w raporcie 20 nowych, potencjalnych obszarów pod morskie farmy wiatrowe. Zagospodarowanie całości może zabezpieczyć nawet 60 proc. całkowitego zapotrzebowania na energię. Dużo, ale wiemy, co zrobić z nadmiarem, mamy przecież przyjętą strategię wodorową – informował Janusz Gajowiecki.

Aby tak się stało, niezbędna jest nowelizacja strategii energetycznej kraju, zmiana planu zagospodarowania przestrzennego obszarów morskich, dalsze regulacje prawne i uproszczenia administracyjne.

– Wiele już zostało zrobione, ale mamy stan wojny, więc ważne jest przyspieszenie dekarbonizacji gospodarki i uniezależnienie się energetyczne od Rosji. Europa i świat przyspieszają z projektami OZE. Powstaje presja na inwestorów, zerwane są łańcuchy dostaw, a producenci urządzeń nie nadążają z dostawami. Aby zrealizować projekty, potrzebujemy przyspieszenia wszelkich działań – przekonywał Michał J. Kołodziejczyk, prezes zarządu Equinor Polska podczas debaty „Jak wykorzystać potencjał polskich obszarów morskich i pobudzić rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce?”

Michał J. Kołodziejczyk zauważył, że w Wielkiej Brytanii 60 proc. projektów morskich elektrowni wiatrowych jest realizowanych przez międzynarodowe firmy spoza Wielkiej Brytanii, często działające z innymi podmiotami w formule joint venture. – To dobry model także dla Polski. Krajowi wspólnicy znają lokalne procedury, a międzynarodowi gracze wnoszą technologię – informował.

 

Źródło informacji: PAP MediaRoom

 

Posty powiązane

error: Content is protected !!