Scroll Top
biogazownia biogas-gc8d194e85_1920

Czy kiedyś będziemy mieli biogazownię w każdej gminie?
Fot. Gerald Krieseler z Pixabay

Czy kiedyś będziemy mieli biogazownię w każdej gminie?
Fot. Gerald Krieseler z Pixabay

Biogaz nadzieją polskiego rolnictwa i energetyki?

Posłowie wskazują na potrzebę rozwoju biogazowni i na możliwości, jakie daje rozwój energetyki odnawialnej.

– Kiedy odblokujecie inwestycje z zakresu energetyki odnawialnej? – pytał podczas ostatniego posiedzenia w Sejmie poseł Marek Sawicki, Koalicja Polska, podczas debaty nad projektem ustawy o zakupie preferencyjnym paliwa stałego przez gospodarstwa domowe. – Gdybyście w 2016 r. nie zablokowali wiatraków, mielibyśmy dzisiaj przynajmniej 7 mln t zaoszczędzonego węgla. Gdybyście do tego, do tej mocy, która jest w fotowoltaice, dołożyli pozwolenie na wybudowanie biogazowni szczytowych, mielibyśmy kolejne 10 mln t zaoszczędzonego węgla. Dziś byśmy o tym problemie nie rozmawiali. Dlaczego nie chcecie pozwolić, żeby polscy rolnicy, polscy producenci mogli wytwarzać tanią polską energię dla polskich konsumentów?

Ustosunkował się do tej wypowiedzi – ale tylko pośrednio, gdyż występując w roli posła zadającego pytanie – wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski, PiS, Pełnomocnik Rządu do spraw Przetwórstwa i Rozwoju Rynków Rolnych, wkrótce mający objąć nową funkcję Pełnomocnika Rządu do spraw Transformacji Energetycznej Obszarów Wiejskich.

– Transformacja energetyczna będzie udana, jeżeli będzie mieć charakter powszechny i będą na niej zarabiali zwykli Polacy. I teraz pytanie: Jakie paliwo może zastąpić importowany węgiel i w ciepłownictwie, i w przypadku odbiorców indywidualnych? Oczywiście tym paliwem jest do tej pory dyskryminowana biomasa agro. PSL chciał rosyjskiego gazu, Platforma Obywatelska chce niemieckich wiatraków, a my, szanowni państwo, postawimy na rolników i będziemy chcieli zastąpić importowany węgiel biomasą agro. Mam nadzieję, że przynajmniej Polskie Stronnictwo Ludowe zmieni tutaj swoją koncepcję i przestanie wspierać wiatraki, a zacznie wspierać zwiększanie dochodów przez rolników indywidualnych.

Ale kolejny poseł zabierający głos w tej sprawie – Andrzej Grzyb, Koalicja Polska – nie miał żadnych wątpliwości co do potrzeby rozwijania biogazowni i zużywania w nich polskiej biomasy:

– Po drugie, uważam, że potrzebne jest spolonizowanie wytwarzania energii elektrycznej, w tym z odnawialnych źródeł energii. Tutaj stabilizatorem może być m.in. produkcja biogazu. W Polsce ten potencjał, przynajmniej ze zrównoważonej biomasy rolniczej, jest oceniany na ok. 13,5 mld m3, co może dać ok. 7,5 mld m3 biometanu – dwa razy więcej, niż wydobywamy własnego gazu ziemnego. Może to być traktowane jako magazyn energii wykorzystywany w okresach szczytowych, łącznie z kogeneracją z ciepłowni, które mogą dać do 10 tys. MW energii elektrycznej.

Poseł pytał też o możliwość włączenia do omawianej ustawy firm, które prowadzą działalność chłodniczą.

– Dotyczy to w szczególności gospodarstw sadowniczych, ale również firm, które posiadają chłodnie, w tym w zakresie przetwórstwa mięsnego. To niekoniecznie małe i średnie firmy, a to stanowi tam 50% kosztów – wskazywał.

Odpowiadający na pytania posłów wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin nie odniósł się do tych problemów. Mówił o potrzebie włączenia się samorządów w sprzedaż i dystrybucję węgla.

Posty powiązane

error: Content is protected !!