Scroll Top
krowa pysk otwarty

Czy aby na pewno będzie ta „12 dla polskiego rolnika”?...
Fot. Alexa z Pixabay

Czy aby na pewno będzie ta „12 dla polskiego rolnika”?...
Fot. Alexa z Pixabay

Rolnicy chcą „Dwunastki”?

Tak twierdzi MRiRW i powołuje się na NSZZ RI „Solidarność” i OPZZ RiOR. Z badań samego MRiRW wynikają jednak całkiem inne potrzeby rolników.

„W ostatnim czasie zgłaszane są propozycje zmian w rolnictwie. Czy Pan(i) popiera wprowadzenie takich rozwiązań?” – to pytanie zadane w tegorocznym (a przeprowadzanym od 2004 roku) badaniu zamawianym przez MRiRW, ARiMR, KRUS i KOWR, zatytułowanym szumnie „Polska wieś i rolnictwo 2023”.

Wiedza i wyobraźnia przeprowadzających badanie (a może nawet finansujące raport instytucje?) podsunęły następujące odpowiedzi do wyboru dla respondentów:

„Duże gospodarstwa (pow. 300 ha) powinny mieć możliwość wsparcia na tych samych zasadach co małe i średnie gosp.

Wprowadzenie zmian w ekoschematach

Wprowadzenie wakacji kredytowych dla kredytów rolniczych

Wprowadzenie dopłat do materiału genetycznego

Przeszkolenie rolników w wykonywaniu zdjęć geotagowanych

Wprowadzenie zmian w prawie łowieckim dot. rekompensat za szkody powodowane przez zwierzynę łowiecką.”

I respondenci wybrali.

„Spośród zmian proponowanych do wprowadzenia w rolnictwie, osoby kierujące gospodarstwami rolnymi za najważniejsze uznają wprowadzenie zmian w prawie łowieckim w zakresie rekompensat za straty w rolnictwie spowodowane przez zwierzynę łowiecką (43,8% uważa, że to bardzo potrzebne, a 28,6%, że potrzebne). W drugiej kolejności wskazano na wprowadzenie wakacji kredytowych dla kredytów rolniczych (39,3% bardzo potrzebne, 31,7% potrzebne). 58,4% kierujących gospodarstwami widzi potrzebę przeszkolenia rolników w robieniu zdjęć geotagowanych” – podsumowują autorzy badania.

I ani słowem o „Dwunastce”…

Co jest w „Dwunastce dla polskiego rolnictwa?”

MRiRW martwi się, że nie wszyscy chcą ją respektować, ale samo nie podaje nawet jej treści.

O tym, że istnieje „12 dla polskiego rolnictwa” (tak wówczas pisana), a nawet że będzie ją realizować, MRiRW poinformowało 13 października, niejako na marginesie doniesień na inne tematy.

„Minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus podkreślił, że rząd Prawa i Sprawiedliwości przyjmuje do realizacji 12 dla polskiego rolnictwa, która została przygotowana przez Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych Solidarność oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych.

– Wsłuchujemy się w postulaty polskich rolników i popieramy przedstawioną 12 i będziemy ją wdrażać w życie – zapewnił minister” – to cała przekazana wtedy na ten temat informacja.

Więcej:

MRiRW o wsłuchiwaniu się w postulaty rolników z NSZZ RI „S”, OPZZRiOR i o drugim agroporcie

Zapytałam od razu 13 października w MRiRW, dlaczego nie ma treści owej ”12 dla polskiego rolnictwa”. Odpowiedzi nie ma do dziś. Treści też.

O „12” dotychczas było wiadomo tyle, że to ankieta, którą autorzy wysyłali do rolników z pytaniem, czy akceptują jej stwierdzenia.

Tak też prezentuje ją na swojej stronie internetowej OPZRiOR (strona NSZZRI zamarła). Miało (i ma – formularz jest aktywny) to być „PUBLICZNE ZAPYTANIE PRZEDWYBORCZE  DLA SEKTORA ROLNO-SPOŻYWCZEGO <ROLNICZA DWUNASTKA>”.Zanim się je odsłoni, trzeba dowiedzieć się, że „Jedyną partią która wyraziła poparcie dla Rolniczej Dwunastki jest Prawo i Sprawiedliwość – podjęcie się realizacji postulatów zadeklarował Minister Rolnictwa Robert Telus” (pisownia zgodna z oryginałem).

Treść ankiety jest następująca:

„1. Jestem za wprowadzeniem długoterminowych form kredytowania rolnictwa (kredyty na 25-30lat).

2. Jestem za wprowadzeniem ustawy o obszarach wiejskich, która pozwoli na prowadzenie inwestycji rolniczych w oznaczonych strefach bez możliwości ich oprotestowywania.

3. Chcę mieć możliwość budowania bez zezwolenia w swoim gospodarstwie rolnym magazynów składowych (o powierzchni minimum 1000m2).

4. Jestem za ułatwieniem dostępu do dzierżawy ziemi i uproszczeniem procedur oddłużeniowych rolników.

5. Jestem za zmianą ustawy o funduszach promocji, tak aby wpłacane przez rolników i przedsiębiorców środki efektywnie wpływały na rozwój branży rolno spożywczej

6. Jestem przeciw ograniczeniu hodowli zwierząt gospodarskich w Polsce.

7. Jestem przeciw ograniczeniu produkcji mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego w Polsce.

8. Jestem przeciw zakazowi uboju zwierząt rzeźnych na potrzeby religijne.

9. Chcę, żeby interwencyjnego odbioru zwierząt dokonywały tylko upoważnione instytucje państwowe.

10. Jestem za rozpowszechnianiem wiedzy z zakresu dobrostanu zwierząt gospodarskich.

11. Jestem za zwiększeniem nakładów na rozwój badań naukowych z zakresu rozwoju hodowli zwierząt a głównie technik rozrodu zwierząt gospodarskich. Jestem również za zwiększeniem nakładów na rozwój szkolnictwa wyższego i zawodowego w sektorze rolno spożywczym.

12. Jestem za utrzymaniem ograniczeń sprowadzania produktów rolno-spożywczych z krajów trzecich, nie spełniających standardów produkcji obowiązujących w Unii Europejskiej wpływających na rozchwianie rynku wewnętrznego.”

Nie podano wyników tej ankiety, rzekomo przedwyborczej. Z zamieszczonego “poparcia polityków” nie wynika, aby byli zainteresowani całą akcją.

Tymczasem ów „dokument” staje się osią propagandowej rozgrywki toczonej wokół przyszłego rządu. Bo przecież nie możemy odżywiać się, nie prowadząc hodowli, której rzekomo nie chce ktoś tam. Organizuje się zatem opinię publiczną do sprzeciwu wobec takich zachceń czy niechceń. Jak wiadomo (bo już kiedyś ten wątek ogrywano), alternatywą jest konsumpcja szarańczy. Zgroza.

Na pewno rolnictwo nie ma większych problemów, niż te zweryfikowane w „12”? Na pewno MRiRW nie ma lepszego pomysłu na prowadzenie działalności, w tym informacyjnej? Na pewno OPZZRiOR oraz NSZZ RIS najlepiej wiedzą, na czym zależy teraz polskim rolnikom? Zgroza.

Posty powiązane

error: Content is protected !!