Czy posłowie wyjdą poza schemat obarczania odpowiedzialnością przeciwników politycznych?
Fot. LGX z Pixabay
Czy posłowie wyjdą poza schemat obarczania odpowiedzialnością przeciwników politycznych?
Fot. LGX z Pixabay
Sejm jednak zajmie się sytuacją rolników – i to „już” na tym posiedzeniu
Na wniosek Konfederacji do porządku obrad Sejmu włączono informację na temat działań rządu wobec protestów rolników. Zaplanowano ją na jutro od godz. 15.
Poinformował o tym podczas rozpoczęcia posiedzenia Sejmu marszałek Szymon Hołownia.
Więcej o poprzednich planach Sejmu:
Nie powstrzymało to posłów od wystąpień wskazujących, że to nie ich obóz polityczny jest powodem niezadowolenia rolników.
Zielony Ład czy kukułcze jajo?
Chociaż marszałek Szymon Hołownia poinformował o podjęciu decyzji o włączeniu do porządku obrad informacji o sytuacji w rolnictwie, posłowie nie odmówili sobie przyjemności wygłoszenia wcześniej przygotowanych mów. 40 minut poświęcił Sejm na nabranie rozpędu – i wygaszenie emocji, zanim zaczął realizowac porządek obrad. Wszystkie emocje były związane z rolnictwem.
Poseł Sachajko tradycyjnie wniósł o uzupełnienie porządku obrad o informację rządu w sprawie sytuacji w rolnictwie. Oczywiście nie znalazł zrozumienia.
Podobnie jak niedawny minister rolnictwa, poseł Robert Telus, domagający się przyjęcia embarga „jak zrobił to rząd PiS”. Zdaniem Roberta Telusa obecny rząd nie robi nic – podczas gdy poprzedni rząd wprowadził dopłaty.
Poseł Michał Wawer z Konfederacji miał nawet gotowe rozporządzenie blokujące import z Ukrainy.
Poseł Krzysztof Paszyk (PSL) mówił o hipokryzji i błędnych prognozach PiS co do zagrożeń związanych z napływem zbóż z Ukrainy.
Zagadnienia dotyczące rolnictwa okazują się być – jak to określił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz – audytem dla rządu. To rolnicy oceniają teraz 8 lat rządów PiS – wskazywał. I dowodził, że to program PiS przeniesiono do UE i nazwano Zielonym Ładem.
Protesty są za wcześnie?
Właściwe postawienie problemu jest niezbędne do jego rozwiązania.
Co sprawiło, że UE realizuje Zielony Ład? I kto jest jego twarzą? Odpowiedzi na te pytania najwyraźniej przerastają polskich polityków.
Pokazało to dzisiejsze rozpoczęcie obrad Sejmu.
Dwa miesiące rządów nowej koalicji pod berłem premiera Tuska to z pewnością za krótko, aby mówić o efektach. Tym bardziej, że niezadowolenie rolników było widać już wcześniej – protesty rolników organizowano jeszcze podczas pracy rządu Morawieckiego. Nie bez powodu minister Telus używał gaśnicy, aby podeprzeć nią własną samoocenę.
Można jednak mówić o podejściu do rozwiązywania problemów. Czy rozmowy z Ukrainą mogą trwać dłużej i czy zmierzają w dobrym kierunku? Czy UE zacznie rozwiązywać problemy – także polskich – rolników?
Rolnicy podsumowują toczone rozmowy, wyraźnie wskazując na niezadowolenie z podejścia do problemów.
Trwa pat. Do jutra?
Czy posłowie wyjdą poza schemat obarczania odpowiedzialnością przeciwników politycznych? Czy znajdą sposób na pokazanie, że z trudnościami radzą sobie lepiej niż druga strona?