Scroll Top
jam-gd80bec474_1920

Dlaczego niewielu rolników podejmuje rolniczy handel detaliczny?
Fot. congerdesign z Pixabay

Dlaczego niewielu rolników podejmuje rolniczy handel detaliczny?
Fot. congerdesign z Pixabay

Rolniczy handel detaliczny ciągle atrakcyjny tylko dla wybranych

Jak się okazuje, tak ostatnio zachwalany i eksponowany rolniczy handel detaliczny – pomimo zachęt i przeświadczenia o sukcesie odniesionym w zarządzaniu rolnictwem – wciąż nie znajduje zwolenników i zainteresowanych. Zajmuje się nim obecnie niespełna 17 tys. gospodarstw, z czego połowa sprzedaje jaja i miód.

 

Jak informuje dziś MRiRW, liczba podmiotów prowadzących rolniczy handel detaliczny (RHD) w zakresie produkcji żywności pochodzenia niezwierzęcego pod nadzorem pod nadzorem Państwowej Inspekcji Sanitarnej i wpisanych do jej rejestrów wynosi 2001 podmiotów, zgodnie z danymi przekazanymi do resortu rolnictwa przez Główny Inspektorat Sanitarny w maju 2022 r., aktualnymi na dzień 31 grudnia 2021 r.

Z kolei zajmujących się RHD pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej (IW) i wpisanych do rejestrów tej Inspekcji, tj. produkujących produkty pochodzenia zwierzęcego oraz żywność zawierającą jednocześnie środki spożywcze pochodzenia niezwierzęcego i produkty pochodzenia zwierzęcego, jest 14 933 podmiotów. Niestety ich przetwórstwo jest mocno ograniczone: jaja drobiowe produkuje – 2 639 podmiotów, jaja ptaków bezgrzebieniowych – 47 podmiotów, a produkty pszczele nieprzetworzone, w tym miód – 10 804 podmiotów (wg danych aktualnych na 14.11.2022 r.).

Podmiotów sprzedających w ramach RHD przybywa opornie

Jak podawało MRiRW, 30 lipca 2021 roku, pod nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej (dane z 26 lipca 2021 r., źródło danych: rejestr podmiotów prowadzony przez Inspekcję Weterynaryjną) znajdowało się 11 718 podmiotów prowadzących rolniczy handel detaliczny w zakresie  produktów pochodzenia zwierzęcego oraz żywności zawierającej jednocześnie środki spożywcze pochodzenia niezwierzęcego i produkty pochodzenia zwierzęcego. Pod nadzorem Państwowej Inspekcji Sanitarnej natomiast były 1 524 podmioty prowadzące rolniczy handel detaliczny w zakresie  produktów pochodzenia niezwierzęcego – te dane pochodziły z 31 grudnia 2020 r., źródło danych: Główny Inspektorat Sanitarny).

Po upływie roku RHD zajmuje się więc niewiele więcej gospodarstw, zwłaszcza w odniesieniu do ich ogólnej liczby – mamy 16 934 podmiotów teraz, a rok temu 13 242. I to po zmianie przepisów podatkowych i rozszerzeniu zasięgu terytorialnego sprzedaży – jak widać, zwiększono rozmach, a nie możliwości. Skorzystali nieliczni, przełomu nie ma.

Co ogranicza RHD?

Czy w ogóle potrzebne są reguły prowadzenia RHD do sprzedaży żywności jednoskładnikowej, czy nie powinna wystarczać tu sprzedaż bezpośrednia? To jedna sprawa. Kolejną, na którą wskazuje wielu rolników, jest ograniczenie możliwości – małe hodowle świń upadły, a nie każdy widzi sens w rejestrowaniu działalności polegającej na sezonowym usmażeniu kilku słoików konfitur.

Problematyczne jest też nawet przeznaczanie mleka na działalność w ramach RHD – wiele spółdzielni traktuje działalność tego typu jako konkurencyjną.

Pytane o to MRiRW twierdzi: „Przepisy z zakresu bezpieczeństwa żywności  nie regulują kwestii przynależności podmiotów do spółdzielni. W przepisach tych nie ma również przeciwskazań, aby dany podmiot prowadził dwie lub więcej form działalności, np. jednocześnie produkcję podstawową w zakresie produkcji mleka surowego i rolniczy handel detaliczny w zakresie produkcji produktów mlecznych.” O ile oczywiście spółdzielnia nie widzi konkurencji w takiej działalności swojego członka, trzeba dodać.

Co więc sprawia, że pomimo wielkich zachęt finansowych i podatkowych wciąż niewielu rolników decyduje się zgłosić prowadzenie RHD? W czyim interesie jest ograniczanie sprzedaży żywności przez rolników? Wciąż jest tak, jakby wprowadzane “zachęty” miały przyciągnąć wcale dużych producentów, a nie tych tylko „dorabiających” sobie w ten sposób do działalności rolniczej…

Posty powiązane

error: Content is protected !!