Panel rektorów;
Fot. MP
Panel rektorów;
Fot. MP
Jaka będzie przyszłość polskiego rolnictwa i rolnika?
Dwudniowy Kongres „Polska Wieś XXI Europejskie Forum Innowacyjnych Rozwiązań dla Rolnictwa i Obszarów Wiejskich” zakończył wczoraj panel rektorów, rozpoczynający kampanię społeczną „Poprawa wizerunku rolnika i znaczenia jego pracy – rolnik przyszłości”.
Rektorzy Uniwersytetów Przyrodniczych byli zgodni: trwają przeobrażenia w rolnictwie, zmienia się ten dział gospodarki, ale też pozycja i potrzeby zawodu rolnika – zatem i system jego kształcenia.
Uczestnicy spotkania zastanawiali się m.in. na temat przemian, jakie wywołuje i wywoływać będzie udział Ukrainy w rynku. Czy mamy do wykorzystania jakieś przewagi konkurencyjne?
Prof. Sylwester Tabor, rektor Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, wskazał, że w produkcji surowcowej raczej nie będziemy konkurencyjni. Decydują o tym żyzne gleby, możliwość zbierania plonów bez większego wysiłku i z pełnym wykorzystaniem możliwości amortyzacji maszyn.
– To, co może być naszą siłą, to jest po pierwsze dobrze rozbudowane przetwórstwo, które jest w stanie wzbogacać produkty surowcowe – mówił, podkreślając konieczność powstrzymania przed zasypaniem produktami z Ukrainy. – My nie wykorzystujemy bardzo istotnej formy współpracy – wskazał też profesor. – Współpracy rolników tworzących wspólne grupy, spółdzielnie, aby móc zaoferować w grupie przy tych utrudnieniach, o których była mowa, większe ilości produktu na zewnątrz.
Profesor namawiał do wzbudzenia u naszych rolników chęci współpracy, co może dać nam przewagę konkurencyjną, także w starciu z oligarchami z Ukrainy.
W dyskusji wskazywano też na rolę doświadczenia Polski (także z okresu wchodzenia w struktury UE), nasze dostosowanie do reguł unijnych i wymaganych zasad, możliwość wykorzystania także szans, jakie daje rozdrobnienie w rolnictwie czy możliwość produkcji ekologicznej.
W tym kierunku powinny też iść dążenia kształcenia rolniczego.
Prof. Piotr Goliński, prorektor ds. nauki i współpracy międzynarodowej, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu apelował o akcentowanie, że polska żywność jest dobrej jakości i nasze łańcuchy żywnościowe są krótkie – to uświadomi naszą przewagę nad rolnictwem nastawionym na ilość.
Czytaj też: