Scroll Top
grób Pański Katedra św. Jaana

Grób Pański w Katedrze św. Jana w Warszawie 2024: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, a Ja was pokrzepię”, Fot. MP

Grób Pański w Katedrze św. Jana w Warszawie 2024: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, a Ja was pokrzepię”, Fot. MP

Wiara, nadzieja i miłość

„Święta Wielkiejnocy to święta nadziei” – mówi minister rolnictwa Czesław Siekierski w życzeniach skierowanych do rolników.

Mówi inaczej niż prezes KRIR. Bo prezes KRIR raczej życzy – zamiast nadziei – pokoju.

Czytaj:

Porzućcie wszelką nadzieję?…

Porzućcie wszelką nadzieję?…

A minister życzy też odpoczynku i „takich rozmów, które przynoszą nam pewnego rodzaju uspokojenie”. I tu jest z kolei zgodny z samym premierem, który życzył rozmów przy świątecznym stole na tematy inne niż polityka. Można? Życzyć można, zrealizować – czy stworzyć odpowiednie do tego warunki – trudniej. A wczoraj z kolei premier nadmienił coś, że żyjemy w okresie przedwojennym…

Nie wszyscy rolnicy zeszli z barykad i blokad. Nie wszyscy czekają nawet na rozmowy z „przedstawicielami rolników, którzy podpisali uzgodnienia” w Jasionce, zapowiedziane przez MRiRW od razu na poświąteczny wtorek. Ba, nie wszyscy wierzą w skuteczność wiceministra rolnictwa Michała Kołodziejczaka, który niczym Rejtan rozpiera się – wprawdzie nie w drzwiach, ale na krześle przy stole rozmów z delegacją ukraińską – i zapiera, że „Polska pomaga i będzie pomagać Ukrainie w czasie wojny z Rosją, ale w sprawach naszych interesów rolnych nie będziemy ustępować”. Czy aby już nie ustąpiliśmy?

Zboże rośnie, wkrótce zbiory i ponowne otwarcie granic na import z Ukrainy – oczywiście na nowych, lepszych, unijnych zasadach.

Czytaj też:

Polskie embargo na przywóz towarów z Ukrainy stanie się nielegalne

Polskie embargo na przywóz towarów z Ukrainy stanie się nielegalne

Czy po żniwach będzie lepiej?

Tu zgadzam się z ministrem. Trzeba mieć nadzieję. Przednówek nie trwa wiecznie, będą żniwa. Oby lepsze, oby wszystko było lepsze. Także dzięki polityce. Czego wszystkim serdecznie życzę.

Dum spiro, spero – a nawet potem, do czego Święta Zmartwychwstania Pańskiego przecież upoważniają…

 

A to Maria Konopnicka i „Contra spem spero”:

Przecież o zmierzchy skrzydłami bijąca

I piekieł naszych ogamiona sferą,

Oczyma szukam dnia blasków i słońca.

Contra spem – spero…

I w mogił głębi czuję życia dreszcze,

I ufam jeszcze…

 

Przeciw nadziei i przeciw pewności

Wystygłych duchów i śmierci wróżbitów

Wierzę w wskrzeszenie popiołów i kości,

W jutrznię błękitów…

I w gwiazdę ludów wierzę wśród zawiei,

Przeciw nadziei!

 

Czytaj też:

Alleluja!

Alleluja!

Posty powiązane

error: Content is protected !!