Scroll Top
the-shade-g523e3ae84_1920

Przeciętna liczba osób w gospodarstwie domowym na wsi to 3,71 (w mieście 2,61)
Fot: Stefan Wiegand z Pixabay

Przeciętna liczba osób w gospodarstwie domowym na wsi to 3,71 (w mieście 2,61)
Fot: Stefan Wiegand z Pixabay

Dzieci coraz mniej także na wsi

Według wstępnych wyników Narodowego Spisu Powszechnego 2021 liczba rodzin w Polsce wyniosła 10159,3 tys. i w ciągu dekady zmniejszyła się o 813,2 tys. tj. o 7,4% – podał GUS. Przeciętna liczba osób w gospodarstwie domowym na wsi to 3,71 (w mieście 2,61).

Wprawdzie na wsi odnotowano niewielki wzrost liczby rodzin – o nieco ponad 11 tys. (0,3%), ale GUS tłumaczy to tylko faktem migracji ludności z miast na wieś, najczęściej do gmin podmiejskich skupionych wokół dużych miast.

W okresie międzyspisowym obniżyła się liczba małżeństw, a wzrosła liczba par pozostających w związkach niesformalizowanych. Wzrosła liczba rozwodów.

Mniej małżeństw i rodzin z dziećmi

Podsumowanie GUS nie pozostawia złudzeń: „W okresie międzyspisowym największe zmiany dotyczyły grupy małżeństw z dziećmi. Pomimo znacznego spadku ich liczby, niezmiennie ta grupa pozostawała najczęstszym typem rodziny.

W 2021 r. rodzin takich było 4242,1 tys. i stanowiły 41,8% ogółu rodzin. W porównaniu z 2011 r. liczba rodzin tego typu zmniejszyła się o 1214,7 tys. (22,3%). Spadek dotyczył w większości rodzin zamieszkałych w miastach (o prawie 30%), natomiast na wsi spadek liczby małżeństw z dziećmi był nieco niższy (o 13%). Należy dodatkowo zaznaczyć, że rodziny z dziećmi stanowią prawie połowę w strukturze rodzin zamieszkałych na wsi, natomiast w miastach niecałe 37% ogółu rodzin tam zamieszkałych”.

Trzeba zauważyć, że dziesięć lat wcześniej wskaźnik rodzin z dziećmi dla kraju  wynosił 51,3%, a w 2021 już spadł poniżej połowy i wynosi 44,6%, a największy udział rodzin z dziećmi (par małżeńskich i związków niesformalizowanych) odnotowano w województwach: podkarpackim (50,0%), małopolskim (48,7%) i wielkopolskim i (47,1%).

Wzrost liczby małżeństw bez dzieci  nastąpił przede wszystkim na wsi – o 23% (w miastach 9,2%)- podaje GUS.

Gospodarstwa domowe coraz mniej liczne

W NSP 2021 przy wyodrębnianiu gospodarstw domowych zastosowano kryterium mieszkaniowe, oznacza to, że wszystkie osoby mieszkające w jednym mieszkaniu są uważane za członków tego samego gospodarstwa domowego – podaje GUS i dodaje, że wyniki spisu poprzedniego (w którym zastosowane było kryterium ekonomiczne, tj. wspólnego utrzymywania się osób zamieszkujących) przeliczono według tego samego kryterium.

Na wsi jest 4057 tys. gospodarstw domowych (w miastach – 8478,8 tys.), ich liczba nieznacznie wzrosła (o 5,6%, w miastach – o 1,7%).

Ludność żyjącą w gospodarstwach domowych na wsi wyliczono na równą tej sprzed 10 lat: 15044,8 tys. (w mieście to 8478,8 tys.), a przeciętna liczba osób w gospodarstwie domowym to 3,71 (w mieście 2,61).

„W latach 2011–2021 zmniejszeniu uległa średnia liczba osób w gospodarstwach domowych – do poziomu 2,99 w 2021 r. (w 2011 r. średnia dla kraju wynosiła 3,14 osoby). Tendencja zmniejszania się wielkości gospodarstw domowych utrzymuje się zarówno w miastach, jak i na wsi. Zmiany widoczne są również w strukturze gospodarstw domowych według liczby osób” – podaje GUS.

Na wsi w 2021 roku spadła liczba gospodarstw jednoosobowych (z 14 do 13,6%), wzrosła dwuosobowych (z 16,1 do 18,5%) i trzyosobowych (z 16,2 do 18,2%), spadła cztero- i więcej osobowych (z 53,7 do 49,7%).

„Zarówno w miastach, jak i na wsi obniżył się znacząco udział gospodarstw domowych składających się z czterech i większej liczby osób. W 2021 r. w miastach udział takich gospodarstw wynosił 25,4% i w porównaniu do 2011 r. obniżył się o 3 p. proc. Na wsi – pomimo spadku udziału gospodarstw z czterema i więcej osobami (o 4 p. proc.) w porównaniu do 2011 r. – stanowiły one najwyższy – 49,7% udział wśród gospodarstw tam mieszkających.

Należy zwrócić uwagę, że zmniejszanie się odsetka gospodarstw czteroosobowych i większych w ogólnej strukturze gospodarstw domowych jest związane ze zmniejszaniem się liczby zawieranych małżeństw i spadkiem liczby urodzeń. Dodatkową przyczyną może być także liczba zgonów, jakie miały miejsce w 2020 r. i 2021 r. związanych z pandemią wywołaną wirusem SARS-CoV-2” – podsumowuje GUS.

Posty powiązane

error: Content is protected !!