Scroll Top
tropy na śniegu

Jak wreszcie trafić na właściwy trop w szacowaniu strat ponoszonych przez rolników w efekcie działań zwierząt żyjących w lasach?
Fot. AI Leino z Pixabay

Jak wreszcie trafić na właściwy trop w szacowaniu strat ponoszonych przez rolników w efekcie działań zwierząt żyjących w lasach?
Fot. AI Leino z Pixabay

Odszkodowania łowieckie znów problemem?

Do tematu zgłaszania i szacowania szkód wyrządzanych rolnikom przez zwierzęta chronione i łowne wraca Krajowa Rada Izb Rolniczych.

Wraca, oceniając jako „niedostatecznie skuteczny” dotychczasowy system rozwiązań prawnych.

4 stycznia 2024 zarząd KRIR postanowił więc wystąpić do ministra klimatu i środowiska „w sprawie zmiany przepisów dotyczących zgłaszania, szacowania i wypłaty odszkodowań za szkody łowieckie”. Jak wynika z relacji treści wystosowanej korespondencji (samego pisma nie upubliczniono), poza narzekaniem na zbyt częste zmiany przepisów, zaproponowano dwie zmiany.

Fundusz gwarancyjny

„Proponujemy rozważenie wprowadzenia funduszu gwarancyjnego, który byłby finansowany ze środków budżetu państwa i kół łowieckich” – podano. Niestety nie przedstawiono żadnych innych informacji na ten temat. Jak można mniemać na podstawie wcześniej zgłaszanych propozycji, zdaniem KRIR dobrze byłoby odciążyć koła łowieckie od konieczności wypłacania odszkodowań za szkody łowieckie – a wspomóc je miałby budżet państwa. Niestety nie podano szczegółów i trudno z całą pewnością stwierdzić, co tak naprawdę proponuje KRIR. Czy fundusz miałby służyć do wypłaty odszkodowań, czy też byłby używany dopiero w sytuacji niewypłacalności kół łowieckich? Nie wiadomo. Nic nie wiadomo – poza tym, że już taki pomysł był i nie został wdrożony. Koło historii obraca się?

Zgłaszanie szkód przez internet

Druga propozycja jest już bardzo nowatorska i idąca z duchem czasu: otóż zaproponowano zgłaszanie szkód na ogólnopolskim portalu internetowym.

W długim tym razem uzasadnieniu podano wiele argumentów – głównym wydaje się ten o nieodbieraniu przez koła tradycyjnej korespondencji. Zarząd KRIR zwraca uwagę na takie oto zalety posługiwania się internetową pocztą: „Rolnik, zgłaszając szkodę na takim portalu, powinien wybrać województwo, powiat, gminę, miejscowość oraz numer działki na której wystąpiła szkoda oraz określić rodzaj szkody. Podawałby również swoje dane kontaktowe. Po zatwierdzeniu takiego zgłoszenia informacja o szkodzie powinna automatycznie trafić na skrzynkę odbiorczą koła łowieckiego, będącego dzierżawcą danego obwodu łowieckiego lub, w przypadku terenów nie przydzielonych do obwodów łowieckich, na skrzynkę odbiorczą właściwego terytorialnie Zarządu Województwa. Uprości to całą procedurę zgłoszeń oraz pozwoli na uniknięcie sytuacji w których koła łowieckie unikają przyjmowania zgłoszeń. W przypadku wdrożenia takiego systemu rolnik nie będzie musiał znać adresów łowczych kół posiadających obwody łowieckie na jego działkach, nie będzie musiał drukować odpowiednich formularzy służących zgłaszaniu szkód i nie będzie ponosił kosztów związanych z usługą pocztową odnośnie doręczenia zgłoszenia szkody. A przede wszystkim wyeliminuje to sytuację nie odbierania poczty i nie przyjmowania zgłoszeń przez koła.”

O tym, że rolnik składający zgłoszenie o szkodzie będzie musiał mieć, zamiast długopisu, internet i komputer – już nie napisano.

Czy zaproponowano rewolucję? Raczej zmianę techniczną. Korespondencję już teraz można przesyłać drogą mailową. Ułatwienie, polegające na automatycznym kierowaniu do właściwego koła, to rozwiązanie z pewnością potrzebne, ale nie aż tak znaczące, aby robić z tego wydarzenie zasługujące na wyróżnienie w postaci zakładania oddzielnego portalu, który przecież ktoś będzie musiał utrzymywać i obsługiwać. Nie wystarczy okienko na portalu już istniejącym, np. obsługującym PZŁ czy Ministerstwo Klimatu i Środowiska właśnie?

Dziś zgłoszenie, za tydzień szacowanie?

Do Ministerstwo Klimatu i Środowiska izby rolnicze nieco wcześniej zgłosiły jeszcze jeden pomysł, dotyczący szacowania.

29 grudnia 2023 r. wystąpiły o zmianę przepisów dotyczących szacowania szkód w uprawach rolnych spowodowanych przez zwierzęta chronione.

Bo na szacowanie szkód wyrządzonych przez zwierzęta łowne wystarcza 7 dni, dlaczego więc szacowanie szkód wyrządzonych przez niektóre gatunki zwierząt objęte ochroną gatunkową może nastąpić nawet 30 dni od otrzymania kompletnego wniosku? Zarząd KRIR wystąpił o zmianę przepisów i skrócenie czasu oczekiwania na oględziny do 7 dni.

Trudno powiedzieć, czy KRIR przeforsuje te swoje szacunkowe postulaty. Bez wątpienia można stwierdzić jednak, że pomimo zgłoszenia wielu słusznych uwag z różnych środowisk i przedstawieniu równie wielu wielkich planów dotyczących zmian w szacowaniu strat rolników, ponoszonych w efekcie działań zwierząt żyjących w lasach, od kilkudziesięciu już lat raczej niewiele udało się w tym zakresie osiągnąć.

Czyżby chodziło o pieniądze?…

 

 

 

 

Posty powiązane

error: Content is protected !!