Wypowiedź wiceministra Michała Kołodziejczaka (fot. MRiRW)
Wypowiedź wiceministra Michała Kołodziejczaka (fot. MRiRW)
MRiRW: Dopłaty do zbóż – realizacja ustaleń z rolnikami
Pomoc skierowana do producentów zbóż jest między innymi odpowiedzią na postulaty rolników.
– Dopłaty do zboża są realizacją porozumień, które zawarliśmy z rolnikami w czasie długiej dyskusji w Jasionce. Sytuacja na rynku zboża jest wyjątkowo trudna, są duże zapasy. Widzimy jednak, że już sama zapowiedź dopłat przyspieszyła sprzedaż i eksport – poinformował wczoraj minister Czesław Siekierski po tym, jak Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie, na podstawie którego będzie realizowana pomoc w formie dopłat do zbóż dla producentów rolnych.
O szczegółach tej pomocy poinformowali podczas konferencji prasowej: minister Czesław Siekierski, wiceminister Michał Kołodziejczak, a także szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec.
– Jest to pomoc związana ze skutkami wojny rosyjsko-ukraińskiej i zmian, zmian które dotknęły polski rynek. W szczególności zmian związanych z otwarciem granic celnych UE, nadmiernym napływem ukraińskiego zboża na polski rynek oraz destabilizacji polskiego rynku w ostatnich dwóch latach – podkreślił szef KPRM Jan Grabiec. Minister Grabiec dodał, że przyjęte przez RM rozporządzenie ma osłonić rolników przed skutkami negatywnych zmian w sytuacji gospodarczo-politycznej, która jest wynikiem agresji Rosji na Ukrainę.
Stawki, beneficjenci i finasowanie pomocy
Pomocą zostaną objęci producenci zbóż, którzy w od 1 stycznia 2024 r. do 31 maja 2024 r. sprzedali lub sprzedadzą pszenicę, pszenżyto, żyto, jęczmień i mieszankę zbożową.
Stawki pomocy będą zróżnicowane i będą wynosiły:
– 200 zł/t zbóż sprzedanych od 1 stycznia do 10 marca,
– 300 zł/t zbóż sprzedanych od 11 marca do 31 maja 2024 r. w przeliczeniu na 1 ha upraw zbóż.
Pomoc ma charakter doraźny i posłuży zdjęciu z rynku nadwyżki zbóż. Pomoc działa wstecznie, oznacza to, że rolnicy, którzy już sprzedali zboża również uzyskają wyrównanie. Wsparcie zostanie sfinansowanie z funduszu pomocy utworzonego przez polski rząd w związku z wojną na Ukrainie. – Chcemy osłaniać polską gospodarkę, polskich rolników przed negatywnymi skutkami tych zdarzeń, które dotknęły zwłaszcza sektor rolnictwa – podkreślił minister Jan Grabiec.
Wiceminister Michał Kołodziejczak wyjaśnił zasady przyznawania pomocy, które zostały zapisane w rozporządzeniu.
– Mówimy tutaj o pomocy do hektara, bo to jest zasada wyliczania tej pomocy. Unia Europejska i zasady unijne przewidują tylko i wyłącznie pomoc, która jest kierowana do hektara, a wielkość tej pomocy wylicza się na podstawie wielkości plonów z GUS-u. I te wielkości tutaj są na podstawie wielkości plonów. Przy pszenicy to jest 5 ton 400 kilogramów i przy pozostałych zbożach wymienionych, to 3 tony 700 kilogramów – stąd też te sumy – powiedział wiceminister rolnictwa.
Efekty rozmów z rolnikami
Pomoc skierowana do producentów zbóż jest między innymi odpowiedzią na postulaty rolników. Uczestnicy dzisiejszej konferencji podkreślali, że rozmowy, które odbyli podczas licznych spotkań z rolnikami, przyniosły wiele wniosków dotyczących bezcłowego napływu towarów rolno-spożywczych zza wschodniej granicy czy zapisów unijnego Zielonego Ładu. Kolejnym efektem tych spotkań będzie realizacja pomysłu samych rolników o utworzeniu stałych zespołów konsultacyjnych.
– W skład zespołów będą wchodzili eksperci, przedstawiciele różnych organizacji rolniczych. W ramach tych zespołów będziemy mówić o poszczególnych sprawach, w rozbiciu na różne sektory, wspólnie z udziałem rolników. Będziemy mówić o sprawach bieżących i o sprawach przyszłościowych – poinformował minister Siekierski.
Przymrozki – pomoc dla producentów owoców i warzyw
Minister Czesław Siekierski odniósł się także do bieżącej sytuacji w sadownictwie, ogrodnictwie i warzywnictwie.
– Mieliśmy w wielu regionach, szczególnie jeśli chodzi o uprawy ogrodnicze, istotne skutki przymrozków. Wszystko monitorujemy, będziemy oceniać i jesteśmy w stałym kontakcie między innymi ze Związkiem Sadowników Polskich oraz z innymi organizacjami, które zrzeszają ogrodników, aby mieć pełen obraz, jaki jest zakres strat – poinformował szef resortu rolnictwa.
Źródło informacji: MRiRW; PAP MediaRoom