Czy rząd nie otrzymuje informacji z wyprzedzeniem, że szykuje się zamach na kilka procent polskiego PKB, że szykuje się zamach na istotne elementy polskiej gospodarki żywnościowej, że lobbyści zagraniczni, w tym przypadku niemieccy i inni, szykują się na polski przemysł?
Fot. Tumisu z Pixabay
Czy rząd nie otrzymuje informacji z wyprzedzeniem, że szykuje się zamach na kilka procent polskiego PKB, że szykuje się zamach na istotne elementy polskiej gospodarki żywnościowej, że lobbyści zagraniczni, w tym przypadku niemieccy i inni, szykują się na polski przemysł?
Fot. Tumisu z Pixabay
Kto buszuje w zbożu?
Pytał o to wczoraj w Sejmie poseł Andrzej Tomasz Zapałowski z klubu Konfederacji.
Poseł wygłosił oświadczenie, nawiązując do obrad Komisji Rolnictwa, która – zgodnie – przyjęła dezyderat dotyczący unieważnienia postępowania konkursowego w sprawie wydzierżawienia terminala zbożowego w Porcie Gdynia.
Postępowanie przetargowe ogłoszono w październiku zeszłego roku.
Poseł Andrzej Tomasz Zapałowski wyciągnął z obecnej sytuacji wnioski dotyczące funkcjonowania państwa polskiego:
– Proszę państwa, afery związane ze zbożem, płodami rolnymi, afery związane z przejęciem rynku przewozów towarowych przez stronę ukraińską, mówi się o 7% PKB, lobbyści związani z wiatrakami. Proszę państwa, pytam o prostą rzecz, a zajmuję się zawodowo bezpieczeństwem: Gdzie jest służba wywiadu? Czy coś takiego w Polsce istnieje? Czy rząd nie otrzymuje informacji z wyprzedzeniem, że szykuje się zamach na kilka procent polskiego PKB, że szykuje się zamach na istotne elementy polskiej gospodarki żywnościowej, że lobbyści zagraniczni, w tym przypadku niemieccy i inni, szykują się na polski przemysł? Dzisiaj na posiedzeniu komisji rolnictwa mówiliśmy o przejęciu nadbrzeży do eksportu zboża przez zagraniczne podmioty, których cały majątek wynosi 5 tys. zł. Proszę państwa, to jest tragedia. Naprawdę to jest tragedia, że 8 lat rządów PO, 8 lat rządów PiS-u i my nie mamy wywiadu, bo po faktach… Jeżeli jest wywiad i te informacje są, to ja się pytam, kto na jakim poziomie blokuje te informacje. I tym też służby powinny się zająć. Proszę państwa, na koniec: czeka nas gigantyczny kryzys migracyjny, z dużym prawdopodobieństwem wiosną. Kto będzie przesłuchiwał, rozpoznawał setki tysięcy imigrantów, którzy mogą trafić do Polski i z Ukrainy, i z Bliskiego Wschodu? Mówiłem: likwidacja delegatury ABW w Rzeszowie, gdy w Podkarpacie najbardziej to uderzy, jest tragedią. Pytanie o działalność służb specjalnych. Tym na początku powinna zająć się Komisja do Spraw Służb Specjalnych.
Czy się zajmie?
Czytaj też: