Scroll Top
domino zatrzymać

Czy zarzuty, stawiane sobie nawzajem przez polityków, zostaną wyjaśnione – i przez kogo?
Fot. Ivana Divišová z Pixabay

Czy zarzuty, stawiane sobie nawzajem przez polityków, zostaną wyjaśnione – i przez kogo?
Fot. Ivana Divišová z Pixabay

Państwowe pieniądze do partyjnej dyspozycji?

Jak gospodarować wspólnymi pieniędzmi, aby nie narazić się na zarzut „dotowania bez obiektywnych kryteriów”? Czy pieniądze z budżetu państwa są wyprowadzane bez kontroli przez fundacje, stowarzyszenia i spółki powiązane z politykami Prawa i Sprawiedliwości?

Wczoraj w Sejmie w ramach informacji bieżącej przedstawiono informację „w sprawie dotowania bez obiektywnych kryteriów z pieniędzy publicznych fundacji, stowarzyszeń i spółek powiązanych z politykami Prawa i Sprawiedliwości – sytuacja w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej (Narodowe Centrum Badań i Rozwoju), Ministerstwie Edukacji i Nauki, Ministerstwie Sportu i Turystyki, Ministerstwie Sprawiedliwości, Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Ministerstwie Klimatu i Środowiska”, o której przedstawienie wnosił Klub Parlamentarny Koalicja Obywatelska – Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni.

Podczas dyskusji poseł wnioskodawca  Dariusz Joński domagał się, aby na sali był obecny prokurator.

– Prokurator, który powinien powiedzieć,  komu stawia zarzuty. I nie tylko tym biznesmenom, którzy chcieli na rympał wyprowadzić 177 mln, ale również politykom, którzy stworzyli tę całą ośmiornicę, ten cały system do wyprowadzania pieniędzy.

I chociaż wśród ministerstw, których dotyczyła informacja bieżąca, nie wymieniono Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podczas dyskusji nie zabrakło wątków rolniczych, ważnych także z punktu widzenia działalności Ministerstwa Sprawiedliwości.

Rolnictwo: stracone 130 mln, afera „ziemia+” i LGD

Podczas dyskusji głos zabrała poseł Dorota Niedziela z Koalicji Obywatelskiej – przypomniała o dwóch głośnych sprawach sprzed kilku lat i wskazała na nieprawidłową gospodarkę ziemią z ZWRSP.

– To już nie tylko pieniądze, fundacje, nie tylko darowizny, w Ministerstwie Rolnictwa mamy ich dużo, ale to też afery, takie rolnictwo+, tak bym to nazwała – mówiła. – Główne to afera jabłkowa i Eskimosa, gdzie Skarb Państwa stracił 100 mln zł, bo minister Ardanowski niby zlecił zaprzyjaźnionej firmie pomoc sadownikom. To też afera w Bielmleku. Były wiceminister rolnictwa dostaje 30 mln zł z budżetu państwa, które nie zostają przeznaczone na ratowanie mleczarni, która i tak upada. W tych dwóch aferach 10 osób, przypomnę państwu, ma zarzuty prokuratorskie. Śledztwo trwa. Ciekawe, czy zdążycie to umorzyć przed wyborami. I afera ziemia+. To afera z Małopolski, gdzie minister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk wypracował metodę na poddzierżawę. Zaczynam się obawiać, czy te trzydziestki, które wracają do zasobu ziemi rolnej Skarbu Państwa, też nie będą wykorzystywane w tych właśnie poddzierżawach+. Ziemia też stała się, panie pośle, formą przekupstwa. Ziemia dla swoich, dla pracowników, dla PiS-owców, dla ludzi, którzy są związani z PiS-owskimi rodzinami.

Poseł Cezary Grabarczyk mówił:

– PiS doskonali metody grabieży publicznych pieniędzy, także na wsi. Lokalne grupy działania to zorganizowane przez społeczników środowiska, które przygotowują strategię rozwoju obszarów wiejskich. Tylko w regionie łódzkim w ostatnim czasie powstało 11 nowych lokalnych grup działania. Tylko przez przypadek zostały one założone przez radnych Prawa i Sprawiedliwości różnych szczebli, a w jednej lokalnej grupie działania pojawił się nawet poseł Prawa i Sprawiedliwości. 130 mln będzie rozdysponowane właśnie pomiędzy te lokalne grupy działania, które zostały stworzone specjalnie w tym celu, a te, które działają od wielu lat, zostaną z tych pieniędzy ograbione. Będziemy protestować  i mam nadzieję, że ten protest zostanie uwzględniony.

„To nie my – to wy” jedyną odpowiedzią na zarzuty?

Do wszystkich wypowiedzi posłów odniósł się tylko jeden przedstawiciel rządu, reprezentujący Ministerstwo Edukacji i Nauki.

– Proszę o zwrócenie się do pana premiera, że jeżeli jest informacja skierowana do takich ministerstw, a zostały dokładnie wymienione, o jakie sprawy chodzi, to powinni się ci ministrowie tutaj pojawić. Jest jeden wiceminister reprezentujący jedno ministerstwo. I powiem jasno: kradniecie i się tego wstydzicie. Bo jak widać, nie ma nikogo z pozostałych ministerstw – podsumowała sytuację poseł Katarzyna Lubnauer.

Komentarz – bo przecież nie wyjaśnienie – do wypowiedzi posłów miał poseł Zbigniew Dolata, Prawo i Sprawiedliwość, który w dyskusji powiedział:

– Platforma zatroskana o publiczne pieniądze – toż to najśmieszniejszy dowcip świata, Monty Python w czystej postaci. To formacja, która zorganizowała parasol nad mafiami VAT-owskimi. W czasie 8 lat rządów 250 mld zł ukradziono Polakom i wy macie czelność mówić, że coś jest nie tak? 2015 r. – 123 mld wpływu z VAT, 2022 r. – 230, 2023 r. – 286.

W podobnym duchu wypowiadali się też inni posłowie PiS, co posła Grzegorza Brauna natchnęło do takiego oto zapewnienia o zamiarach jego ugrupowania:

– Z tego Polski nie będzie, panie ministrze. Nie będzie jej więcej z tego, że nasi skonsumują więcej od nie naszych. Niczym co do zasad nie różnicie się wy, lewica z prawej od lewicy z lewej. Warto to sobie uświadomić. Kto ma na to zarobić? W ubiegłym roku poddaliście eksterminacji 0,5 mln działalności gospodarczych w Polsce. 0,5 mln interesów, interesików, które macie w pogardzie, naszych rodaków, postawiono w stan likwidacji albo zawieszono ich działalność. Piętnasta, szesnasta, sto szesnasta emerytura nie zmieni faktu, że skróciliście Polakom życie o 2 lata, na razie o 2 lata. Statystycznie żyć będą Polacy krócej, a ten system paśników dla cwaniaków, ten system koryt tylko Konfederacja chce zlikwidować, a nie przepychać się wraz z trzodą reprezentującą inne szyldy partyjne. Świnie się zmieniają, tylko Konfederacja zlikwiduje koryto.

Posty powiązane

error: Content is protected !!