Scroll Top
list koperta ręka

Rolnicy rzadko piszą do Sejmu.
Fot. Andrew Lloyd Gordon z Pixabay

Rolnicy rzadko piszą do Sejmu.
Fot. Andrew Lloyd Gordon z Pixabay

Ludzie listy piszą do Sejmu też

Listy są różne – te różnice wynikają z różnych tematów w nich poruszanych, różnych adresatów i form listu.

Trzeba powiedzieć, że rolnictwo nie jest wcale ulubionym tematem listów wysyłanych do Sejmu.

W czerwcu listów o rolnictwie nadesłano tylko 5, co stanowiło 0,4 proc. sejmowej korespondencji. Dla porównania: sytuacja społeczno-polityczna kazała chwycić za pióro 438 razy, co stanowiło 35,8 całej korespondencji.

Rolnicy nieczęsto piszą do Sejmu – w czerwcu znalazł się tylko jeden nadawca-rolnik. 15 nadawców sklasyfikowano we wspólnej grupie „mieszkańcy wsi, osiedla, ulicy”.

Dla porównania: ochrona środowiska, gospodarka wodna, leśnictwo były tematem 51 listów.

Przeważnie nadawcy decydują się powierzyć przesyłkę poczcie elektronicznej – w czerwcu tak zrobiło 1 001 (80,5 proc.) nadawców, list zaniosło na pocztę zwykłą 207 osób (16,6 proc.), z Platformy ePuap skorzystało 35 osób (2,8 proc.), a za telefon chwyciła 1 osoba (0,1 proc.).

Niewiele listów dotyczyło projektów ustaw – tylko 108, 194 dotyczyły stosowania przepisów ustawowych (czyżby reklamacje?), 16 zawierało propozycje zmian, a najliczniejszą grupę stanowiły przesyłki sklasyfikowane jako „nie dotyczące prac legislacyjnych i stosowania przepisów ustawowych” – było ich 904.

Jeśli chodzi o klasyfikację pism (dotyczy pism rozpatrzonych w czerwcu), to największa jest grupa „Korespondencja wielowątkowa” – 405, na drugim miejscu znalazła się „Korespondencja handlowa/reklamowa” – 211, nadesłano też 191 opinii i 102 prośby w sprawie indywidualnej. Pozostałe pisma zaklasyfikowano w większości jako apel, wniosek, skarga, uchwała, stanowisko, protest.

Może rolnicy za rzadko piszą do posłów, w ten sposób pozbawiając ich wiedzy o sprawach ważnych dla siebie?

Posty powiązane

error: Content is protected !!