Jedna trzecia ukraińskiego importu zostaje w Polsce?
fot. voffka offka z Pixabay
Jedna trzecia ukraińskiego importu zostaje w Polsce?
fot. voffka offka z Pixabay
Kaucje dla importerów z Ukrainy stworzą ochronę polskiego rolnictwa?
Zaproponowano pobieranie tzw. kaucji tymczasowej za import z Ukrainy określonych towarów rolno-spożywczych, by w ten sposób przeciwdziałać ich pozostawaniu na rynku polskim.
Swój projekt ustawy grupa posłów z Koalicji Polskiej przedstawiła w Sejmie już w połowie lipca.
Skierowano go do opiniowania i konsultacji.
Kaucja pomoże?
Posłowie podpisani pod projektem twierdzą, że w Polsce nielegalnie pozostaje nawet 1/3 zboża przewożonego z Ukrainy i szacują, że skala co do innych produktów jest podobna.
Widzą sposób na zaradzenie temu procederowi: ma nim być pobieranie kaucji. Importer wpłacałby ją do urzędu celno-skarbowego w ciągu 24 godzin od momentu wwiezienia towaru do Polski i w ciągu 24 godzin po opuszczeniu przez towar obszaru Rzeczpospolitej otrzymywałby ją z powrotem. Szczegółowy tryb poboru kaucji miałby zresztą określić dopiero w rozporządzeniu minister finansów.
Kaucja miałaby wynosić 1000 złotych za tonę i dotyczyć następujących towarów: pszenica, żyto, owies, kukurydza, ziemniaki, pomidory, jabłka, gruszki, pigwy, maliny, jeżyny, morwy i owoce mieszańców malin z jeżynami.
Listę towarów mógłby rozszerzyć w drodze rozporządzenia minister rolnictwa.
Jest problem?
Posłowie przyznają w uzasadnieniu, że rosyjska inwazja na Ukrainę negatywnie wpływa na dostępność artykułów rolno-spożywczych na świecie. „Zboża sprzedane przez Ukrainę w 2020 roku stanowiły 7,9 proc. światowego eksportu, natomiast tłuszcze i oleje pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego – 5,6 proc. Ukraina jest czwartym na świecie eksporterem kukurydzy, a piątym na świecie eksporterem pszenicy” – wyliczają posłowie i zauważają, że wiele krajów jest narażonych na utratę bezpieczeństwa żywnościowego w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Jak podają, od wybuchu wojny zboża i inne produkty rolno-spożywcze napływają coraz intensywniej do Polski. Komisja Europejska przedstawiła zestaw działań, które mają pomóc Ukrainie w eksporcie. „Zostaną utworzone tzw. korytarze solidarnościowe, czyli punkty kompleksowej usługi, aby umożliwić transport m.in. zbóż z kraju ogarniętego wojną. Problematyczny jest fakt dalszego transportu do miejsc docelowych artykułów rolno-spożywczych.” Są potrzebne gwarancje, by eksport z Ukrainy szedł dalej, nie powodując zaburzeń polskiego i europejskiego rynku rolnego, zwłaszcza pszenicy.