Scroll Top
roślina wiosna nawozy ceny

Ceny nawozów są do zaakceptowania?
Fot. Orlando z Pixabay

Ceny nawozów są do zaakceptowania?
Fot. Orlando z Pixabay

Dopłaty do nawozów niepotrzebne?

Zdaniem Ministerstwa Rolnictwa – nie jest potrzebna pomoc na rynku nawozów, gdyż ustały przyczyny, dla których w ubiegłym roku taką pomoc wypłacono.

Już w listopadzie 2022 roku, czyli wtedy, gdy UE pozwoliła państwom członkowskim pomagać w związku z rosnącymi  cenami nawozów, pomoc ta w naszym kraju wydawała się wątpliwa.

Więcej:

Pomoc dla zakładów nawozowych wcale nie taka oczywista?

Żadnych złudzeń nie było już w styczniu, wiceminister Bartosik podczas obrad sejmowej KRiRW oznajmił:

– Szanowni państwo, jeśli chodzi o nawozy, to rzeczywiście na ten rok nie przewidujemy wsparcia. Ceny nawozów są w granicach 3 tys. zł, poniżej 3 tys. zł i liczymy na to, że ich cena może jeszcze spaść w związku z tym, że obserwujemy spadek cen gazu. Gdyby cena szła w innym kierunku, czyli gdyby nawozy drożały, to będą stosowane rozwiązania, które mają doprowadzić do tego, aby cena na wyjściu z zakładów produkujących nawóz była akceptowalna. Tak to powiem: akceptowalna. Jaka to będzie cena, tego nie wiem, szanowni państwo, bo te czasy, kiedy minister rolnictwa ustalał ceny, już minęły – czasy za Gomułki, kiedy gdzieś na najwyższych szczytach władzy ustalało się ceny. Żyjemy w czasach bardzo trudnych, gdy sytuacja zmienia się z dnia na dzień, a czasami z godziny na godzinę, ale gospodarka rynkowa nadal funkcjonuje. To chyba dobrze.

Spokojny był też minister Kowalczyk podczas rozmów z KRIR, prowadzonych 1 lutego. O wysokich cenach nawozów mówił jak o zjawisku słusznie minionym – co następująco doniosły jego służby prasowe: „Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę na gwałtowny wzrost cen gazu jeszcze przed agresją Rosji na Ukrainę. To był wzrost o kilkaset procent, który przełożył się na równie gwałtowny wzrost cen nawozów, zwłaszcza azotowych.

– Już w styczniu ubiegłego roku rozmawialiśmy o rekompensatach za zakup nawozów i takie dopłaty zostały zastosowane – przypomniał wicepremier.

Dodał jednocześnie, że obecnie obserwowany jest spadek cen nawozów.”

Również wczoraj podczas konferencji prasowej minister Kowalczyk powtórzył, że dopłat do nawozów nie potrzeba.

– Rekompensaty do zakupu nawozów w ubiegłym roku były stosowane ze względu na to, że wielu rolników sprzedało zboża jeszcze daleko przed wojną, po cenie 700-800 złotych za tonę, a wtedy zaskoczyły ich ceny nawozów rzędu 3 tysiące zł za tonę. W tym momencie, te ceny, które były wyższe… Oczywiście rolnicy różnie swoją politykę kształtowali, zawsze najbezpieczniejsza jest polityka dywersyfikacji zakupów, a więc zakupowania części potrzeb, bo wtedy jak coś stanieje, no to mamy mniejsze straty, a jak coś zdrożeje, to mamy też jakąś część zysków. W tym momencie koncentrujemy się raczej na pomocy zbożowej niż nawozowej, bo trudno mówić o dopłatach, jeśli ceny nawozów w tym momencie spadły.

Mimo tych deklaracji ministerstwa, posłowie podczas ostatniego posiedzenia Sejmu mówili o potrzebie udzielenia takiej pomocy.

Wskazał na to poseł Jan Szopiński.

– Dla ustabilizowania w 2023 r. kosztów produkcji rolnej należy ograniczyć cenę nawozów azotowych, wprowadzić do obiegu paliwo rolnicze.

Poseł Czesław Siekierski tak nakreślił sytuację w rolnictwie:

– Rolnicy protestują, bo jest wyjątkowo trudna sytuacja ekonomiczna. Protestują przeciwko niekontrolowanemu napływowi zbóż. Występuje także wyjątkowo trudna sytuacja na rynku trzody. Nastąpił znaczący wzrost, jeśli chodzi o ogniska ASF. W ostatnim tygodniu było aż 108 nowych ognisk. Nasilają się kolejne ogniska ptasiej grypy. Pomimo spadku cen gazu na giełdach nawozy nadal pozostają bardzo drogie. Trudna sytuacja jest na rynku mleka. Izby rolnicze wystąpiły do ministra rolnictwa o uruchomienie dopłat dla rolników na zakup nawozów. Wnioskują także o wprowadzenie interwencyjnego skupu mleka w proszku. Ta sytuacja skutkować będzie brakiem opłacalności produkcji rolnej. Doprowadzi to także do utraty rynków eksportowych, które w dużej mierze decydują o rozwoju polskiego rolnictwa. Rolnicy oczekują na pomoc, bo jest to problem bezpieczeństwa żywnościowego, jest to problem wszystkich konsumentów.

Posty powiązane

error: Content is protected !!