Scroll Top
spotkanie w MRiRW

Spotkanie w MRiRW, fot. gov.pl

Spotkanie w MRiRW, fot. gov.pl

Rolnictwo żywi, rolnictwo broni. Czy i goni?

MRiRW informuje o swoich pierwszych działaniach: rozmowach podejmowanych z organizacjami rolników i zamiarach dotyczących obrony opłacalności produkcji rolnej.

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski oraz przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski poinformowali dziś podczas (pierwszej dla ministra Czesława Siekierskiego w tej roli) konferencji prasowej o zamiarze współpracy.

Konferencję zorganizowano po spotkaniu – jednym z cyklu spotkań z przedstawicielami organizacji – jak informował minister. Jak dodał, nie ze wszystkim się zgadzano, ale większość poruszonych problemów ministerstwo przyjęło „do dalszych prac, do realizacji”.

– Wsparcie organizacji rolniczych, rolników, jest ważne dla ministerstwa, to jest taka też pomoc merytoryczna, takie w jakiś sposób wzmocnienie tego przekazu, który płynie od rolników, żeby rozwiązywać te ważne problemy, które są, tych problemów jest dużo – mówił minister Czesław Siekierski.

Nie wiadomo, z jakimi innymi organizacjami ministerstwo odbywa spotkania, nie przekazano na ten temat dotychczas żadnej informacji prasowej, poza informacją o rozmowach z protestującymi na granicy.

Sławomir Izdebski powiedział, że dzisiejsze spotkanie odbyło się z całym zarządem OPZZ RiOR.

– Uważamy, że każdemu, kto będzie przejmował władzę, trzeba dać szansę, każdemu trzeba podać rękę i z każdym trzeba podjąć współpracę, dla dobra rolników, dla nas wszystkich, bo wiadomo, że rolnictwo żywi, rolnictwo broni – zadeklarował, wywołując tym uśmiech na twarzy ministra.

– Nasze spotkanie było w oparciu o „Rolniczą dwunastkę” – stwierdził Izdebski i dziękował, że „minister i minister Nowak potwierdzili rolniczą dwunastkę”:

– Będziemy punkt po punkcie zastanawiać się nad tym, jak to zrealizować – twierdził Izdebski, wywołując już wielką radość na twarzy ministra. – Pan minister się uśmiecha, bo może odbiera to w ten sposób, że może od jutra wchodzi „rolnicza dwunastka”… My umówiliśmy się po prostu, że nad każdym punktem trzeba popracować – uzupełniał przewodniczący i tłumaczył, że trzeba popracować, bo są to postulaty hasłowe. Każdy musi być dopasowany do obowiązującego w Polsce prawa, także unijnego.

Trzeba sobie podać ręce i zrobić wszystko, aby się rolnikom lepiej żyło – dowodził.

Protest na granicy zbędny?

Pytany o wznowiony protest rolników na granicy z Ukrainą Siekierski przypomniał, że był na granicy i podczas rozmów zaproponowano sposób postępowania, dotyczący trzech rolniczych postulatów (dopłaty do kukurydzy, zwiększenie puli na kredyty, utrzymanie wysokości podatku rolnego). Wszystkie te potrzeby uwzględniono w projekcie budżetu – ale przyjęcie go jest procesem. Ustalenia są realizowane, co zostało zawarte w notatce sporządzonej na bazie tej rozmowy. Podjęto działania. Procedury wymagają jednak czasu.

Więcej:

Rolnicy wznawiają protest na granicy z Ukrainą

Rolnicy wznawiają protest na granicy z Ukrainą

Siekierski powtórzył swoją tezę, jakoby protesty miały wzmacniać pozycję ministra w zabieganiu o potrzeby rolników, wyrażoną już podczas sejmowej KRiRW.

Więcej:

Idzie dobry rok dla rolnictwa?

Jak przekonywał, wszystko uzgodnione z protestującymi jest w toku, nic więcej do zaproponowania nie ma – ale jest gotów pojechać ponownie do protestujących, jeśli będą sobie tego życzyć. Zaprasza też na rozmowy do ministerstwa. Nie ma zamiaru oszukiwać, bo to można zrobić tylko raz.

– Premier ma trudniejsze sprawy – dodał, dopytywany o możliwość włączenia do rozmów premiera, czego domagają się protestujący.

Jak zapewnił, zna sytuację i nie ma zamiaru oszukiwać.

W tym momencie Sławomir Izdebski zabrał głos, stwierdzając, że OPZZ ma 12 postulatów „bardzo potrzebnych”, ale nie grozi paleniem opon czy protestem. Trzeba wspierać każdego, kto protestuje, bo ma jakieś swoje racje, ale trzeba się skupiać na zadaniach systemowych, a nie na dosypywaniu pieniędzy – dowodził.

Minister Czesław Siekierski przyznał, że nie do końca rozumie, co jeszcze miałby zrobić w związku z protestem wznowionym na granicy, „nie może podpisywać rzeczy, które nie są w jego kompetencji”, ale treści z podanej już notatki może podpisać.

Jak mówił, trwają rozmowy z Komisją Europejską i nie spodziewa się kwestionowania możliwości pomocy zaplanowanej dla rolników.

Jeżeli nie będzie nakładów, to będzie różnie ze zbiorami

– Trzeba wspierać rolników, rolnicy mają problem z opłacalnością – przyznał minister.

Jest wiele niewiadomych: ceny gazu, paliw, nawozów.

– Będziemy wszystko czynić, żeby utrzymać w miarę sprzyjające warunki dla zapewnienia kontynuacji procesu produkcji, odtworzenia… Jest czas nakładów i czas zbiorów. Jeżeli nie będzie nakładów, to będzie różnie ze zbiorami – mówił minister.

Sławomir Izdebski zaprosił na kongres rolnictwa, planowany na 20 stycznia. Tam z przedstawicielami instytucji wszystkie organizacje i rolnicy już po raz dziesiąty mogą przedyskutować problemy – jak zachęcał.

Postulaty związków, organizacji rolniczych trzeba dyskutować i szanować, potrzebny jest dialog – dowodził minister.

Jest o czym rozmawiać, bo np. co z liberalizacją po 5 czerwca? Wychodzimy z propozycjami. Trzeba pomagać Ukrainie, ale tak, żeby nie szkodzić opłacalności i utrzymaniu produkcji w naszych gospodarstwach – ocenił minister.

„Proszę nie usuwać komentarzy Izdebski nie raz oszukał rolników teraz kasy szuka !” – takie komentarze pokazywały się podczas transmisji konferencji prowadzonej przez ministerstwo na portalu społecznościowym.

Czytaj też:

Nowe stare

Posty powiązane

error: Content is protected !!