W czterech siła?
Fot. Clker-Free-Vector-Images z Pixabay
W czterech siła?
Fot. Clker-Free-Vector-Images z Pixabay
Czterech to spółdzielnia rolnicza?
Zdaniem posłów PiS – tak. Znaleźli sposób na upowszechnienie spółdzielczości. Ma nim być właśnie zmniejszenie liczby członków wymaganych do założenia i działania spółdzielni rolniczej. O sześciu.
Ba! ma to także ułatwić podejmowanie decyzji, osiąganie porozumienia i zarządzanie.
W końcu… Czemu nie?
Przecież mamy już jednoosobowe spółki…
Tylko jest jeden problem: spółdzielnia rolników z założenia – wyrażonego nawet w samej ustawie o spółdzielczości rolniczej – ma być powołana w celu „koncentracji podaży oraz zbycia produktów”, a także „koncentracji popytu oraz organizowania nabycia niezbędnych rolnikom środków do produkcji”.
Czterem rolnikom (czy nawet osobom prawnym) może być trudno osiągnąć takie cele. Chyba że uda się im wcześniej osiągnąć monopol czy duopol.
Ale z tego punktu widzenia do spółdzielni rolniczej wystarczyłoby trzech… Więc może jednak nie udawać, że wieś czeka na możliwość zrzeszania się i wspólnego działania, otwieraną teraz przez posła Roberta Telusa, jeszcze niedawno ministra rolnictwa? Dzień pracy Sejmu to niemały wydatek. Można w tym czasie zrobić coś innego…
