Scroll Top
koszt wyciskanie

KGS okaże się nieprzydatna?
Fot. Mohamed Hassan z Pixabay

KGS okaże się nieprzydatna?
Fot. Mohamed Hassan z Pixabay

Nie chciejmy za dużo od Krajowej Grupy Spożywczej?

Przestajemy chcieć, a więc i oczekiwać. Po wielkich nadziejach na osiągnięcia KGS przychodzi czas rezygnacji?

Trwają zmiany w zarządzie Krajowej Grupy Spożywczej.

Więcej:

Krajowa Grupa Spożywcza S.A. znów zmienia zarząd

Krajowa Grupa Spożywcza S.A. znów zmienia zarząd

Czy oznaczają też zmiany w działalności KGS – i której KGS, tej S.A., czyli obejmującej dotychczasową Krajową Spółkę Cukrową, czy tej nazywanej „Grupą Kapitałową”?

Zważywszy, że dokonująca się wymiana wiceprezesów KGS S.A. obejmuje też „wiceprezesa odpowiedzialnego za obszar strategii i rozwoju Grupy Kapitałowej”, trzeba spodziewać się zmian obejmujących GK KGS.

Skąd ta potrzeba zmian w dopiero co utworzonej (a przynajmniej ciągle będącej na rozbiegu) GK KGS, za której koncepcję działania zapłacono niemałe pieniądze, a prace koncepcyjne trwały całe lata?

Niewykluczone, że koncepcję tę nowy rząd uznaje za chybioną, a własnej nie ma. Najpierw ogłoszono, że strategicznych zmian nie będzie, wbrew nawet postulatom poprzedniego środowiska rządowego, wyrażanym po oddaniu władzy – GK KGS nadal pozostaje pod MAP, nie wróci do MRiRW. Wiceminister Stefan Krajewski stwierdził też, że połączenie spółek „nie zmieniło tak naprawdę nic”.

Więcej:

Straty Elewarru zbada prokuratura, KGS musi być w MAP, a na polski agroport w Gdyni nie ma sposobu?

Straty Elewarru zbada prokuratura, KGS musi być w MAP, a na polski agroport w Gdyni nie ma sposobu?

To w sejmowej komisji rolnictwa. A w senackiej?

O oczekiwaniach wobec KGS mówił zastępca przewodniczącego Związku Zawodowego Rolników „Ojczyzna” Mariusz Gołębiowski, wskazując, że potrzebne jest „określenie działań Krajowej Grupy Spożywczej, bo powstała instytucja, a nie wiemy, jakie ona ma prowadzić działania. Olbrzymie koszty, olbrzymia masa zatrudnionych urzędników, ale jakie działania są założone i  jak wygląda realizacja tych działań przez Krajową Grupę Spożywczą?” – i podpowiadał dzierżawę terminala w Gdyni:

– Drugi problem to jest terminal, budowa terminalu, jak najszybszy przetarg. Chodzi o to, żeby Krajowa Grupa Spożywcza wystąpiła do tego przetargu i żeby wygrała. Takie jest nasze życzenie, nas, rolników, bo chcielibyśmy, żeby ten twór, który powstał, czy dobry, czy zły, to się okaże za jakiś czas… Na razie żadnych pozytywnych działań ze strony Krajowej Grupy Spożywczej jeszcze nie było, myślę, że to być może by było pierwsze takie działanie. A więc chodzi o to, żeby Krajowa Grupa Spożywcza jednak wygrała przetarg na budowę tego terminalu.

Przewidywał też, że napływ cukru z Ukrainy będzie stanowił wkrótce problem dla KGS:

– Dostępność cukru z Ukrainy sprawia, że już za ok. 2 zł można go kupić, więc zaraz się nam zrobi olbrzymi problem w Krajowej Grupie Spożywczej. Zaraz się nam zrobi olbrzymi problem w  Krajowej Grupie Spożywczej i  te zyski, które były pokazane, osiągnięte w  ubiegłym roku i w poprzednich latach, to wszystko będzie przejedzone. No i zaraz będzie problem z Krajową Grupą Spożywczą.

Komisja jako odpowiedzi wysłuchała takiego stwierdzenia ministra Czesława Siekierskiego:

– Jeśli chodzi o Krajową Grupę Spożywczą, to myślę, że w poprzednim okresie ówczesne kierownictwo resortu nałożyło chyba zbyt duże, no, nawet nie tyle obowiązki, co oczekiwania wobec Krajowej Grupy Spożywczej, która jest instytucją zbyt małą i jeszcze niezbyt umie się poruszać, jeśli chodzi o instrumenty związane z interwencją na rynku. Stąd te oczekiwania przerastały możliwości Krajowej Grupy Spożywczej. Jest trochę bałaganu w takim sensie, że wrzucono tam zbyt dużo różnych firm, aby powiększyć jej zasób majątkowy, co nie zawsze było… No i część spółek hodowlanych jest w KOWR, a część jest tam. To wymaga uporządkowania. Myśmy tutaj jasno się określili, jeśli chodzi o techniki hodowlane. Można powiedzieć, że wetujemy to na szczeblu europejskim, bo uważamy, że wartości, osiągnięcia hodowlane powinny być dobrem publicznym i nie powinny podlegać patentom. Powinny być powszechnie dostępne, bo wielkie korporacje narzucą tutaj ogromne koszty poprzez swój wpływ i obciążą kosztami w dużej mierze sektor rolny. Poszliśmy na pewne ustępstwa i możemy się zgodzić na patenty w obszarze tych działań, które są związane z produkcją kosmetyków czy innych działań, ale nie tam, gdzie chodzi o prace hodowlane.

Oby nie okazało się, że z KGS jest jak ze zdrowiem (i osiągnięciami hodowlanymi) – poznajemy wartość stanu posiadania dopiero wtedy, gdy go utracimy…

 

Posty powiązane

error: Content is protected !!