Scroll Top
pszenica

Dlaczego Polska ma eksportować ukraińską pszenicę?
Fot. wilkoszenator z Pixabay

Dlaczego Polska ma eksportować ukraińską pszenicę?
Fot. wilkoszenator z Pixabay

W 2022 z Ukrainy zaimportowano 168 razy tyle pszenicy, co rok wcześniej

Import pszenicy z Ukrainy wyniósł w 2022 roku 522 878 ton. Rok wcześniej było to 3118 ton. Import pszenicy w ogóle był większy o 56% w 2022 roku niż w 2021 r.

Ile zboża z Ukrainy importowaliśmy? W projektach rozporządzeń pomocowych mówi się: “W 2022 r. do Polski sprowadzono 3,27 mln ton zbóż ogółem, z czego 75% było sprowadzone z Ukrainy. Udział ukraińskiej pszenicy w imporcie pszenicy do Polski wyniósł 55%, natomiast kukurydzy aż 91%.”

To cytat z uzasadnienia projektu podanego tu:

Pomoc do sprzedanej pszenicy i kupionych nawozów

Z drugiej strony – w ocenie skutków regulacji projektu rozporządzenia o pomocy do transportu do portów podano, że z tą dopłatą wyeksportowane ma być 2,7 mln ton zbóż:

Ocena skutków regulacji tego rozporządzenia

Więcej o tym rozporządzeniu:

Transport zbóż i rzepaku do portów z dofinansowaniem 2 mld zł

We wszystkich uzasadnieniach i informacjach raz podaje się “zboże”, raz “pszenica”, raz “kukurydza”. Wolumen i wartość przeplatają się z informacjami o udziale procentowym.

Więcej:

Zboża importujemy i eksportujemy

Czy wciąż nie wiadomo, ile z Ukrainy wwieziono pszenicy, rzepaku, kukurydzy?

Usilnie dopytywane, MRiRW podało, ile wyniósł import pszenicy w 2022 roku.

Jak się okazuje, (niecni) importerzy przywieźli jej z Ukrainy 168 razy tyle, ile przywozili rok wcześniej.

W ciągu 2021 roku przywieziono do Polski z Ukrainy 3118 ton pszenicy, a w 2022 roku już 522 878 ton. Oznacza to ni mniej ni więcej, tylko import z samej Ukrainy w wysokości niemal takiej, ile w 2021 wynosił cały import pszenicy ze wszystkich krajów (zaimportowano jej w 2021 roku 610 195 ton, a w 2022 roku import  pszenicy w całości wyniósł 951 663 tony).

Na uwagę zasługuje też import z Republiki Czeskiej oraz Słowacji.

W 2021 roku z Republiki Czeskiej zaimportowaliśmy 225 799 ton pszenicy, w 2022 – 186 453 t.

Republika Czeska w obu tych latach była naszym drugim kierunkiem importu pszenicy.

Pierwsze miejsce w 2021 roku należało do Słowacji – z importem 309 984 t. W 2022 roku Słowacja musiała zadowolić się miejscem trzecim z wynikiem 178 190 ton.

Czy aby z Czech i Słowacji nie płynie i nie płynęła w 2021 roku również pszenica ukraińska?

W 2021 roku import ze Słowacji, Czech i Ukrainy to  538 901 t., prawie całość naszego importu pszenicy. Podobnie było w 2022.

MRiRW podaje: „Najwięcej pszenicy w 2022 roku sprowadzono z Ukrainy (55%), Republiki Czeskiej (20%) oraz Słowacji (19%).

Jednocześnie należy zauważyć, że w 2022 r. wyeksportowano z Polski 3,64 mln ton pszenicy. Pszenica była eksportowana m.in. do Niemiec, Nigerii, RPA, Izraela oraz Maroka.”

Należy też zauważyć, że eksport w 2022 roku (dokładnie: 3 637 950 t) był tylko niewiele wyższy, niż eksport w 2021 – wtedy wyniósł 3 594 949 ton.

Do tego (wg GUS) zbiory pszenicy w 2022 r. były o 10% wyższe od zbiorów w 2021 r.

I wiadomo już, skąd jest problem. Nie wiadomo tylko, czy teraz dopłacać z budżetu państwa do eksportu tego importu – a już dopłacamy.

Więcej:

Transport zbóż i rzepaku do portów z dofinansowaniem 2 mld zł

Posty powiązane

error: Content is protected !!