Scroll Top
kura klatka

W Kruszynianach nie będzie kurzej fermy.
Fot. sagar shrestha z Pixabay

W Kruszynianach nie będzie kurzej fermy.
Fot. sagar shrestha z Pixabay

Jak nie można lokalizować fermy drobiu?

Modelowy przykład złego działania daje budowa fermy kurzej w Kruszynianach.

Sprzeciwiali się jej mieszkańcy, ale dopiero przyłączenie się do sprawy Rzecznika Praw Obywatelskich sprawiło, że unikają tej inwestycji – mając przeciwko sobie nie tylko inwestora, ale i władze lokalne.

Od 2018 r. burmistrz Krynek prowadziła postępowanie w sprawie wydania pierwszego z serii zezwoleń na lokalizację – decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. To zezwolenie, które stwierdza, czy inwestycja nie wpłynie szkodliwie na zasoby środowiska naturalnego. Są już trzy decyzje burmistrz Krynek, za każdym razem jednak uchylane przez wyższą instancję z braków dowodowych – relacjonuje RPO.

Właśnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku postanowił, że sprawa po raz trzeci wraca do burmistrza Krynek.

Stało się tak po uchyleniu decyzji środowiskowej, której zarzucono nierzetelne podejście do zadań publicznych. RPO i prokurator wskazywali na brak rzetelnego zbadania przez organy możliwego wpływu ferm na środowisko. „Rzetelna ocena wpływu inwestycji fermowej na środowisko ekologicznie chronione jest więc kwestią kluczową, aby uznać, że inwestycja jest bezpieczna i można na nią zezwolić” – pisze RPO. W tej sprawie natomiast powołany „biegły, zamiast skoncentrować się w pełni na analizie zasobów środowiska Kruszynian i prawdziwości danych zawartych w dokumentach złożonych przez inwestora, pozwolił sobie też na subiektywną ocenę przeciwników inwestycji i ruchów ekologicznych.”

Wyrok WSA wskazał, że przepisy wymagają, aby inwestor, wnioskując o decyzję środowiskową, przewidział 3 warianty swojego przedsięwzięcia –  wariant proponowany przez siebie, racjonalny wariant alternatywny oraz właśnie – „racjonalny wariant najkorzystniejszy dla środowiska” (art. 66 ust. 1 pkt 5b ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko). Każdy z tych wariantów powinien przeanalizować organ wydający decyzję.

Sąd uznał, że sporządzony wariant ekologiczny jest zbyt ogólny i nieprecyzyjny, w porównaniu z wariantami inwestorskimi.

I sprawa znalazła się w punkcie wyjścia, tj. na biurku burmistrz Krynek.

Posty powiązane

error: Content is protected !!