Scroll Top
extended-family-g0ff55ef8f_1920

Dlaczego osoby samotnie prowadzące gospodarstwo nie dostaną pomocy w „przezwyciężaniu trudnej sytuacji materialnej” po klęskach w tym roku?
Fot. René Schindler z Pixabay

Dlaczego osoby samotnie prowadzące gospodarstwo nie dostaną pomocy w „przezwyciężaniu trudnej sytuacji materialnej” po klęskach w tym roku?
Fot. René Schindler z Pixabay

Pomoc po suszy? Trzeba było się ubezpieczyć!

Po raz kolejny skomplikowany zamysł tegorocznej pomocy po suszy dla rodzin wyjaśnił wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik, odpowiadając na interpelację grupy posłów.

Posłowie zadali pytania „w sprawie dyskryminacji osób samotnie prowadzących gospodarstwa rolne, w tym wdów rolniczek i wdowców rolników, w przyznawaniu tzw. pomocy suszowej”.

Odpowiedź z 24 listopada wyjaśnia, że „w 2022 r. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa udziela pomocy w zakresie wsparcia finansowego dla rodziny, której zagraża utrata płynności finansowej w związku z wystąpieniem w 2022 r. w gospodarstwie rolnym szkód spowodowanych zaistnieniem niekorzystnych zjawisk atmosferycznych (…) Agencja ta udziela wsparcia finansowego rodzinie, której zagraża utrata płynności finansowej w związku z wystąpieniem w gospodarstwie rolnym w rozumieniu przepisów o podatku rolnym szkód spowodowanych wystąpieniem w 2022 r. niekorzystnych zjawisk atmosferycznych ,”.

Zdanie to urywa się tak właśnie, jak w cytacie, nie wiadomo, przed dodaniem jakiej informacji wiceminister się zawahał.

Czytajmy dalej: „A zatem przedmiotowa pomoc nie ma na celu wyrównania poniesionych przez producentów rolnych strat w związku z wystąpieniem niekorzystnych zjawisk atmosferycznych w ich gospodarstwach rolnych.

Celem tej pomocy jest umożliwienie rodzinom, którym zagraża utrata płynności finansowej w związku z wystąpieniem w gospodarstwie rolnym szkód spowodowanych wystąpieniem w 2022 r. niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, przezwyciężanie trudnej sytuacji materialnej oraz wsparcie ich w wysiłkach zmierzających do zaspokojenia niezbędnych potrzeb i umożliwienie im życia w odpowiednich warunkach.”

Co wyjaśniwszy, wiceminister skupił się na „zwyczajnych” formach pomocy: są preferencyjne kredyty na wznowienie produkcji i odtworzenie środków trwałych, jest możliwość wystąpienia do KRUS z wnioskiem o odroczenie terminu płatności składek i rozłożenie ich na dogodne raty, a także umorzenie w całości lub w części bieżących składek, wreszcie można wystąpić do KOWR o odroczenie i rozłożenie na raty płatności z tytułu umów sprzedaży i dzierżawy nieruchomości z ZWRSP, a do wójta o ulgę w podatku rolnym.

Jak przypomniał wiceminister, pomoc w spłacie zobowiązań wobec Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, gminy oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa jest udzielana w formie de minimis – ale o wyczerpaniu tegorocznego limitu na udzielanie tej pomocy wiceminister  już nie przypomniał.

Wreszcie najważniejsze: „Przedstawiając powyższe należy podkreślić, że podstawową formą pomocy mającą na celu zapewnienie uzyskania pełnej rekompensaty w przypadku wystąpienia w uprawach rolnych szkód powstałych w wyniku niekorzystnych zjawisk atmosferycznych, są dopłaty do składek producentów rolnych z tytułu zawarcia umów ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich”.

A więc – trzeba się ubezpieczać. W tym roku nie ma pomocy po suszy dla rolników, jest tylko pomoc materialna dla rodzin rolniczych. I nie ma dyskryminacji osób samotnie prowadzących gospodarstwa rolne, na ten temat w odpowiedzi ministerstwa nie ma ani słowa.

Posty powiązane

error: Content is protected !!