Ceny energii pod kontrolą przez kolejne pół roku
Fot. svklimkin z Pixabay
Ceny energii pod kontrolą przez kolejne pół roku
Fot. svklimkin z Pixabay
Ceny energii pod kontrolą przez kolejne pół roku
Sejm przedłużył obecne zasady wspierania odbiorców energii i rekompensowania strat producentom na okres do końca czerwca 2024 roku.
– Firmy, spółki energetyczne zakontraktowały już energię i gaz na Towarowej Giełdzie Energii, zatem ceny tych zakontraktowanych nośników energii nie spadną po 30 czerwca 2024 r. Dlaczego państwo nie chcecie objąć ochroną polskich obywateli gospodarstw domowych, małych i średnich przedsiębiorców, rolników przez cały rok? Nie da się utrzymać tych cen w drugiej połowie roku, one wystrzelą w drugiej połowie. Apeluję do większości parlamentarnej, do posłów wnioskodawców, o przyjęcie rozwiązań z projektu rządowego i objęcie ochroną całego rynku przez cały rok 2024 – mówił wczoraj w Sejmie wiceminister klimatu Ireneusz Zyska.
Rośnie udział OZE, ceny energii – też
Ale opozycja nie dała się przekonać – czego wyraz dała m.in. poseł Barbara Oliwiecka, Polska 2050 – Trzecia Droga:
– Zasada naszego projektu jest bardzo prosta, wprowadzamy zabezpieczenie dla najuboższych, zabezpieczamy małe i średnie przedsiębiorstwa, gospodarstwa rolne, publiczne baseny i co ważne – usuwamy nadmierną biurokrację. A najważniejsze jest to, że procedując nad tą ustawą, nie zapominamy o tym, że to nie jest normalna sytuacja, dlatego jako opozycja demokratyczna będziemy dążyć do tego, żeby ceny energii były niższe, energia była zielona, z odnawialnych źródeł, i nad tym będziemy pracować. Wy to zaniedbaliście przez 8 lat rządów.
Wtórował jej klubowy kolega Adam Michał Gomoła:
– Zmiany klimatu dotyczą nie tylko Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Według wyliczeń zmiany klimatyczne przez ostatnie cztery dekady spowodowały straty dla polskiej gospodarki na poziomie 70 mld zł. 50 tys. Polek i Polaków umiera co roku z powodu zanieczyszczeń powietrza pochodzących ze spalania paliw kopalnych – to dotyczy już Ministerstwa Zdrowia. Według prognoz przy tym tempie zmian klimatycznych w 2050 r. susze będą dwuipółkrotnie częstsze – to dotyczy już ministerstwa rolnictwa.
Wiceminister Ireneusz Zyska tłumaczył, że prezes URE wyznacza taryfy na cały rok, w ciągu roku bez nadzwyczajnych przyczyn nie można tego zmienić i oznacza to dużą podwyżkę cen w drugiej połowie 2024 roku – koszty pomocy odbiorcom energii przerzucono w poselskim projekcie na Orlen, co oznacza, że zapłaci za nie również społeczeństwo.
Wiceminister podkreślił:
– Otóż w 2015 r. w Polsce było 7 GW mocy zainstalowanej OZE. W tej chwili to jest 28 GW. A zatem pomnożyliśmy razy cztery. Wiatraki na lądzie: w grudniu 2015 r. – 4,9 GW, w tej chwili jest 9,5 GW. Fotowoltaika: było zaledwie – 100 MW, a teraz jest 16 tys. MW, czyli 16 GW. Można powiedzieć, że cała fotowoltaika w Polsce została zbudowana za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości. Za waszych czasów było 4 tys. prosumentów. Zjawisko marginalne. Obecnie jest 1350 tys. prosumentów. I uwaga, kolejne 10 GW w budowie, w tym 4,5 GW to są farmy wiatrowe na lądzie i 5,5 GW – fotowoltaika. Od roku 2025 rozpoczniemy montaż – bo te projekty są w toku – morskich farm wiatrowych o ogromnej mocy na Bałtyku. To gigantyczne inwestycje, największe inwestycje energetyczne w ogóle w historii Polski. Jedną z nich jest farma wiatrowa Baltica 2, realizowana przez PGE Baltica we współpracy z duńską firmą Ørsted Polska.
Niektórzy podawali w wątpliwość możliwość osiągnięcia celu OZE wyznaczonego nam przez Unię Europejską – 15%. Nie tylko osiągnęliśmy, ale przekroczyliśmy go – mamy 16,1%.
Jeśli chodzi o ceny energii, Polska jest poniżej średniej unijnej, w dolnej stawce: – To jest 770 zł za 1 MWh, cena giełdowa, zaś średnia unijna: 1125 zł za 1 MWh.
Brak budżetu na 2024 r. przyczyną ostrożności posłów?
Premier Morawiecki zaapelował o dalsze prace nad rządowym projektem tarczy energetycznej.
– On dobrze chroni Polaków, chroni przez cały rok i jeszcze dodatkowo nie zabiera połowy limitu, bo taki był również projekt po waszej stronie, zobaczymy, jaki będzie końcowy, jeśli chodzi o ochronę przed wysokimi cenami ciepła. Tam limity obcięte do połowy i możliwość korzystania z tego również obcięta do połowy przyszłego roku. Drodzy Rodacy! Dopominajmy się tarczy energetycznej, tarczy cieplnej na cały 2024 r.
Marszałek Hołownia pytał, dlaczego rząd nie przedstawił Sejmowi projektu budżetu na przyszły rok, co pokazałoby możliwość sfinansowania planowanej pomocy. Premier zapewnił, że budżet będzie złożony wkrótce:
– …przez rząd, który uzyska większość w najbliższym czasie. Tak że proszę się nie niepokoić, panie marszałku, budżet jest bardzo dobrze spięty, w budżecie są naprawdę bardzo dobrze zaplanowane dochody, bardzo dobrze zaplanowane wydatki, zmieści się w tym budżecie spokojnie zerowy VAT na żywność.
Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. Głosowało 445 posłów. 247 – za, 1 – przeciw, 197 się wstrzymało.
Czy projekt budżetu pokaże, że pomoc do energii można stosować przez cały rok – podobnie jak zerowy VAT na żywność?
Kolejny dzień posiedzenia Sejmu – z expose premiera Morawieckiego, a może i przedstawieniem budżetu i projektu zerowej stawki VAT na żywność – 11 grudnia.